Mylisz się Maigret, to zdjęcie jest wyrazem prostoty i umiaru, okazem zdrowego instynktu, który naturalnie, o własnych siłach, wyrósł nam w ogrodzie kiczu fotograficznego.
jakość do niczego,nijakie w odczycie tematycznym ale....współczesna fotografia wymaga poszukiwań,nauka we "współczesnej ciemni"(z naciskiem na fotografię) nie jest łatwa ale jeśli się nie będzie z niej korzystać,to tak jakby człowiek stał w miejscu albo gorzej-cofał się! więc nie mam nic przeciwko szopingowi,ale czy warto wszystko pokazywać?
Mylisz się Maigret, to zdjęcie jest wyrazem prostoty i umiaru, okazem zdrowego instynktu, który naturalnie, o własnych siłach, wyrósł nam w ogrodzie kiczu fotograficznego.
mnie sie podoba
sztucznie wykreowany pseudonaturalizm
MZ troche nieudolny dragan
nothing special...
jakość do niczego,nijakie w odczycie tematycznym ale....współczesna fotografia wymaga poszukiwań,nauka we "współczesnej ciemni"(z naciskiem na fotografię) nie jest łatwa ale jeśli się nie będzie z niej korzystać,to tak jakby człowiek stał w miejscu albo gorzej-cofał się! więc nie mam nic przeciwko szopingowi,ale czy warto wszystko pokazywać?
ostra obróbka...
wreszcie autentyczna twarz CZŁOWIEKA a nie MODELA (nie widzę w tym zdjęciu żadnej zbędnej przesady)
umiaru troszke....
szop dla szop, sztuka dla sztuki... nigdy tego nie lubiłem