Opis zdjęcia
To był piękny dzień. Jako że nadchodziła jesień, ptaki zbierały się do ciepłych krajów. Pszczoły pospiesznie zbierały pyłki z ostatnich kwiatów. W zamku także robiono zapasy na zimę. Chłopi zwozili z pola siano, żeby zwierzęta przez zimę nie głodowały. W taki to właśnie dzień do wsi zawitał niespodziewany gość. Początkowo nikt nie zwrócił uwagi na obcego. A jednak coś we wsi było nie tak. Kiedy zadzwonił dzwon w pobliskiej cerkwi wszyscy oderwali się od swoich zajęć. Wiatr ucichł, drzewa przestały szumieć i zapadła dziwna cisza. Wtedy wszyscy zrozumieli. Nieznajomy przybył po najstarszą we wsi gospodynię... Dom wyglądał tak jak zwykle, ale każdy kto przechodził obok niego, czuł chłód śmierci... cdn
przyjemnie
:)
Zaczyna się intrygująco :)
Dobre.Pozdrawiam
OK