Kiedyś, w Niemczech, karmiłem jabłkiem pasące się lamerki zza elektrycznego pastucha, a w drugiej ręce trzymałem kanapkę, którą sam pożerałem, lama zżarła mi jabłko, a gdy powąchała kanapkę, to mi ją opluła niczym z węża strażackiego! :)

"Twarz" pełna wyrazu, trochę smutna... wiadomo, światowy kryzys...

Bliżej lama. Piękna!

Witaj Niestrudzony Cerkiewniku - widzę nowe w Twym katalogu - fajny portret, a słomka jest odrobinką przyprawy w nim :-) Pzdr.

no pozazdrościć takiej damy;)

super/ bardzo fajne

swietne, wesole i takie optymistyczne :-)

luzlama...

Lama z wyrazem :)

dobry portret. pozdrawiam

sympatyczne ...:))

No to niezły masz zwierzyniec.. :)

Fajny portret... wiadć w tym obrazie i zadumę i dostojność...Pozdrawiam ciepło

dobre

Nie opluła Ciebie jeszcze bo podobno PLUJĄ pozdr...

dobre :)

A ja palę faję... Super. Pozdrawiam PiotrPP.

śliczniutka jest... też taką chcę :-))))

wygląda tak sympatycznie i niewinnie a tymczasem pluje....może ma rację..:)))

Prawie jak z cygarem w zębach :-)

:)

Jest lama jest powód do pochwalenia się. Gratuluje lamy, zdjęcie, ze tak powiem.... ;)

Mało kto może się poszczycić posiadaniem lamy... Gdybym miała - też bym pokazała :))) W portrecie - jakaś zadumana ;)...

Na Wetlińskiej przez jakiś czas mieli lamę, co wodę ze źródła nosiła... Ale to było tak dawno, że chyba już nieprawda... :{)

ładna

popadła w zadumę ;-)

No patrz, Panie Antoni, dowiedziałeś się, że potrafisz... To i tak nieźle. :{)))

Potrafisz zrobić naprawdę bardzo dobre zdjęcie. A to takie nie jest. Dlaczego umieściłeś to tutaj?

dobrze że zabokowana możliwośc oceniania...