ech... odkąd zobaczyłem Twoją żonę na (Twoim zresztą) zdjęciu parę lat temu odtąd jestem jej fanem (jak też i jej portretów Twojego autorstwa)... dlatego tym razem bez oceny, bo jestem nieobiektywny i ocena byłaby zawyżona ze względu na Gosię. Pozdr,
bardzo fajne, odrobinę bym przyciął po bokach
ech... odkąd zobaczyłem Twoją żonę na (Twoim zresztą) zdjęciu parę lat temu odtąd jestem jej fanem (jak też i jej portretów Twojego autorstwa)... dlatego tym razem bez oceny, bo jestem nieobiektywny i ocena byłaby zawyżona ze względu na Gosię. Pozdr,
przyjemnie