Opis zdjęcia
Uwaga - jest to zdjęcie z opisem... Przez wiele lat w gęstwinie krzaków, gdzieś nad jednym z dopływów Prądnika pojawiały się - w czasie święta Wszystkich Świętych - znicz, lampka, świeczka. Jednak indagowani - okazyjnie - okoliczni mieszkańcy nie wiedzieli z jakiego powodu. Dopiero po 89 roku udało się spotkać starszą kobietę, która pod sporym drzewem zapalała znicz pamięci. Przez długi czas nie chciała opowiedzieć na czyją pamiątkę pali światło. Bała się. W końcu jednak opowiedziała całą historię... ; Canon EOS 350D, obiektyw 35-135 mm, z ręki
Jasne :))
Umowa stoi!
:) Marcinie dzięki za podpowiedź. Ale i tak, żebym cokolwiek zrozumiał, zaproszę Cię kiedyś na piwo i razem przećwiczymy. Choćby dlatego, że nie znam GIMP-a...:) pozdrawiam
W zasadzie ta wielokrotność 100 jest do niczego niepotrzebna. Za to ten odstęp 100 zależy od rozdzielczości, jakbym łączył zdjęcia po 20MPx, to bym dawał pewnie 200-300 :-)
Ja skaluję oba zdjęcia do jednakowej wysokości będącej wielokrotnością 100, tworzę w GIMPie nowy odpowiednio duży obraz (można od razu z czarnym wypełnieniem, choć ja to dodaję później warstwą), daję siatkę o odstępie 100 i zaznaczam "przyciągaj do siatki". Potem dwa razy CTRL+C, CTRL-V i przesunięcie wklejonego zaznaczenia na właściwe miejsce - zostawiam odstęp ok. 100 pomiędzy zdjęciami. Na koniec ewentualna korekta rozmiarów płótna (chyba działa "Dopasuj płótno do warstw"), skalowanie całości do szerokości 850px, oddzielne wyostrzenie każdego zdjęcia (póki co są oddzielnymi warstwami!), spłaszczenie i zapis do JPEG - uff, gotowe! :-)
:) Wiem - panoramkę w sensie panoramy to ja akurat umiem (mam taki program :)) )
Tzn. nie sklejkę w sensie panoramy, tylko dwa zdjęcia obok siebie, jak np. http://plfoto.com/1303018/zdjecie.html
Widać, widać - ale ja nie umiem robić "sklejek" :)
A nie widać stamtąd jakiegoś charakterystycznego obiektu dla Ojcowa? Zamku, skał lub choćby muzeum czy hotelu pod Kazimierzem? Wtedy dałbym sklejkę 2w1 - inskrypcję z podobnym kadrem (tu powalczyłbym o wpisanie wierzchołków prostokąta tabliczki w krawędzie prostokąta kadru) i większą GO - a obok jakiś wieloplanowy kadr szerokim kątem z tym nagrobkiem na pierwszym planie. Wtedy byłby w obrazie i konkret i kontekst, a pod tym można by dopisywać opowieść.
Już pisałem - naprawdę, przynajmniej ja - nie miałem ani pomysłu ani możliwości na inny kadr, tak by pokazać inskrypcję...
W cyklu, mz, potrzebna fota ale nie podoba mi się takie ustawienie tego kadru. Może w dyskusji jest wyjaśnienie (nie czytałem) ale muszę to od siebie wyartykułować. Nie oceniam, bo to może mój niesłuszny gust...
@Mopar - ja traktuję to zdjęcie jako uzupełnienie do historii. Pozdrawiam
Historia ciekawa, ale zdjęcie jest słabe i kompletnie o niczym. Jest kilka podobnych miejsc w okolicach Puszczy Bolimowskiej.
100% racji :))
Takie miejsca są ciekawe, przenoszą nas w czasie z nutą zadumy nad ludzkimi losami. Kto z nich tak na prawdę chciał walczyć za szalonych panów narodów, ecchhhhhhhh oby się to nie powtórzyło... choć historia uczy nas jednego.... że z historii człowiek nie nauczył sie niczego.... :-(
Na cmentarzu szczecińskim znaleźliśmy niedawno grób pewnego profesora, który zginął w 1916 roku pod Verdun (za Króla i Ojczyznę) i został pochowany w rodzinnym mieście...
W Luksemburgu spacerowałem po cmentarzu żołnierzy niemieckich i amerykańskich, chłopaki leżą od siebie oddzieleni o około 200 - 300m z tego co pamiętam, prawie same daty śmierci z ostatnich dni wojny...... ginęli w odmętach szalonej wojny a teraz leżą na tej samej ziemi, prawie ramie w ramię. Warto zobaczyć to miejsce. P.S. na tym cmentarzu leży Paton. To tak abstrahując od samego zdjęcia...
@Marcinie - masz rację :) Uznałem, że jest. Dodatkowo dodam - i nie na zasadzie jakiegokolwiek tłumaczenia - że warunki do wykonania tej fotografii były fatalne. Oczywiście - można ją przerobić na czarno-białą, mocniej skontrastować, a przede wszystkim wyłączyć opcję oceniania. Tylko czy to konieczne?
Tutaj nie tyle do zdjęcia jest opis, ile do opisu jest zdjęcie. Historia jest ciekawa, ale zdjęcie - zwłaszcza w kategorii jego ilustracji - fatalnie wykonane. Większość treści zdjęcia leży w napisie, ten zaś sfotografowano tak, że trzeba go przepisać. Podsumowując - dziennikarz/historyk wykonał robotę dobrze, geodeta/geograf/operator GPSa też (dodając geotaga), za to fotograf położył sprawę. Czy zatem Plfoto jest dobrym miejscem dla ich wspólnego dzieła?
Pomyłka, powinno być: " grób żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej"
Ponieważ inskrypcja po polsku może być nieczytelna: "grób żołnierzy niemieckich z II wojny światowej"
Bitwa była w okolicach Barbarki - cytat ze strony internetowej: "sierpień 1944 - w rejonie wsi Barbarka skoncentrowały się liczne oddziały partyzanckie AK i BCh, które okupanci niemieccy zamierzali zlikwidować przy wsparciu czołgów i artylerii 15 sierpnia 1944 - Barbarka została otoczona przez oddziały niemieckie w sile 2 tys. żołnierzy ściągniętych tu z Krakowa, Miechowa i Olkusza Wojsko wsparte zostało czołgami, samochodami pancernymi, artylerią, a nawet lotnictwem. W tej sytuacji kwaterujące w pobliskiej leśniczówce oddziały AK pod dowództwem "Bicza" i "Gołębia" ujawniły się i podjęli walkę podczas której wieś została spacyfikowana i całkowicie spalona. Większość mieszkańców wsi uszła z życiem osłaniana przez ogień partyzantów. Dopiero gdy z odsieczą przybyły inne oddziały AK i BCh Niemcy wycofali się. Podczas tych zajść zginęło 62 mieszkańców tej i okolicznych wsi oraz 12 partyzantów. 16-18 sierpnia 1944 - mimo wycofania się wojsk niemieckich z Barbarki w dniu 15 sierpnia, oddziały jeszcze kilkakrotnie podejmowały próbę opanowania rejonu wsi"
Miejsce - to żadna tajemnica. Ojców, (tu _http://www.polskieszlaki.pl/plan_miasta/ojcow.html_ widać) w pobliżu zabudowań Muzeum Przyrodniczego OPN. Co do zdjęć tych Austriaków - raczej niemożliwe, ta Pani już nie żyje...
mnie też ciekawi to miejsce... chociaż Prądnik to wiele wiorst stąd i chwilowo po za moim zasięgiem..
Niesamowita historia. Ciekawe czy zachowały się jakieś zdjecia tych chłopaków z Austrii, o naszych partyznatach nie wspominając. zawsze mówiłem, że reportaż historyczny, to pasjonujące zajęcie. Brawa i uznanie za wypatrzenie miejsca i odtworzenie historii. A powiesz gdzie to? Pozdrawiam
@Papajedi - możesz dać upust swemu niezadowoleniu :) Ja wcalę nie twierdzę, że to jest "świetne zdjęcie" zasługujące na DNO, TOP czy ocenę pow. 1 pkt. Ale - być może ktoś zechce się dowiedzieć gdzie jest to miejsce...a poza tym - taki mam pomysł. Pozdrawiam
Ciąg dalszy historii tego grobu nieznanych żołnierzy... Któregoś roku okupacji na skraju niedalekiego lasu miała miejsce potyczka oddziału partyzanckiego z oddziałami niemieckimi. Partyzanci się przebili, ale kilki zginęło - miejsce pamięci istnieje do dziś. W czasie potyczki zginęli także żołnierze niemieccy. Kilku. Kobieta, u której kwaterowali (byli to - jak mówiła - "nastoletni chłopcy z Austrii") twierdziła, że pomagali Jej w gospodarstwie - proste prace typu rąbanie drzewa, przynoszenie wody, dzielenie się racjami żywieniowymi. Wszyscy którzy polegli - mieszkali na kwaterze u Niej. Dowiedziała się od Niemców, gdzie zostali pochowani - opiekowała się tym grobem. Po zakończeniu Wojny - mogiła uległa zniszczeniu - ale Ona nadal pamiętała miejsce pochówku i - w miarę możliwości - zapalała świeczki. Nie w rocznicę śmierci a na Wszystkich Świętych... Kobieta już nie żyje, ale mogiła - choć anonimowa - została odtworzona...
znami , nieznami - gniot niemniej