Bo do Zenita nie mam takiego obiektywu co by mnie zadowolił.

A najlepiej pojechac jeszcze raz z Canonkiem :-).

Trzeba będzie spróbować

Ostrosć?? W moim apracie, z moim skanerem, z moim okiem!!! niemozliwe

Nic ciekawergo. Oprocz reszty koła, niestety - obiektyw nie domagał. A jak odeszłam dalej to jakieś cholerstwa właziły w kadr. A jak poszłam jeszcze dalej, to nie było sensu zdjęcia robić.

Wiecie to są jakieś narzędzia leśników. Bo znajdują się koło muzeum leśnictwa w Gołuchowie :-).

Nie! Broń borze. Wstawiłam to foto, bo je lubie. Ale ideologi w tym nie ma! Będę szczera - wstawiam resztki. To moje takie na pożegnanie z Zenkiem. Mam własnie w apracie ostatni film. Na koniec wstawie moje i Zenka wspólne zdjęcie. Potem Zenek się żeni ;-p z moim teleskopem. Kupie im pierścienie i zacznę poznawac tajniki astrofotografii. A ja będe chodzić za łapkę z Canonikiem. Zenuś teraz się wszechświatowiec zrobi, uczony i wogóle.

No właśnie ładny, ciekawy.. i.. i co dalej.. ehh - to się nazywa pocztówka :-).

Aha, no i ja tez nie wiem co myślec o tym zdjęciu - lubie je :-).

No może nie krajoznawczej, też to była wycieczka, żeby połazic po parku w niedziele. Bo ja do Gołuchowa nie mam daleko.

Zaczynam grzebać po archiwach i wstawiać fotki o których zapomniałąm. Ja je lubie :-).