Opis zdjęcia
Zimowa Brda, luty 1989 roku. Dziewczyny zaliczyły wywrotkę i właśnie kończą się przebierać przed wyruszeniem w dalszą drogę. Zapasowe ubranie w wodoszczelnym worku było obowiązkowym elementem wyposażenia, podobnie jak młoteczek do odbijania lodu z wioseł. Komandor Korek bardzo o to dbał. Focenie takiej sytuacji nie było łatwe, bo najpierw trzeba było dobić do brzegu, później wysiąść z aparatem. Miejsca wywrotek na ogół nie były łatwe do nawigowania, więc i fotograf musiał liczyć się z ewentualnością kapieli i wywrotki w czasie wykonywania zdjęć z kajaka. Ilez ja wtedy, zanim wysiadłem, powiedziałem brzydkich słów...
:)
Teraz nie wiem, czy docenić zdjęcie czy fotografa. Łatwiej by mi było ocenić sytuację, gdybyś te słowa przytoczył :P
Zimno mi na samą myśl o takiej kąpieli, brrrr... Fajna scenka, dobre foto
choć na nieco innym sprzęcie, też walczyłem z żywiołem i to w podobnym czasie... Znam te słówka:)
Te brzydkie słowa to chyba część zawodu... ;-)))
gość w czarnej czapeczce ładnie walczy z zywiołem..
Tak to jest... Jeśli w pierwszym akcie pojawia sie strzelba, to w trzecim musi wypalić ;)
+++++
musiało byc im troche zmino :)
!!! ... ja Cię kręcę !!! pazdrawlaju !!!
podziwiam, za porę roku ,brrr ,a mi zimno na samą myśl .
heh :))
Brrr..... niezmiernie mi się podoba
+