O! Jesteś. Ale czemu nawodne? Jeśli chodzi o wzdęcie: światło jakie było, takie było, ale mnie niepokoi to jak jest oddane rozmycie tła. Na oko ostrość ustawięś na łódce, więc tło jest nieco nieostre. OK, ale problem mam z tym, że ta nieostrość nie jest jeszcze rozmuciem, a już nie jest ostrością (jeśli wiesz co czcę powiedzieć). Rozumiem, że mogłeś mieć kłopoty, żeby otrzymać ładne rozmycie, ale tzreba nyło chyba w takim razie agresywniej przyciąć przysłonę, nawet kosztem lekkiego niedoświetlenia (co nawet by było chyba fajne, bo niebo by ciut ciemniejsze wyszło).
Przyjemne
w dzieciństwie każde wakacje tam spędzałem więc mam sentyment. fajnie trawy wodne widać a tam pełno rybek pewnie :)
O! Jesteś. Ale czemu nawodne? Jeśli chodzi o wzdęcie: światło jakie było, takie było, ale mnie niepokoi to jak jest oddane rozmycie tła. Na oko ostrość ustawięś na łódce, więc tło jest nieco nieostre. OK, ale problem mam z tym, że ta nieostrość nie jest jeszcze rozmuciem, a już nie jest ostrością (jeśli wiesz co czcę powiedzieć). Rozumiem, że mogłeś mieć kłopoty, żeby otrzymać ładne rozmycie, ale tzreba nyło chyba w takim razie agresywniej przyciąć przysłonę, nawet kosztem lekkiego niedoświetlenia (co nawet by było chyba fajne, bo niebo by ciut ciemniejsze wyszło).
Ostre światło. Dla mnie za ostre.
:))