Niestety nasze spoleczenstwo jest uposledzone jezeli chodzi o ozdobe tytu tatuaze, tunele, dredy. My "nosiciele" traktujemy to jak ozdobe ktora sie o nic nie zachacza, nie zrywa, nie spada, zawsze jest tam gdzie powinna byc (choc pewnie ile ludzi tyle powodow) a dodatkowo jestesmy plutnem dla artystow. Szkoda, ze w polsce tatuaze zamiast uchodzic za dziela sa raczej kojarzone z wiezieniem. Moze kiedys do tego dorosniemy jak do masonskiej unii europejskiej.
Niestety nasze spoleczenstwo jest uposledzone jezeli chodzi o ozdobe tytu tatuaze, tunele, dredy. My "nosiciele" traktujemy to jak ozdobe ktora sie o nic nie zachacza, nie zrywa, nie spada, zawsze jest tam gdzie powinna byc (choc pewnie ile ludzi tyle powodow) a dodatkowo jestesmy plutnem dla artystow. Szkoda, ze w polsce tatuaze zamiast uchodzic za dziela sa raczej kojarzone z wiezieniem. Moze kiedys do tego dorosniemy jak do masonskiej unii europejskiej.
ja wolę sierść na twarzy :) poza tym nie muszę się znaczyć bo noszę dokumenty:) ale zdjęcie miłe dla oka
Pikantne na plus.
Lubię takie perspektywy... ale za mało tu spokoju.
No to bardzo dobrze :] A to z sierścią na twarzy mnie zaskoczyło. Porównanie nieco na wyrost :P
jeden woli tatuaze inny siersc na twarzy ;) Wlascicielka czuje sie z nimi bardzo dobrze to moge ci zapewnic.
Gdybym był właścicielem tych tatuaży, to czułbym się dziwnie.