Kozia, uwielbiam takie spotkania, mam jedną zasadę, której sie zawsze trzymam, zanim podejdę i powiem dzień dobry, mianowicie maluję na twarzy uśmiech od ucha do ucha, zawsze działa! ;)) Aga, po prawej były drzwi i ciemności więc lekko zdj. okroiłem ;))
Ooo proszę pana, nie ze mną te numery... napis mówi sam za siebie, - ale pani mimo wszystko - sympatyczna... Chyba lubisz ludzi - inaczej trudno tak ich pokazać ;)
miała baba koguta.
Z tym uśmiechem to się z Tobą zgadzam.Ty masz sympatyczną Panią...ja mam sympatycznego Pana:)
...sympatyczna Pani... Maxym, jeszcze tylko piątek... ;)
hmm ?
Zły pies...
Kozia, uwielbiam takie spotkania, mam jedną zasadę, której sie zawsze trzymam, zanim podejdę i powiem dzień dobry, mianowicie maluję na twarzy uśmiech od ucha do ucha, zawsze działa! ;)) Aga, po prawej były drzwi i ciemności więc lekko zdj. okroiłem ;))
dobre jest Piesku Mglisty :))
bardzo dobry portret, twarz twj pani zdaje się opowiadać wiele ciekawych historii ...
Ooo proszę pana, nie ze mną te numery... napis mówi sam za siebie, - ale pani mimo wszystko - sympatyczna... Chyba lubisz ludzi - inaczej trudno tak ich pokazać ;)
:-)
"zły pies" dobrze zamyka kadr, ale więcej prawej bym widziała :)
niezłe jest
E, pani dobrze z oczu patrzy :)
ładne przepalenie , podoba się kadr i ziarno
a gdzie ten 'zły pies" ? Świetny kadr .
na na górze napis "zły pies"