Opis zdjęcia
Pierwsze z serii, zabieram Was do Porugalii. Oczywiście nie równać mi się do wielkich tego portalu, którzy zabierają nas na wycieczkę po tym pieknym kraju wstawiając piekne zdjęcia. Ja zacznę skromnie, od wizyty w Alfamie w jednym z barów. To nasz pierszy tam dzień, było gorąco, zwiedzaliśmy dość chaotycznie portugalskie zaułki, nie wiedząc dokąd pójść. I znaleźliśmy takie miejsce, pusty bar, w którym dawali vinho verde. Z kija. Nie mogliśmy się oprzeć. Dynax 7, Fuji Provia 100F, MAF 50/1.7, początek serii.
Nie czują, ojtek, chodzi Ci o to, że gdyby to było zrobione w Kaczych Worach to by nie było takie dobre, tak? :-) kazz - no bez przesady, chopaku.
przykład nast. że nie ważne jak, ważne gdzie, nie lubię na PressFoto z tym
Mateusz - gorzej, gorzej, Provia to jest - olaboga! - slajd! :-)
Negatyw sobie nieźle poradził z oświetleniem wnętrza ;)
A ja piję od 6 rano :) Witamy w klubie :)
A ja sobie kupiłem trzy piwka i będę oglądał filmy i chrupał naczosy. Miłego wieczoru wszystkim!
A ja czekam, aż browarek do mnie przyjedzie ;)...
żeby wszystkie fotki pamiątkowe miałe tą klase to byłoby dobrze. żegnam Was na jakiś czas, bo się na browarka umówiłem i musze lecieć. jednego wypije za Was. zdrówko. :))))))))))))))))
Janusz, tutaj co niektórzy z tych, co robią w ich mniemaniu artystyczne zdjęcia, chciałaby mieć chociaż takie pamiątkowe. Pomijam osobiste przemyślenia o fotografowaniu na Provii ;)))...
Żeby być artystą trzeba mieć długie włosy spięte w kucyk i pić gorzałę. Gorzały za dużo nie trawię, włosy, miast mieć długie, tracę. Niech tak zostanie - nie jestem artystą.
jak dlamnie rewelacja
Raaane, Ghost. Jest pamiątkowe! Nie pojechałem na plener, pojechaliśmy na urlop, nie chciałem by moja lepsza połowa miała spaprane wakacje przez to, że jej mąż biega ze statywem, mierzy światło, szuka kadrów, bo przecież dla niej to by był koszmar, nie wakacje. Jest pamiątkowe, owszem, ale podoba mi się tonacja tej foty, podobają mi się zimne kolory, podobają mi się mazy, jakie w tle robi otwarta 50-tka, podoba mi się, że pokazuje nie tylko modelkę, ale też i wnętrze lokalu. Jest mi pewno 1000 razy bliższe niż któremukolwiek z Was, ale śmiem twierdzić, że spokojnie poddaje się obiektywnej ocenie wyższej niż "poprawne". Pozdrowienia!
fajne
ale zajebista, super, hiper, odjazdowa fota! ;-) coś Ty tam miał w zastanym? :)
Cicho tam, bo jeszcze zmienię decyzję co do oceny :P
Smerf: co ktoś by sobie pomyślał? Słuchaj stary! To nie ma być zdjęcie pamiątkowe z wycieczki ale zdjęcie artystyczne. Poza kieliszkiem i tą czerwoną szkaradą na stole (odciąga wzrok) wyszło Ci wyśmienicie. Szedłeś w dobrym kierunku. Ale niestety - wyszło zarąbiste zdjęcie pamiątkowe. A byłeś TAK BLISKO ! Przemyśl co napisałem, w razie czego chętnie podyskutuję. Na razie wychodzę z domu. Dobranoc. Pozdrów swoją połówkę :)
Pomarudźmy sobie, corundum, co nam szkodzi, na tym portalu generalnie tylko marudzenie słychać :-)
Malczer: ja sobie sam zazdroszczę :)
no nie wiem. Autor ma w nicku "maruda" a "marudzi" Ghost. nieoczekiwana zamiana miejsc czy jak ? hehehe.... pozdrowionka. :)))))))))
Podoba mi się . Fota też. Drugi kieliszek jest oki, tworzy jakąś historię, można sobie coś dopowiedzieć. Jak już to czerwone bym wychrzanił, ale generalnie zazdroszczę ;)...
Sam nie wiem, ktoś mógłby sobie jeszcze coś pomyśleć, a to moja lepsza połowa jest, wolałbym, żeby nikt sobie nic nie myślał, no przecież. Pozdrowienia, fajnie, że wpadłeś.
Smerf: a szkoda, że tylko pomyślałeś :) Drugi kieliszek od razu nasuwa odczucie że kogoś brak w kadrze. Samotna kobieta z kieliszkiem wina w pustym barze byłaby ciekawszym obiektem. Nie uważasz? Ja tam się nie znam na zdjęciach ludzi, to tylko takie moje myśli... Pozdrawiam
:-) Ghost: mogłem, prawda, nawet przez myśl mi to nie przeszło, tam do kata.
Przyjemnie wyszło. Ale swój kieliszek mogłeś zabrać zabrać z kadru :)
ładnie
podoba się
fajny klimat;]