Opis zdjęcia
Gdy przeprowadzałem się na studia do Krakowa w lipcu szukałem jakiegoś mieszkania. Trafiłem na Nowy Kleparz. Obskurna kamienica choć w środku przytulnie. Gdy podpisywałem umowę właścicielka powiedziała: -Tutaj na klatce pod schodami mieszka bezdomny, ale on nieszkodliwy jest, myje schody, opiekuje się całością. Wtedy były wakacje, dziś mamy 6 listopad: -Witam Panie Krzysiu, wywołałem te zdjęcia co Panu robiłem- wyjąłem kliszę. - Jak gwiazda jakaś wyszedłem. -W przyszłym tygodniu odbitki zrobię to na papierze Panu dam. -I jeszcze kiedyś z Córą mi zrobisz. -Zrobię, zrobię. Biegnę na górę zobaczyć jak to wyszło. Miłego dnia Panie Krzysiu. -Wzajemnie i dużo uśmiechu na twarzy :) Niesamowicie pozytywny człowiek. Kiedyś opowiem Wam jego historię.
brawo!
I to jest podejście do ludzi :)
:) gites jes.
Chwyta za serce ciepłem i godnością. Brawo Maju.
super
zatem zrób odbitke na papierze i podaruj panu Krzysiowi, i pozdrów:))
Smaczne jak truskawki w maju (-:
proste ale dobre!
historia z życia wzięta.. kolejny stracony dzień
do mnie gada. mam sentyment do bezdomnych.