Opis zdjęcia
Do tej opowieści, która zaczęła się od zdjęcia _http://plfoto.com/1688989/zdjecie.html_, nie ma opisu. Wiadomo, że została zobrazowana 24 stycznia 1989 roku na filmie Ilford HP 5, naświetlanym jak 800 ASA i wywołanym w Microphenie. Do tej pory byłem przekonany, że pamiętam okoliczności powstania każdego mojego zdjęcia. W przypadku tej historii nie pamiętam ani gdzie, ani kogo sfotografowałem. W ten sposób ta prosta historia staje się opowieścią uniwersalną o .... Zresztą, sami zobaczcie.
DELF [2008-11-15 18:36:54: każdy powinien robić, co mu w duszy gra i co widzi. Robisz świetne zdjęcia, które nie są reportażem - ale są wyjatkowe. Ja bym takich nie potrafił, bo nie widzę tego, co Ty :) Pozdrawiam
Reporterka - między dokumentacją a interpretacją - sól i sens fotografii
a ja ciagle nie rozumiem reporterki :(
Madame Bovary [2008-11-15 18:24:38]: w reportreskiej torbie miałem notes, właściwie kalendarz z zakładką, każdy dzień to jedna strona. Pisałem tam o wszystkim co fociłem, nawet wtedy, kiedy byłem bardzo zmęczony, lub, hmmm, no bardziej jeszcze zmęczony. Rzecz w tym, że to było histroyczny rok 1989, a fociłem tez kampanię wyborczą - i ktoś piszący ode mnie ten notes pożyczył. A sąsiednie negatywy (wcześniejszy i późiejszy) nie dają mi żadnej wskazówki - ani gdzie, ani kogo. Musiałem rozmawiać, byłem wewnątrz domu, spędziłem tam ileś czasu - ale ten film z pamięcią urwany jest kompletnie. Został tylko ten z Canona New F1. Byc może któreś ze zdjęć było publikowane - szukam, bo mnie też to gnębi bardzo. Serdeczności :)
Patrząc na te zdjęcia, jestem przekonana, że historię tego Człowieka każdy z nas z dużą dozą prawdopodobieństwa może sobie sam opowiedzieć... Jednakże może warto zafundować Ci jakiś seans hipnotyczny, byś sobie przypomniał okoliczności... Może chociaż imię bohatera poznalibyśmy.
Takie tam...ciekawa opowieść :-)))
+++
Brzydal nie kumpel [2008-11-15 13:37:30]: jemu się chyba życie całe zawaliło...
oprócz stodoły to i dom mu sie wali
jak znam życie, to tamten człowiek do końca swych dni mieszkał w tym właśnie domu...
młodość - nie wieczność....
Starość nie radość....