Opis zdjęcia
Laura i Zdzisław Bziukiewiczowie. Długo by o nich pisać. Są artystami. Potrafią robić rzeczy piękne. Z bursztynu, z koronki, wosku. Zresztą, kto ciekaw, może zajrzeć na ich stronę internetową: _http://www.kurpie.com.pl/index_pliki/page0001.htm
Chyba - jak to artyści - są trochę zgubieni w świecie. I to udało się pokazać :)...
pozwolę sobie dodać trzy grosze: to zdjęcie ma dynamikę, następne jej nie ma. i dodam jako kobieta, bo tu widzę w dyskusji sami mężczyźni chyba: zdeformowanie dodaje tylko treści. ta kobieta tańczy, jej taniec obejmuje dom, dzieci, męża, bursztyny i jeszcze coś, co otoczone mgiełką tajemnicy.
Panowie, bardzo dziękuję za opinie. Im dłużej na to zdjęcie patrzę, tym bardziej skłaniam się do opinii, że jest ok. To zdjęcie ma swoją logikę i nastrój, jest tylkojednym z elementów opowieści i tak chyba należy na nie patrzeć. Dla porównania daję jednak coś zrealizowanego bardziej klasycznymi środkami - _http://plfoto.com/1771861/zdjecie.html_ , naturalnie z prośbą o opinie.
A_R_mator [2009-02-13 14:19:17] --> mi tutaj nie przeszkadza przerysowanie. a Twój "cynizm" jak to określiłeś ma w sobie sporo prawdy. tak na dobrą sprawę wszystko co rejestrujemy lub próbujemy zarejestrować poprzez aparat stanowi swego rodzaju tworzywo, materiał niezbędny dla wykonania zdjęcia i uzyskania określonego efektu. określeń na to może być wiele.
Ja właśnie wolę przerysowanie. Twarz? Może zarzucicie mi pewien fotograficzny cynizm, ale to "tworzywo" wpasowujące dobrze w całość. Przy okazji popatrzcie na wiele znakomitych, a przerysowanych IWdoctora > ___ http://plfoto.com/163146/autor.html ___ ;-)
Kurna, ale tu się zaludniło...
jest opowiesc w tym zdjeciu, korale mz dobrze graja, wzrok wedruje mi od ludzi do korali i spowrotem. Jedyne co budzi moje watpliwosci to przerysowanie obiektywu, mysle, ze bez przerysowania nie byloby watpliwosci co do foty, no ale czasem inaczej sie nie da. Dobre jest :)
jesli chodzi o mnie, to tak. w pierszym komentarzu to zaznaczylem
Snowman właśnie dlatego celowo tutaj wspomniałem o fiszaju, bo widze jak takie zdjęcia sa odbierane. tutaj mamy typowe zniekształcenie wynikające z takiej ogniskowej a nie innej. swoją drogą ostatnio Rafcio wrzuca sporo zdjęć zrobionych właśnie szerokokątną sigmą i nie zauważyłem, żeby jakoś istotnie przeszkadzało to w odbiorze zdjęcia, chociaż perspektywa jest taka a nie inna. rozumiem, że tutaj główny problem sprowadza się do tego, że zniekształcone zostało postacie na zdjęciu ?
Fiszaja bylaby efekciarska. Rectalinearny szeroki kat nie jest tak efekciarski, choc perspektywa nie jest powszechna wiec zwraca uwage (co ciekawe, nikomu nie przeszkadzaja kadry z tele i z dosc szerokich katow, mimo iz nie sa to odwzorowania naturalne dla ludzkiego oka). A kolor... tak, kolor. Zdecydowanie.
wg mnie jak najbardziej w kolorze. co do zniekształcenia wynikającego z takiej ogniskowej a nie inne to zastanawiam się (tak czysto teoretycznie), jak zdjęcie byłoby odebrane gdyby zostało zrobione fisheyem. też występowałoby zniekształcenie ale przypuszczam, że odbiór byłby zupełnie inny. wg mnie to zniekształcenie jest w tym przypadku do zaakceptowania. to takie moje skromne zdanie oczywiście.
Cholercia, moze ja sie za duzo 15mm narobilem ze hocki jakie wyprawia z rogami i ludzmi tam umieszczonymi, ze zupelnie mi to nie przeszkadza (o ile zamiarem nie byl portret czlowieka - bo wtedy raczej staralbym sie umieszczac blizej srodka, niezalezenie od tego ze 15mm do portretu jest ryzykownym pomyslem ;) ).
wiem o czym jest to zdjecie, historia jest czytelna, co stanowi jego duza wartosc. polemika dotyczy jedynie pokreconej twarzy, wiec obydwaj panowie, ktorzy raczyli mi odpowiedziec raczej mnie poparli. Moze nie czytali pierwszego komentarza? Wlodku, wlasnie dlatego, ze moj wzrok najbardziej przyciaga inny czlowiek, pierwsze spojrzenie na to zdjecie bylo nieprzyjemne. Gdyby pokrecone byly korale pewnie bym nie zauwazyl do tej pory
IMO znieksztalcenia z szerokiego kata jak najbardziej. Nie ludzie wszak (i nie portret klasyczny to), tylko opowiesc o calosci.Jedyne co bym zmienil to kadr nieco, wiecej bursztynu w prawym dolnym, a twarz kobiety wyszla by w lewym gornym (mocniej jeszcze zdeformowana, ale to nic).
tak mi się podoba, za A_R_matorem, i kolor, koniecznie, choćby tylko dla kołnierzyka Pana ;)))
nokturn [2009-02-12 23:32:04] - ma być i o koralach i o Człowieku - bo tu korale (i bursztyny) są najważniejszym elementem opowieści o pp. Bziukiewiczach. Gdyby Autor nie zaakcentował korali, byłoby tylko o człowieku (gorzej - o wyglądzie człowieka, nie o Człowieku). Dobra robota, Sławku. Co mnie razi, to nierównomierne kładzenie się pionów - gdyby pion dać w środku (krawędź pieca), kompozycja rozegrałaby się jeszcze bardziej po przekątnej (patrz uwaga Janusza), a może LG by mniej raził? Można by ich jeszcze próbować rozgrywać góra dół, wzdłuż stołu, wtedy mniej by twarz pokręciło, ale pewnie nie byłoby tak fajnie wieloplanowo...
Świetne, kolory dodają charakteru temu miejscu. Ładnie opowiedziana historia
dobrze opowiedziane i ten niebieski piec w tle :)))
Chyba ostro popiła, bo wypieki na twarzy, że hoho! :D
nokturn [2009-02-12 23:32:04]: A co przyciąga w sposób naturalny najmocniej wzrok człowieka? Drugi człowiek. Ja odbieram to zdjęcie jako twórcy i charakter oraz cząstka ich dzieła. Po prostu.
Dobre.
Slawku. Odwiedzam Twoje folio od niedawna, ale bardzo szanuje Twoj dorobek i Twoje zdanie. Sam nie jestem wirtuozem ale tu pozwole sobie polemizowac. Korale sa wazne, sa wiec na pierwszym planie. Czy korale sa wazniejsze od czlowieka? Do czego ma sie sprowadzic ta opowiesc. Do opowiedzenia o czlowieku poprzez korale, czy o koralach poprzez czlowieka? Jaka role tu odgrywa sprzet? Na ile trzeba sie dostosowac do mozliwosci technicznych? Gdzies ta granica przeciez jest, choc plynna.
A z analitycznego punktu widzenia linia po przekątnej - od wzroku Laury do końca korali - bardzo mi pasuje :-)
smoczek :)
Być może gdzieś widziałem przerysowane stare zdjęcia. Wiem, że w określonych tematach je lubię i tutaj mi podpasowało. Pozdrówka :-)
A_R_mator [2009-02-12 22:53:19]: :) zastanawiam się nad tymi opiniami, a Twoja - którą bardzo cenię - w dodatkowy tzw. dysonans poznawczy mnie wprawia. Bo może jednak pierwszy odruch był dobry? - mnie się otóż wydało, że te korale na pierwszym planie oraz tło są nie mnie ważne dla całej historii niż sami bohaterowie pośrodku. Tam jest fajne światło, dzięki trzem oknom (jedno widać w tle) i ciekawa kolorystyka. Korale są ważne, bo Zdzisław dziedziczy bursztyniarstwo po ojcu. Ojca fociłem 21 lat temu, też w lutym. Kroi się więc opowieść wieloplanowa fotograficznie (bo i z makrami koronek i bursztynów) i z bohaterami przy pracy - i z historycznym tłem. Będzie widać, że stare zdjęcia są rzeczywiście stare, bo wtedy robiłem P-sixem na negatywie czarnobiałym. Dzięki wielkie za włączenie się i opinię. Pozdrawiam bardzo :)
pod prąd - jestem jak najbardziej za takim zniekształceniem i chciałbym podobnie w cyklu - całkiem serio :-)
Kurna, piec się wali i lodówka gdzieś leci!...
jestem za pozostawieniem koloru. znieksztalcenie twarzy faktycznie zakloca odbior(z naciskiem na TWARZY, nie na znieksztalcenie, jesli wiesz co chce powiedziec:). moment fajny
DiogenesPies [2009-02-12 21:56:14]: :) czołem, miło Cię widzieć, pozdrawiam :)
Cepeliowo
Wojciech K [2009-02-12 21:38:07: myślałem o tym, ale kolor przenosi jednak więcej informacji. O ludziach, o wnętrzu i w tym szczególnie przypadku, o bursztynie, szczególnie tym, z którego zrobione są korale na pierwszym planie. Nie znam się na bursztynie, ale to podobno rarytas :)
cześć:-)
@ceed & Ghost Dog: no, ja szczerości akurat oczekuję :). Dlatego też to foto pod ocenę wystawiam. Przy czym mnie zależało w tym przypadku nie tyle na portrecie jako takim, ile na przedstawieniu bohaterów zdjęcia wraz z częścią tego, co robią, czyli w tym przypadku, z wyrobami z bursztynu. To pomysł na fotografię, która w założeniu ma być jedną z cyklu opowieści o Bziukiewiczach. Tu są w swoim mieszkaniu, siedzą tam, gdzie zwykle siadają, a korale na pierwszym planie to dla konceserów duży raryrats. Z tego akurat miejsca inną ogniskową focić się nie da, ale możliwe są inne pomysły i realizacje. Ta jest jedną z możliwych. A szczere opinie są dla mnie bardzo cenne, bo zależy mi na tym, by produkt finalny był jak najelepszej jakości. Dziękuję więc i pozdrawiam :)
:))
ceed ma rację niestety - za szeroki kąt albo za blisko stałeś obiektu. Chyba że taki miałeś w tym cel. Niemniej - niespecjalnie mi się to podoba.
tiaaaa :)
niestety szerokie szkło mocno zniekształciło twarz tej pani - biorac pod uwagę Twój dorobek, to zdjęcie jest co najwyżej średnie moim zdaniem. Sorry za szczerość
Czy są krewnymi Brygidy Bziukiewicz? Fajne foto, ja bym spróbował podac to w B&W. pzdr