O, świntuszek jeden! (Nie trzeba było zrobić zbliżenia?! - Razem byśmy się pogapili!) A tak poważniej - trochę to malućkie jak na motyw główny. Można było, ewentualnie tytułem zasugerować, że wiosna, kwitnienia pora, takie tam, a bzyki umieścić troszkę z boku, na zasadzie sztafażu - wówczas było by cacy. Ale kwiatki też dość nietęgo wyszły - przy takiej drobnicy bardzo rażą te nieostrości. Ale któż zostaje mistrzem od razu, bez ćwiczenia! :-)) Pzdr.
O, świntuszek jeden! (Nie trzeba było zrobić zbliżenia?! - Razem byśmy się pogapili!) A tak poważniej - trochę to malućkie jak na motyw główny. Można było, ewentualnie tytułem zasugerować, że wiosna, kwitnienia pora, takie tam, a bzyki umieścić troszkę z boku, na zasadzie sztafażu - wówczas było by cacy. Ale kwiatki też dość nietęgo wyszły - przy takiej drobnicy bardzo rażą te nieostrości. Ale któż zostaje mistrzem od razu, bez ćwiczenia! :-)) Pzdr.