Opis zdjęcia
Był mglisty poranek w Bieszczadach w poblizu Sanu, kiedy to o wschodzie słońca zobaczyłem na niewielkim wzgurzu coś wygladające na stracha na wróble. Zaciekawiło mnie to, że nagle stwór ten się poruszył. Zatrzymałem się więc i podeszłem bliżej - okazało się, że to nie strach tylko pobliski rolnik, który polował na krety. Ponoć najłatwiej je upolować tuż przed wschodem słońca...
Zamiast na księżyc to z motyka na krety. :) Ale zdjęcie fajne.
to mi sie bardziej podoba....
świetne
Bardzo mi się podoba.
To samo...
:) golfista
to bardziej drastyczne :)
podoba mi sie...