krowy na błoniach...hm.. takie zdjęcie ustrzelić to byłby dopiero rarytas . A scenka, Marku, byłaby jeszcze lepsza gdyby gęsi nie udało mi się spłoszyć, Tak, bholzer, w budynku odbywają sie nabożeństwa prawosławne, a wnętrze jest odnawiane. Iskier...jakie tam niedoskonałości...ja i niedoskonałości...perfekcja w każdym calu ;-) Pilanin, cieszy mnie to :-)
a teraz o pogodzie, krowiej rodzinie i zwiedzanych krajach :-) Antoni, to tylko przedsmak pałacu, który notabene odnawiają, niezmiernie ciekawa jestem efektu końcowego, Fubuki, ;-)Partizan przecież to Ukraina ... ciągle i niezmiennie za mało mi jej więc wracam ... :-) Henryku trafiłam na okres letnich powodzi więc na całej trasie często z widocznością jakąkolwiek krucho było, Zastanawiałam się dość długo nad wystawieniem tego zdjęcia zdając sobie sprawę jaki światło jest i jak niebo wygląda, próbowałam napaskudzić w zdjęciu w Gimpie ale popsute fotki mi nie odpowiadają nie taki świat widzę więc zdecydowałam sie na taką postać ;-) Andrzeju pogoda załamała sie jak tylko wyjechałam z Lwowa :-) Muma, skąd wiedziałaś... :-) Arku, :-D, Rogasiu, :-))), Mamutku, wiem i dlatego mam wiele obiekcji przed wrzucaniem zdjęć z ostatniej wycieczki na Ukrainę, to godowe do prezentacji czekało z 2 miesiące, ale obiekt i scenka zasłużyły na ujrzenie światła dziennego, chciałabym tam wrócić przy pięknej pogodzie ale nie wiem czy będę miała jeszcze okazję, więc może ktoś inny temat podchwyci.. warto. Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy zechcieli poświęcić czas na pozostawieni komentarza :-)))
cieszę się :-)
no kurcze nie wiem co napisać:> świetne jest
krowy na błoniach...hm.. takie zdjęcie ustrzelić to byłby dopiero rarytas . A scenka, Marku, byłaby jeszcze lepsza gdyby gęsi nie udało mi się spłoszyć, Tak, bholzer, w budynku odbywają sie nabożeństwa prawosławne, a wnętrze jest odnawiane. Iskier...jakie tam niedoskonałości...ja i niedoskonałości...perfekcja w każdym calu ;-) Pilanin, cieszy mnie to :-)
podoba sie architektura
Scenka przednia... przymknijmy więc oko na niedoskonałości ;)
piękny obiekt,ciekawe czy pełni funkcje sakralne?
Interesująca scena :)
he, he, no ja pamiętam, jak na Błoniach naszych krowy się pasły... :{)
mam nadzieje że jednak tam ciut przyjaźniej i radośniej było...
jak u żłóbka
a teraz o pogodzie, krowiej rodzinie i zwiedzanych krajach :-) Antoni, to tylko przedsmak pałacu, który notabene odnawiają, niezmiernie ciekawa jestem efektu końcowego, Fubuki, ;-)Partizan przecież to Ukraina ... ciągle i niezmiennie za mało mi jej więc wracam ... :-) Henryku trafiłam na okres letnich powodzi więc na całej trasie często z widocznością jakąkolwiek krucho było, Zastanawiałam się dość długo nad wystawieniem tego zdjęcia zdając sobie sprawę jaki światło jest i jak niebo wygląda, próbowałam napaskudzić w zdjęciu w Gimpie ale popsute fotki mi nie odpowiadają nie taki świat widzę więc zdecydowałam sie na taką postać ;-) Andrzeju pogoda załamała sie jak tylko wyjechałam z Lwowa :-) Muma, skąd wiedziałaś... :-) Arku, :-D, Rogasiu, :-))), Mamutku, wiem i dlatego mam wiele obiekcji przed wrzucaniem zdjęć z ostatniej wycieczki na Ukrainę, to godowe do prezentacji czekało z 2 miesiące, ale obiekt i scenka zasłużyły na ujrzenie światła dziennego, chciałabym tam wrócić przy pięknej pogodzie ale nie wiem czy będę miała jeszcze okazję, więc może ktoś inny temat podchwyci.. warto. Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy zechcieli poświęcić czas na pozostawieni komentarza :-)))
Ciekawy widok, technicznie sama wiesz, prawda? Serdeczności :)
Jak dla mnie udaczne.. :)))
... ;-)
autorka te krówki przywiozła zapewne ze sobą...
Ciekawa scenka... a ja myślę, że Autorka czekała na te krówki, no i w międzyczasie pogoda się załamała.
Henryku, pewnie trafiła na bardzo dobre światło, ale stwierdziła, że jeśli je wykorzysta, to zdjęcie nie będzie w Jej stylu..;
:))dobre... wnioskuję, że trafiłaś akurat na takie nienajlepsze światło
a mogłabyś mi wymienić, jakie kraje już w życiu odwiedziłaś?
super
piękne i wymowne.