tam gdzie obecnie przebywam tz. Erdington te" namolne "ptaszyska wchodza wszędzie gdzie mogą coś skubnąć do jedzenia ;) W centrum po prostu szaleją

Słodki sępik,tuż obok były stoliki przy budce z parówkami i innym jadłem a on tylko wypatrywał czy komuś cos upadnie ha ha :)Jeśli już upadło to porywał i w nogi