Dobry brat tylko pokazales dwie skrajne sytuacje... jedna dynamiczna czyli moje fotki i druga statyczna... czyli ta fotka... to dwie diametralnie rozne sprawy... poza tym straszne glupoty wypisujesz... 1) w meczu jest 15 biegow kazdy po 4 okrazenia.... no czasem zdarzaja sie powtorki... czyli jak dobrze pojdzie to 60 + pare razy kolo ciebie przejada...jednak czasem nie ma mozliwosci zrobic fotki bo kurz z toru jest tak gesty ze nic nie widac... 2) oswietlenie... widziales kiedys oswietlenie na stadionie? o zuzlowym 4punktowym nie wspone? Oczywiscie jak fotoreporterom malo swiatla to mowia kierownikowi zawodow by je wlaczyl :) wolne zarty... 3) co do kadrow to gosc pedzacy zlamanym motocyklem na ciebie to co ma miec przed soba? fakt troche ciasno z dolu na fotce czerwinskiego... a na fotce Harrisa bylo panoramowanie ... jak mi pokazesz gdzie tu jest panoramowanie to posypie glowe popiolem... :) ale pewnie jak zwykle nic takiego sie nie doczekam.... 4) myszak z 200-300m? wybacz ale bzdury prawisz... na 50m mozesz podejsc.... chyba ze machasz rekami... Jeszcze co do myszlolowow to jak siadzie to nie nalezy naduszac od razu spustu.... bo efekt bedzie jak mowisz... co do odleglosci... to nawet jesli ma 600 to odleglosc raczej nie przekracza 25-35m :) Pisales tez ze "PO WYZWOLENIU wieje" czyli przed siedzi spokojnie... wiec tym bardziej da sie spokojnie wykadrowac i te dwie sekundy zawsze sa. Co do dostosowania obiektywu to nic takiego nie pisalem... tylko o przesunieciu (ew. zmianie na pion), zadnej zmianie szkla na inne czy zoomowaniu. Choc sa szkla ktore spokojnie na pozwalaja zoomowac... np. Nikon200-400/4 VR czy Sigma100-300/4 ktora w zupelnosci do wykonania takiego zdjecia wystarczy... Kolejna sprawa to nie bardzo chce wierzyc ze Czarek czeka w czatowni na szczescie... wiekszosc temu szczesciu dopomaga podrzucajac to i owo drapolom... sa oczywiscie miejsca stalego zerowania ale to nie ma nic wspolnego z niepewnoscia o jakiej piszesz... Kolejna sprawa skoro takie to proste zrobic dobra fotke z pokazow sokolniczych to dlaczego ich nie ma za wiele? nawet portrety sa w wiekszosci przecietne... wyjasnisz to? choc mysle ze wiekszosc moich pytan pozostanie bez echa... pozdrawiam...
Jakby kotoś chciał się zagłębić w lekturę poniższych komentarzy Steela to zastanawiam się po co taka polemika. Po pierwsze zdjęcie Steela: http://plfoto.com/1204752/zdjecie.html , albo http://plfoto.com/1097859/zdjecie.html, albo wiele innych właśnie tych opisywanych przez Steela jako łatwe ---- są identyczne pod względem kadrowania do powyższego zdjecia Czarka. Jednak zasadniczy błąd Steel polega na tym, że ruchome obiekty nie mają nic przed sobą (no właśnie - tak prosto zmienić punkt autofokusa i na stałe go mieć z prawej jak zawodnicy jadą w lewo. No niestety zawodnicy nie pojadąnagle w prawo przynajmniej na tej stronie stadionu. Ile okrążeń robią żużlowcy? Dzięsiątki. Ile razy mozna być na wyścigu? Jak tylko się chce gdy są wyścigi. Słabe światło? To Ci doświetlą reflektorami stadionowymi. Co do myszołowa Czarka to sam to widzialem na własne oczy: niezmiernie ostrożny myszołów, który w ogóle nie wiadomo gdzie usiądzie i czy w ogóle usiądzie. A jak juz usiądzie to dikładnie zaraz się zrywa jakby próbował tego co błyska tajemniczo szkłem w czatowni. Owszem, statycznie posiedzi spokojnie ale w odległości 200-300m na wysokim drzewie :) ale nie tu. Długie szkło jak ma Czarek to nadaje się na 50-80m, trochę mniejsze na 30-40m by polować na całego myszaka. Jak już mówiłem myszak siedzi któtko, po wyzwoleniu migawki od razu wieje. Czasu na myślenie nie ma wcale a dostosowanie obiektywu jak mówi Steel ma polegać.., nie wiem na czym, może zmienna ogniskowa, ale te obiektywy nie za bardzo się nadają (albo jakość słabsza, albo cieżar albo.. może taka Sigma 200-500 F/2.8 APO EX DG - koszt 70 tyś, waga 16 kg, to trzeba by mieć czołg by to przewieżć w głąb lasu na bagna i wózek pieniędzy). Następna sprawa, nie wiadomo gdzie usiądzie, ma 1000 miejsc do wyboru i to nie na płaszczyźnie i nie na wolnym, czystym miescu. Dobre miesca zdarzają się niezmiernie rzadko. Pytanie - czy w ogóle przyjdzie, czy pogoda dopisze. Czarek siedzi od rana do wieczora. To wielka sprawa, piękna rzecz, loteria. Robiłem ptaki w niewoli jak Stel ma u siebie drapieżniki. Nawet w locie z rękawicy na siedzisko, można robić takie z palcem w nosie, nigdy nie uciekną. Wierzę z całym spokojem, że jak ktoś już opanował wszystkie tajniki fotografii dzikiej ruchomej przyrody i wyćwiczył się fizycznie to śmiało może ruszać do komandosów. Nie ma mądrych i nie może być. Fotografia sportowa z całym poważaniem, też przecież jest trudna przy niektórych dyscyplinach (np piłka ręczna, nożna, koszykówka - zobaczcie jak sobie siedzą ze stałkami rządkiem i czekają na szczęście lub na zwykły dokument) ale może ona być często tylko wstępem, albo zaprawą, trenigiem przed prawdziwą ekstremalną fotografią dzikiej ruchomej przyrody. Muszę jeszcze powiedziec, że Czarek robi wyłącznie ptaki dzikie na wolności, i to te jadziksze, nie przy gniazdach, nie w ośrodkach hodowlanych albo w Zoo. Pozdrawiam Ciebie Czarek i wszystkich entuzjastów bezkrwawego polowania w naturze.
Chyba witamy w naszym gronie Sławka. Witaj Sławek, założę się żę będziesz tu zaglądał ;) I założę się że zamieścisz dużo dobrych zdjęć. Czarek, tenm myszak jest BOMBA, zreszta jak i inne - pozdr
Rozumiem Czarku ze masz inne zdanie na ten temat wiec czekam na argumenty, choc jak znam zycie ich sie nie doczekam... Zapewniam cie ze zupelnie inaczej wyglada to z punktu widzenia obserwatora niz fotoreportera sportowego. Zachowanie zwierzat tez da sie przewidziec, ale trzeba je troche poobserwowac... w podobnym stopniu do zachowania zawodnikow np w takim koszu czy pilce recznej... Przy tym zdjeciu na pewno miales znacznie wiecej niz 2-3s, widac po postawie ptaka ze nie czuje sie zagrozony, nie gotuje do skoku... jest zrelaksowany i nie spieszy mu sie nigdzie... Wiec jesli masz jakies argumenty, to prosze podaj a nie rzucaj haslami ze w przyrodniczej nie da sie panowac nad kompozycja czy kadrem, nie uogolniaj tez ze ruchy sportowca da sie przewidziec... jak juz napisalem zalezy to od dyscypliny!
Czarek to wszystko zalezy od sportu... jasne ze w takmi zuzlu czy lekkoatletyce wiekszosc rzeczy jest do przewidzenia... ale jednak nie wszystko... Sa jednak sporty gdzie przewidzenie ruchu zawodnika jest trudne, a czesto do tego sa jeszcze inni zawodnicy ktorzy przeszkadzaja. Czasem po prostu zdarza sie ze skupiamy sie na jednych zawodnikach, podczas gdy w innym miejscu dzieja sie ciekawe rzeczy, czyli tak jak to napisales o zwierzakach i takze szybka reakcja jest wymagana. Foce i sporty rozne i zwierzaki i czasu na reakcje jest podobnie duzo. Do tego czesto ustawienie poprawnie kadru wyglada doklanie jak przy fotografii przyrodniczej. Zreszta 2-3s to sporo czasu! Tu obstawiam ze miales sporo czasu i refleks przynajmniej w tym momencie nie byl potrzebny! wiec zadne tlumaczenia o refleksie w tym przypadku nie ma sensu... bo to nie jest sytuacja dynamiczna gdzie czasu na myslenie jest malo...
Steel, nie bardzo się zgodzę że w sporcie jest to samo, sytuacje są łatwe do przewidzenia i można się przygotować do zdjęcia, fotografia przyrodnicza jest znacznie mniej przewidywalna i na zrobienie zdjęcia jest często tylko 2-3 sekundy tak jak to było w tym przypadku i jeśli obiektyw masz wycelowany w innym kierunku to trzeba niezłego refleksu żeby wykorzystać taki krótki moment na zrobienie zdjęcia, niestety nie zawsze doskonałego.
faktycznie nastepny znacznie lepszy kompozycyjnie... kadr w sensie zazwartosc wycinek calgo obrazu widzianego... w nim znajduje sie kompozycja ktora ustala czy kadr jest dobry czy nie... nie chodzilo mi tu po przycinanie tej fotki bynajmniej :) Co do wypowiedzi SGarczyk to mysle ze trroche przesadzaa... dzisiejsze aparaty spokojnie pozwalaja na kadrowanie przed nacisnieciem spustu... nawet focac w naturze... z reguly jest wiecej niz jeden punkt AF ale na srodkowym jest najlatwiej :) tu mamy dosyc statyczna scene... wiec spokojnie mozna bylo przesunac obiektyw... wiec bez przesadyzmu z tymi modelkami a gdzie indziej nie ma czasu... w sporcie jest to samo... pozdrawiam
Dzięki Sławku! Tu niestety nie ma z czego kadrować, ledwo w kadrze mi się zmieścił, następny pewnie bardziej się spodoba. Dzięki za odwiedziny! Pozdrawiam!
Dobry brat tylko pokazales dwie skrajne sytuacje... jedna dynamiczna czyli moje fotki i druga statyczna... czyli ta fotka... to dwie diametralnie rozne sprawy... poza tym straszne glupoty wypisujesz... 1) w meczu jest 15 biegow kazdy po 4 okrazenia.... no czasem zdarzaja sie powtorki... czyli jak dobrze pojdzie to 60 + pare razy kolo ciebie przejada...jednak czasem nie ma mozliwosci zrobic fotki bo kurz z toru jest tak gesty ze nic nie widac... 2) oswietlenie... widziales kiedys oswietlenie na stadionie? o zuzlowym 4punktowym nie wspone? Oczywiscie jak fotoreporterom malo swiatla to mowia kierownikowi zawodow by je wlaczyl :) wolne zarty... 3) co do kadrow to gosc pedzacy zlamanym motocyklem na ciebie to co ma miec przed soba? fakt troche ciasno z dolu na fotce czerwinskiego... a na fotce Harrisa bylo panoramowanie ... jak mi pokazesz gdzie tu jest panoramowanie to posypie glowe popiolem... :) ale pewnie jak zwykle nic takiego sie nie doczekam.... 4) myszak z 200-300m? wybacz ale bzdury prawisz... na 50m mozesz podejsc.... chyba ze machasz rekami... Jeszcze co do myszlolowow to jak siadzie to nie nalezy naduszac od razu spustu.... bo efekt bedzie jak mowisz... co do odleglosci... to nawet jesli ma 600 to odleglosc raczej nie przekracza 25-35m :) Pisales tez ze "PO WYZWOLENIU wieje" czyli przed siedzi spokojnie... wiec tym bardziej da sie spokojnie wykadrowac i te dwie sekundy zawsze sa. Co do dostosowania obiektywu to nic takiego nie pisalem... tylko o przesunieciu (ew. zmianie na pion), zadnej zmianie szkla na inne czy zoomowaniu. Choc sa szkla ktore spokojnie na pozwalaja zoomowac... np. Nikon200-400/4 VR czy Sigma100-300/4 ktora w zupelnosci do wykonania takiego zdjecia wystarczy... Kolejna sprawa to nie bardzo chce wierzyc ze Czarek czeka w czatowni na szczescie... wiekszosc temu szczesciu dopomaga podrzucajac to i owo drapolom... sa oczywiscie miejsca stalego zerowania ale to nie ma nic wspolnego z niepewnoscia o jakiej piszesz... Kolejna sprawa skoro takie to proste zrobic dobra fotke z pokazow sokolniczych to dlaczego ich nie ma za wiele? nawet portrety sa w wiekszosci przecietne... wyjasnisz to? choc mysle ze wiekszosc moich pytan pozostanie bez echa... pozdrawiam...
.. może by tak jeszcze wyznaczyć na bagnie lądowiska ptasiorom,żeby siadały w odpowiednim miejscu ;)))) a upolowana sztuka łaaadna
Jakby kotoś chciał się zagłębić w lekturę poniższych komentarzy Steela to zastanawiam się po co taka polemika. Po pierwsze zdjęcie Steela: http://plfoto.com/1204752/zdjecie.html , albo http://plfoto.com/1097859/zdjecie.html, albo wiele innych właśnie tych opisywanych przez Steela jako łatwe ---- są identyczne pod względem kadrowania do powyższego zdjecia Czarka. Jednak zasadniczy błąd Steel polega na tym, że ruchome obiekty nie mają nic przed sobą (no właśnie - tak prosto zmienić punkt autofokusa i na stałe go mieć z prawej jak zawodnicy jadą w lewo. No niestety zawodnicy nie pojadąnagle w prawo przynajmniej na tej stronie stadionu. Ile okrążeń robią żużlowcy? Dzięsiątki. Ile razy mozna być na wyścigu? Jak tylko się chce gdy są wyścigi. Słabe światło? To Ci doświetlą reflektorami stadionowymi. Co do myszołowa Czarka to sam to widzialem na własne oczy: niezmiernie ostrożny myszołów, który w ogóle nie wiadomo gdzie usiądzie i czy w ogóle usiądzie. A jak juz usiądzie to dikładnie zaraz się zrywa jakby próbował tego co błyska tajemniczo szkłem w czatowni. Owszem, statycznie posiedzi spokojnie ale w odległości 200-300m na wysokim drzewie :) ale nie tu. Długie szkło jak ma Czarek to nadaje się na 50-80m, trochę mniejsze na 30-40m by polować na całego myszaka. Jak już mówiłem myszak siedzi któtko, po wyzwoleniu migawki od razu wieje. Czasu na myślenie nie ma wcale a dostosowanie obiektywu jak mówi Steel ma polegać.., nie wiem na czym, może zmienna ogniskowa, ale te obiektywy nie za bardzo się nadają (albo jakość słabsza, albo cieżar albo.. może taka Sigma 200-500 F/2.8 APO EX DG - koszt 70 tyś, waga 16 kg, to trzeba by mieć czołg by to przewieżć w głąb lasu na bagna i wózek pieniędzy). Następna sprawa, nie wiadomo gdzie usiądzie, ma 1000 miejsc do wyboru i to nie na płaszczyźnie i nie na wolnym, czystym miescu. Dobre miesca zdarzają się niezmiernie rzadko. Pytanie - czy w ogóle przyjdzie, czy pogoda dopisze. Czarek siedzi od rana do wieczora. To wielka sprawa, piękna rzecz, loteria. Robiłem ptaki w niewoli jak Stel ma u siebie drapieżniki. Nawet w locie z rękawicy na siedzisko, można robić takie z palcem w nosie, nigdy nie uciekną. Wierzę z całym spokojem, że jak ktoś już opanował wszystkie tajniki fotografii dzikiej ruchomej przyrody i wyćwiczył się fizycznie to śmiało może ruszać do komandosów. Nie ma mądrych i nie może być. Fotografia sportowa z całym poważaniem, też przecież jest trudna przy niektórych dyscyplinach (np piłka ręczna, nożna, koszykówka - zobaczcie jak sobie siedzą ze stałkami rządkiem i czekają na szczęście lub na zwykły dokument) ale może ona być często tylko wstępem, albo zaprawą, trenigiem przed prawdziwą ekstremalną fotografią dzikiej ruchomej przyrody. Muszę jeszcze powiedziec, że Czarek robi wyłącznie ptaki dzikie na wolności, i to te jadziksze, nie przy gniazdach, nie w ośrodkach hodowlanych albo w Zoo. Pozdrawiam Ciebie Czarek i wszystkich entuzjastów bezkrwawego polowania w naturze.
Chyba witamy w naszym gronie Sławka. Witaj Sławek, założę się żę będziesz tu zaglądał ;) I założę się że zamieścisz dużo dobrych zdjęć. Czarek, tenm myszak jest BOMBA, zreszta jak i inne - pozdr
Rozumiem Czarku ze masz inne zdanie na ten temat wiec czekam na argumenty, choc jak znam zycie ich sie nie doczekam... Zapewniam cie ze zupelnie inaczej wyglada to z punktu widzenia obserwatora niz fotoreportera sportowego. Zachowanie zwierzat tez da sie przewidziec, ale trzeba je troche poobserwowac... w podobnym stopniu do zachowania zawodnikow np w takim koszu czy pilce recznej... Przy tym zdjeciu na pewno miales znacznie wiecej niz 2-3s, widac po postawie ptaka ze nie czuje sie zagrozony, nie gotuje do skoku... jest zrelaksowany i nie spieszy mu sie nigdzie... Wiec jesli masz jakies argumenty, to prosze podaj a nie rzucaj haslami ze w przyrodniczej nie da sie panowac nad kompozycja czy kadrem, nie uogolniaj tez ze ruchy sportowca da sie przewidziec... jak juz napisalem zalezy to od dyscypliny!
Masz racje Steel, tłumaczenie nie ma sensu, Ty i tak wiesz lepiej.
dobre
Czarek to wszystko zalezy od sportu... jasne ze w takmi zuzlu czy lekkoatletyce wiekszosc rzeczy jest do przewidzenia... ale jednak nie wszystko... Sa jednak sporty gdzie przewidzenie ruchu zawodnika jest trudne, a czesto do tego sa jeszcze inni zawodnicy ktorzy przeszkadzaja. Czasem po prostu zdarza sie ze skupiamy sie na jednych zawodnikach, podczas gdy w innym miejscu dzieja sie ciekawe rzeczy, czyli tak jak to napisales o zwierzakach i takze szybka reakcja jest wymagana. Foce i sporty rozne i zwierzaki i czasu na reakcje jest podobnie duzo. Do tego czesto ustawienie poprawnie kadru wyglada doklanie jak przy fotografii przyrodniczej. Zreszta 2-3s to sporo czasu! Tu obstawiam ze miales sporo czasu i refleks przynajmniej w tym momencie nie byl potrzebny! wiec zadne tlumaczenia o refleksie w tym przypadku nie ma sensu... bo to nie jest sytuacja dynamiczna gdzie czasu na myslenie jest malo...
Swieta prawda
Steel, nie bardzo się zgodzę że w sporcie jest to samo, sytuacje są łatwe do przewidzenia i można się przygotować do zdjęcia, fotografia przyrodnicza jest znacznie mniej przewidywalna i na zrobienie zdjęcia jest często tylko 2-3 sekundy tak jak to było w tym przypadku i jeśli obiektyw masz wycelowany w innym kierunku to trzeba niezłego refleksu żeby wykorzystać taki krótki moment na zrobienie zdjęcia, niestety nie zawsze doskonałego.
Tu buło co kadrować Wystarczyło przesunac myszaka na lewo :-)
ladne
faktycznie nastepny znacznie lepszy kompozycyjnie... kadr w sensie zazwartosc wycinek calgo obrazu widzianego... w nim znajduje sie kompozycja ktora ustala czy kadr jest dobry czy nie... nie chodzilo mi tu po przycinanie tej fotki bynajmniej :) Co do wypowiedzi SGarczyk to mysle ze trroche przesadzaa... dzisiejsze aparaty spokojnie pozwalaja na kadrowanie przed nacisnieciem spustu... nawet focac w naturze... z reguly jest wiecej niz jeden punkt AF ale na srodkowym jest najlatwiej :) tu mamy dosyc statyczna scene... wiec spokojnie mozna bylo przesunac obiektyw... wiec bez przesadyzmu z tymi modelkami a gdzie indziej nie ma czasu... w sporcie jest to samo... pozdrawiam
Piekny kadr jak w przyrodzie bywa po prostu swietnie wyszlo;)
Dzięki Sławku! Tu niestety nie ma z czego kadrować, ledwo w kadrze mi się zmieścił, następny pewnie bardziej się spodoba. Dzięki za odwiedziny! Pozdrawiam!
mysle ze zabawy z kadrowaniem najlepiej wychodza z modelkami z plenerach w studio, W przyrodzie jest tak jak jest w naturze, fotografia bdb
Kadr słaby trochę, a ptak bardzo fajnie wybarwiony
fajny myszak... ale kadr mi sie nie podoba... pozdrawiam
Świetne
+++