Robert Frost - mój ulubiony.
"Nie został nikt"
Gdzie już słyszałem tak zmieniony
Wiatr, jego nagle głębsze tony?
I co wiatr pojmie z mego stania
W tych narowistych drzwiach, z trzymania
Klamki, z patrzenia na spieniony
Brzeg? Koniec lata; koniec dnia.
Chmurom ściemniały sine dna.
Wir liści wzbił się z jednej strony
Spróchniałych schodków; chce mnie chyba
Pacnąć w kolano, ale chybia
I tylko syczy: już nikomu
Nie tajna twoja tajemnica;
Wieść o tym, że sam jesteś w domu,
Wiatry obniosły już po drogach;
Że jesteś sam we wnętrzu życia,
Że ci nie został nikt prócz Boga.
Troszkę więcej światła na I planie przydałoby się... Przyjemna głębia :)
takie sobie te kropelki... (czemu dopiero teraz to widze?)
oo kropelki :)
Robert Frost - mój ulubiony. "Nie został nikt" Gdzie już słyszałem tak zmieniony Wiatr, jego nagle głębsze tony? I co wiatr pojmie z mego stania W tych narowistych drzwiach, z trzymania Klamki, z patrzenia na spieniony Brzeg? Koniec lata; koniec dnia. Chmurom ściemniały sine dna. Wir liści wzbił się z jednej strony Spróchniałych schodków; chce mnie chyba Pacnąć w kolano, ale chybia I tylko syczy: już nikomu Nie tajna twoja tajemnica; Wieść o tym, że sam jesteś w domu, Wiatry obniosły już po drogach; Że jesteś sam we wnętrzu życia, Że ci nie został nikt prócz Boga.