Mirek, Twoje doświadczenie sekretarskie może okazać sie nieocenione w kongresach. W maju robimy 5 (cztery niby były) Kongres Międzynarodowy fotografii natychmiastowej - gzdie? ja proponuję oczywiście Tasmanię..
nie aparaty będą ujednolicone; ci goście co chodzili po księżycu mieli białe hasselblaty, zorek już sie nie produkuje; może złote zenity 24k zadnej mechaniki, będziemy je rozprowadzać w 2 obieg...
ja mogę się zająć rolą pielmieni w fotografii ojczystej (Bujak+Wilno+kołdyny litewskie) oraz wpływem idiotenkamer na ogólne zgłupienie społeczeństwa..proszę o propozycje; obojętne czy artystyczne czy kulinarne..
No, niech ktoś z sekcji białostoskiej albo kuj-pom zaświadczy czy masełko (zwróćcie uwagę-masełko!) nie jest drobnomieszczańskie. A smalec z cebulą to pies?
No, no, no - teraz to już prawie to ! Drobne przepalenie do usunięcia w następnym. Mirku daj za tło pomięte prześcieradło lub poszwę /powieś np. na kiju od szczotki/, dopasuj jak tutaj GO i będziesz miał delikatnie doświetlone ciemne miejsca, łagodne półtony. Nie wiem na czym robiłeś lecz zobacz jak pracuje Kodak Professional T 400 CN do C-41. Pozdrawiam, również Mamę.
Jasne że są , ale to jest moje hobby ( nie jedyne zresztą ) sprawia mi to przyjemnośc i zadowolenie , nie gonię za pochwałami , jestem sam dla siebie mistrzem , ale podpatruje innych , wyciągam wnioski i uczę się , nie jestem obojętny na krytyke ale ta rzeczową. No i najwazniejsze , lubię pokazywać swoje prace , kazdy z nas chyba fotografuje po to zeby ktos to zobaczył. Moja dewiza jest taka: Jeżeli zdjęcie które zrobiłem jest takie jak zamierzałem to świetnie , jezeli jeszcze spodoba sie chocby jednej osobie to prawie sukces , jeżeli kilku osobom to jestem debesciak.
Masz rację , tylko dlaczego zaraz wszyscy muszą byc najlepsi ( to jest choroba tych serwisów ) sami fachowcy , "profesjonalisci " i nas kilku amatorów. To mnie przeraża.Ja jestem amatorem i robię zdjęcia dla siebie , dla własnej przyjemności . Tak było i będzie . Amen. :)))))
Taki ferment, wymiana uwag, żartów, kłótnie są twórcze, to cos daje; ponieważ to ogromne forum, bardzo anonimowe w większości - to czasem ułatwia; mnie najwięcej daje patrzenie, jasne że sie czasem śmieję, inaczej bym to wyłączył, ale i uczę sie i podziwiam. Najważniejsze co mnie Mirku cieszy, to to, ze taka masa ludzi zajmuje sie fotografia i niektórzy robia to coraz lepiej i ciekawiej; ale nie mozna zapomniec o dwoistości fotografii - tej stronie technicznej i intelektualnej..Pozdrawiam!
Masz rację , ale zaginęła zabawa , przyjemność fotografowania . Na serwisach fotograficznych wszyscy gonia za punktami , ocenami , dobrymi komentarzami . Ludzie się obrażają , stresują to nie mój świat , to nie moje hobby . Ja się cieszę jak ktoś napisze tylko że mu się zdjęciae podoba .
konfekcja. na początku był fotopan F i jakieś filmy Agfy, ale nie wnikając w rozwój techniczny - fotografia, która jest zatrzymywaniem czasu, nie zmieniła sie od początku; potrafi upamiętniać, wszystko jedno czy ludzi, czy przedmioty, czy (jak tu w plfoto) wydarzenia lub "wydarzenia" artystyczne.
cha! też mialem na początku studiów Zenita B i do tego swiatłomierz selenowy weimar - jeszcze mam (ten swiatlomierz) i świeci nadal. Dziadek był gość - robił Leicą i flexaretem i tabelką naswietlań. Raz widzialem w zeszlym roku mlodych ludzi z zenitkiem B (bez swiatlomierza sobie robili w collegium maius) bylem zdziwiony.
dla mnie ciut za jasne, ale summa sumarum spoko.
Też tak uważam
Sympatyczna
;)
Mirku, czy przekazalaes Mamie pozdrowki od nas? ;)
Ale zostaniecie ukarani , przykładowo , półlitrem :)))
Christof to zasługa Mamy. :)))))
Myślę że Tobie nalezy sie order z widelcami na wstędze
dobra proszę koleżeństwa, to ja złoze w radzie panstwa wnioski o krzyże admiralskie orderu szpulki filmowej dla wszystkich którzy chcą..
Mama bedzie zadowolona.
DO GARÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mirek, to po co kongres?
Jak sie udało wygenerwac tyle komentarzy to na razie zarobiła tylko TP SA:((((
A dla mnie prosze dział wywoływania przeswietlonych filmów.
Tak , wicie , rozumicie Tasmania to dobre miejsce. Popieram ten wniosek.
Ja mogę zająć się komórką odzysku kaset po filmach
Marek - no a co z tym naszym biznesesm gołębiowym?
Mirek, Twoje doświadczenie sekretarskie może okazać sie nieocenione w kongresach. W maju robimy 5 (cztery niby były) Kongres Międzynarodowy fotografii natychmiastowej - gzdie? ja proponuję oczywiście Tasmanię..
Ja dalej nie wiem, jakie szanowne prezesostwo dla mnie funckję przewidziało??? Ma się cieszyć czy nie?
Magnezja przegłosowana, na reportarze wojenne -taktyczne ładunki jądrowe...
Miał być Tishman... Tylko pod takim pretekstem udało im się zniszczyć ten Wawel pólnocnego Krakowa...
Ta ze zlewu się nada? Kwalfikacje ma dłuuugie...
Hasellblaty tylko dla zarządu po dwa i po trzy złote zenity
Bufety... Już nam jeden zrujnowali a nadawał się - Bar Smok
Żarówek nie będziemy kupować , weźmiemy na kreche.
Wpływ wypitego alkoholu na komunii córki na jakosc zdjęc z idiotenkamera?
nie aparaty będą ujednolicone; ci goście co chodzili po księżycu mieli białe hasselblaty, zorek już sie nie produkuje; może złote zenity 24k zadnej mechaniki, będziemy je rozprowadzać w 2 obieg...
3-4 miliony? Na żarówki spaleniowe nie starczy!
ja mogę się zająć rolą pielmieni w fotografii ojczystej (Bujak+Wilno+kołdyny litewskie) oraz wpływem idiotenkamer na ogólne zgłupienie społeczeństwa..proszę o propozycje; obojętne czy artystyczne czy kulinarne..
No i jakaś dotacja państwowa , 2- 3 miliony, na początek
Już proponowałem Dw. Centralny. Dobra lokalizacja...
W pierw jakies lokum , myslę że w centrum Warszawy jakieś 1000 m
Czy jest jakaś Dyrektywa Europejska o dopuszczlnym stopniu wygięcia kaszanki?
A smenę jeszcze robią?
Bogdan, kruca, a smalec ze skwarkami jako omasta przeszedł!
Bogdan jak Cię chciałem zastąpić to mnie na taczkach wywieźli.
każdy członek zwyczajny dostanie Rollei'a i R.Royca? i sałatkę ze śledzikiem, dla pij ących mineralna i Chopin, ma byc artystycznie..
po naszemu kiszka - może być ona w kształcie zooma
Niestety dla kabanosów nie ma miejsca , jest juz kaszanka :))))
Dorzućcie jeszcze pasztetową i kabanos ;-)
Bo my tu Panie , Bractwo przysłony i migawki zakładamy , z pierogiem w herbie.
Aleście się rozgadali :-)))
Długiej kadencji mu nie wróżę , ale bedzie wesoło.:)))
Będzie to związek smakoszy fotografujących ,
Zwłaszcza potencjał destrukcji. I potencjał apetytu. Hospodyn pomyłuj....
I ja tak myslę
No to smacznego i dzięki za zabawę.
A po co wam ta taczka?
Jakiś artysta ostatnio w telewizorni mówił , jakis Pol Anka , albo kryska , ale napewno Pol
No z tym głodem to nie przesadzajcie , u nas ma być mleko i miód , tylko nie wiem gdzie .
Wyklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których dręczy głód!!!!!
Wałek z szmaragdami...
Naszyjnik z lamp spaleniowych...
A na głowie wieniec ze starych lamelek :))
Prezesowi jakieś atrybuty trza sprawić... W lewej ręce Złota Smena a w prawej Złota Tarka do ziemniaków...
Ale ja też mam wszelkie uprawnienia. Słucham Was.
Bo o kompa Ci chodziło?:))))
Wszystko w swoim czasie.Nie bądźcie tacy ciekawi.
A czy władze poszczególnych sekcji się juz za przeproszeniem ukonstytuowały?
Ponieważ władze zostały wybrane proponuję , zorganizować wieczorek zapoznawczo rozpoznawczy
No, niech ktoś z sekcji białostoskiej albo kuj-pom zaświadczy czy masełko (zwróćcie uwagę-masełko!) nie jest drobnomieszczańskie. A smalec z cebulą to pies?
Piotr B: ja każdego dnia ino zimioki - dziś dla odmiany był ryż.... Już nie będę...... naprawdę...
Kssen , zdrajco , a ja myslałem że będziesz prezesem sekcji dolnośląskiej.
W braku skwarek...
Mama Szponarowa na prezydenta! A, co sie bede rozdrabniał, na Cesarza!
w końcu patronką została tego nieformalnego przecież zgromadzenia....:-))
Taran, jesteś ohydnie dronomieszczański...
Krakusy jak zwykle siedzą w kawiarni , i nie dla nich takie opowieści....:-)))
Hura! Gdzie można kupić tarkę z napędem atomowym i turbodoładowaniem?
... duuuże bagna....
A co z sekcją Małopolską??? Gdzie te Krakusy pouciekały?
...z krupniku...
Wobec oddolnych nacisków , egzekutywa nasza , postanowiła powołac do życia sekcje kluskowo skwarkową.
super, super, ale ja chcę też na bagna...
tzn.realizował cele statutowe...:-))
Małgosiu w kuj-pomorskim to związek będzie sie byczył na plenerach...:-)))
Mirku- przecież nie ma nic przyjemniejszego jak zebrania na świeżm powietrzu z lekką nutką kaszanki w tle....
.. z racji przebywania w tzw czasie pracy ja też do warszawskiej - a z racji zadomowienia - do kuj-pom poproszę !
No tak , byle duże i dużo.
Skwarki to podstawa...
Nie można dwum panom służyć, powiada Pismo...
uff...a już myślałem że mamy do czynienia z samymi bezmięsnymi...czy sekcja dolnośląska poprze mnie w przypadku zaserwowania kaszanki?
przepraszam nie Piotrze, tylko Mikru
Piotrze właśnie my tu staramy się o ziemniakach nie mówić , my lubimy pierogi. Patrz Pkt.1 statutu.
Jak miło zobaczyć taką miłĄ Mamę... Jak miło poczytać wspominki zupełnie jak "z mego życia wzięte"... pozdrowienia od fotoamatorki ....
Mirek - a co mama na to? :)
A ja sądzę, że to pomysł wart rozważenia :) Możemy założyć Stowarzyszenie Fotografów Amatarów "Plfoto" im. Kierownika. :)
:-))) to już nas jest dwóch...:-))
Z przyjemnością przeczytałem dyskusję pod zdjęciem. Te historie to tak jak bym skądś znał:) Pozdrawiam. Paweł
Krzysiu , juz mam wszystko przygotowane. czekam aż mnie "weźmie" . Robiłem na Ilfordzie Pan 100. W imieniu Mamy pozdrawiam.
No, no, no - teraz to już prawie to ! Drobne przepalenie do usunięcia w następnym. Mirku daj za tło pomięte prześcieradło lub poszwę /powieś np. na kiju od szczotki/, dopasuj jak tutaj GO i będziesz miał delikatnie doświetlone ciemne miejsca, łagodne półtony. Nie wiem na czym robiłeś lecz zobacz jak pracuje Kodak Professional T 400 CN do C-41. Pozdrawiam, również Mamę.
I dzięki Ci za to . Chyba mi to nie grozi . No i pozdrowienia od mamy.
Jasne że są , ale to jest moje hobby ( nie jedyne zresztą ) sprawia mi to przyjemnośc i zadowolenie , nie gonię za pochwałami , jestem sam dla siebie mistrzem , ale podpatruje innych , wyciągam wnioski i uczę się , nie jestem obojętny na krytyke ale ta rzeczową. No i najwazniejsze , lubię pokazywać swoje prace , kazdy z nas chyba fotografuje po to zeby ktos to zobaczył. Moja dewiza jest taka: Jeżeli zdjęcie które zrobiłem jest takie jak zamierzałem to świetnie , jezeli jeszcze spodoba sie chocby jednej osobie to prawie sukces , jeżeli kilku osobom to jestem debesciak.
Masz rację , tylko dlaczego zaraz wszyscy muszą byc najlepsi ( to jest choroba tych serwisów ) sami fachowcy , "profesjonalisci " i nas kilku amatorów. To mnie przeraża.Ja jestem amatorem i robię zdjęcia dla siebie , dla własnej przyjemności . Tak było i będzie . Amen. :)))))
Taki ferment, wymiana uwag, żartów, kłótnie są twórcze, to cos daje; ponieważ to ogromne forum, bardzo anonimowe w większości - to czasem ułatwia; mnie najwięcej daje patrzenie, jasne że sie czasem śmieję, inaczej bym to wyłączył, ale i uczę sie i podziwiam. Najważniejsze co mnie Mirku cieszy, to to, ze taka masa ludzi zajmuje sie fotografia i niektórzy robia to coraz lepiej i ciekawiej; ale nie mozna zapomniec o dwoistości fotografii - tej stronie technicznej i intelektualnej..Pozdrawiam!
Masz rację , ale zaginęła zabawa , przyjemność fotografowania . Na serwisach fotograficznych wszyscy gonia za punktami , ocenami , dobrymi komentarzami . Ludzie się obrażają , stresują to nie mój świat , to nie moje hobby . Ja się cieszę jak ktoś napisze tylko że mu się zdjęciae podoba .
konfekcja. na początku był fotopan F i jakieś filmy Agfy, ale nie wnikając w rozwój techniczny - fotografia, która jest zatrzymywaniem czasu, nie zmieniła sie od początku; potrafi upamiętniać, wszystko jedno czy ludzi, czy przedmioty, czy (jak tu w plfoto) wydarzenia lub "wydarzenia" artystyczne.
tak mozna było na pamięć, kiedyś większość filmów - tych czułych miało 18DIN i to upraszczało kombinowanie
Ja miałem tabelkę ( czasy Smieny 8 ) a później na pamięć jechałem , zazwyczaj się udawało.
cha! też mialem na początku studiów Zenita B i do tego swiatłomierz selenowy weimar - jeszcze mam (ten swiatlomierz) i świeci nadal. Dziadek był gość - robił Leicą i flexaretem i tabelką naswietlań. Raz widzialem w zeszlym roku mlodych ludzi z zenitkiem B (bez swiatlomierza sobie robili w collegium maius) bylem zdziwiony.