Opis zdjęcia
Dzisiaj będzie bez łzawej historii. Na chwilę wracamy do lipca 1976 roku i harcerzy, którzy przyczyniali się budowy Huty Katowice. Zdjęcie zrobiłem w stanicy \\\\"Praca\\\\". Owego dnia bardzo rozglądałem się za dziewczynami. Polecenie, z którym wyjechałem na temat, było jasne - \\\\"zrobisz fotoreportaż na rozkładówkę oraz dobra okładkę. Masz na to dwa dni\\\\". Musiałem się spieszyć :)
piesze klimaty :)
uwielbiam Twoje historie:))
heh, harcerki - o ile pamiętam - były raczej wyluzowane :)
!!!
Podoba mi się ta fotografia! Pozdrowienia :)
chyba kupię ojcu na gwiazdkę skaner :)
Ale na rozkładówkę to to nie jest :)) Przepraszam za żarcik, świetne foto oczywiście.
Niesubordynowana indywidualistka :)
:)
A kolega mnie kurcze namawiał, żeby zamiast w Bieszczady pojechać z harcerzami do Katowic :))). Choć wlaściwie w tych Bieszczadach też głowa się mogła urwać...
kiedyś też się w to bawiłem he he czuwaj fotka jest git
Lubie każdą Twojąhistoria(ale Ci słodze. xD) Super złapany moment...
Całe szczęście, że przyszedłem tu po 1,5 godziny od wystawienia...Gdybym na początku napisał o focie dobrze to jakiś "życzliwy" mógłby napisać, że jogin wazeliną szasta. Teraz pod parasolem ochronnym z moich przedpiśców mogę spokojnie i bez dygotania nerwów napisać, że fota jest wyborna!
świetnie złapany wyjątek ;)
Ładnie złapane.Pozdrawiam
fajnie wyłapane :)) a opis lux ;)))
Z powdów poznawczych powinienem może jeszcze uzuenić opis o dane techniczne: Ilford HP4, 800 ASA, Microphen, Praktica LTL, ob. Pentacon auto 2,8/135.
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa i uznanie. Nie spodziewałem się, że aż tak bardzo spodoba się Wam ta stara fotografia i ten ulotny uśmiech, zatrzymany w kadrze. Szukam slajdów z fotoreportażem i dziewczyną z okładki, może znajdę. A propos rstag [2008-12-01 13:32:47]: wszystko ma swoją cenę. Związki fotoreporterów z kobietami na ogół nie były trwałe. Rzadko która wytrzymywała ten tryb życia swojego faceta i pokusy, na które był nieustannie wystawiany :). Marcin Kysiak [2008-12-01 13:29:40] - Playboya w Polsce jeszcze wtedy nie było, w obiegu funkcjonowały tylko egzemplarze z importu prywatnego. Niemniej ejdnak ilustrowane tygodniki warszawskie miuały mocne i rozbudowane działy fotoreportażu i zamieszczały regularnie fotoreportaże na rozkładówkach własnie, niekiedy stron było znacznie więcej. Żle to znosili koledzy piszący, czyli tzw. kałamarze. Zżerała ich zazdrość o objętość a także o wierszówki. Myśmy zarabiali wtedy naprawdę przyzwoicie bardzo.
ladnie sie ladna spojrzala :)
Kankai, no no ;))) a ja byłam nielegalnie przemycona w Centralnej Szkole Instruktorów Harcerskich na obozie, ;)))
pawcior [2008-12-01 13:26:46: no, młody jesteś, przyszłośc przed Tobą. Kiedy dostałem etat w redakcji "Na przełaj", miałem 19 lat i byłem studentem pierwszego roku socjologii. Mój szef, Sławek Biegański, był w wieku mojego ojca, starszy ode mnie był też Andrzej Baturo, wtedy u szczytu formy i opromieniony sukcesami. Kiedy jednak zwróciłem się do nich per "pan" uświadomili mnie, że fotoreportrzy między sobą nie używają tej formy i mówią do siebie po imieniu lub ksywie. Dotyczyło to zresztą wszystkich dziennikarzy "liniowych", że tak powiem. Chciałbym, aby i ta tradycja pozostała - więc mów i pisz mi po imieniu, albo co nawyżej "wuju", jak Roch do Zagłoby :). Pozdrawiam
a ja byłam druhną organizatorką:))))))))))))
...takie naturalne :)
rstag [2008-12-01 13:32:47]- :)
Ten fragment opisu bardzo mi się spodobał. Nawet nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałbym powiedzieć żonie: wiesz dziś jadę do Katowic porozglądać się za dziewczynami ;)
"Owego dnia bardzo rozglądałem się za dziewczynami[...]na rozkładówkę oraz dobra okładkę" Kurcze, Sławek, Ty dla Playboya w 1976 też robiłeś? ;-)
Lubię zdjęcia normalnych naturalnych uśmiechniętych kobiet. Tak po prostu :)
Ta fotografia ma historie kiedy Pan ją zrobił mnie na śiwcie jeszcze nie było. 8 lat później się wyklułęm. Świetny zapis histori.
,,kangurki,, pierwsza klasa..
Wpadłeś jej w oko :)
Hanka nie pytałem Ciebie o wiek, ale widzę że już nie muszę. hehehe... ;) Sławku juz po miniaturce poznałem, że Twoje. jest klimat i opowieść. :)
ale grzywa:)
niesamowite ,ta fotografia powstała kiedy miałam zaledwie miesiąc życia na tym świecie . Harcerka obdarzyła Ciebie szczerym dobrym uśmiechem;* nie to co inne -zatem rzeczywiście indywidualistka ;-) i ten uśmiech przetrwał po dziś dzień.