Opis zdjęcia
Jedyna z wambierzyckich bram, w której ktoś starał się upiększyć swoje otoczenie; pustka tych miejsc przywodzi mi na myśl czasy, kiedy te miejsca tętniły życiem. Ludzi, którzy to budowali - z pasją i z myślą o przyszłości. Przemijanie... nic nie będzie ta
Hmmm... A spróbuję... jak tam będę. A kiedy - nie wiem. W końcu to 200 km, a z czasem krucho...
... a gdyby tak niższa (może nie żabia, ale psia :) ) perpektywa, krótsza ogniskowa i podejść bliżej rogu tych schodków (uwypuklenie), do tego cięcie góry do poziomu lamperii ?
Zastanawiałem się nad podziałem teo kadru na dwa - lewą i prawą stronę (mniej więcej). Ale czegoś mi wtedy brakowało. Generalnie w ogóle miałem "problemy" z wyborem kadru.
Dziękuję :-)
Myślę, żę starasz się pokazać za dużo na raz. W kadrze jest kilka konkurujących ze sobą motywów, które mogłybu tworzyć osobne fotografie, lub powinien być wyróżniony któryś z nich. Tymczasem, mimo iż jest tu pięknie, to trudno się na czymś skupić - widzę tutaj przynajmniej 3 zdjęcia: brama z lewej, barierka, schodki. Jeśli już umieszczać to wszytko w jednym kadrze, to któryś z tych motywów musi zdecydowanie dominować - na przykład poprzez odpowiedni rozkład planów, czy inną perpektywę... Ogólnie, po zdjęciu człowiek się tak nie rozgląda, jak okiem po pomieszczeniu - jeśli wiesz co mam na myśli... (przesowając gałkę oczną zmieniamy perpektywę, kąt widzenia, nawet nie zdając sobie sprawy - dlatego wierne oddanie/gdzie wszystko jest wpakowane w kadr, tego co widać nie zawsze jest interesujące). Oczywiście, to tylko moje intuicyjne odczucia... pzdr.
Coś mi się widzi, że za bardzo chcieli upiększyć to miejsce
Nie taka pustka! W cieniu widac chyba 3 osoby ;-)
Może prosiłbym o komnetarze, jak już dajecie oceny...
Aha. Tym obrazkiem zamykam cykl bram wambierzyckiego rynku - nie widzę zbytniej aprobaty i zrozumienia tego, co chciałem przekazać (są oczywiście wyjątki :-)), więc kolejnych nie będę zamieszczał.
dokończenie - nie zmieściło się: "-kie, jak sobie wyobrażamy..."