Miał 11 lat gdy którejś nocy obudził go cichy jęk. Usiadł na łóżku i mało nie krzyknął.
W kącie pokoju klęczała świetlista postać. Chciał zawołać mamę lecz głos uwiązł gdzieś
w krtani.
-Nie bój się - usłyszał znany już głos-jestem Urtezio z Ganabi i mój czas dobiegł końca.
Nim odejdę chcę ci jednak coś wyjawić. Podniósł świetlistą dłoń i wyciągnął ku Adamowi. Ten zamknął oczy i krzyknął.
Za oknem był biały dzień i ptaki głośno śpiewały. Adam wciąż krzyczał a mama trzymała
go w ramionach i próbowała uspokoić.
-To tylko zły sen.
-To nie sen - krzyczał Adam, kurczowo ściskając w lewej pięści maleńki przeźroczysty sześcian...
Adaś... ale dopasowałeś :-)
Miał 11 lat gdy którejś nocy obudził go cichy jęk. Usiadł na łóżku i mało nie krzyknął. W kącie pokoju klęczała świetlista postać. Chciał zawołać mamę lecz głos uwiązł gdzieś w krtani. -Nie bój się - usłyszał znany już głos-jestem Urtezio z Ganabi i mój czas dobiegł końca. Nim odejdę chcę ci jednak coś wyjawić. Podniósł świetlistą dłoń i wyciągnął ku Adamowi. Ten zamknął oczy i krzyknął. Za oknem był biały dzień i ptaki głośno śpiewały. Adam wciąż krzyczał a mama trzymała go w ramionach i próbowała uspokoić. -To tylko zły sen. -To nie sen - krzyczał Adam, kurczowo ściskając w lewej pięści maleńki przeźroczysty sześcian...
kolorowe te Twoje sny
sen ekspres, ale zasuwa !
lubie takie zakrecone sny:-)
ciekawe, ładne, zadziwiające.
płonące te sny :))
Jeśli tutaj coś znajdziesz to sobie weź :-) Nie ukrywam, że troszkę pozabierałem innym ze snów ;-)
zastanawiam się co jest w moim snie:)
ciekawy efekt