Jasna gwiazdo, o, gdybym mógł tak nieprzerwanie
Jak ty — nie, nie promienieć samotnie, wysoko
Jak na wieczność rozwarte, w natury otchłanie
Bezsennie zapatrzone pustelnika oko;
Nie śledzić, jak w odwiecznym kapłańskim mozole
Wody mórz obmywają ludzkich lądów brzegi,
Lub jak na ostre rysy łańcuchów gór w dole
Maską czystą i miękką opadają śniegi;
Nie — raczej nieprzerwanie jak ty i niezmiennie
Trwać jak teraz, skroń tuląc do piersi dziewczęcej,
Czuć bez końca, jak oddech unosi ją sennie,
Na sen nie tracić odtąd ani chwili więcej
I wciąż, wciąż słyszeć równy puls serca w tej piersi,
I żyć tak wiecznie — albo zapaść w wieczność śmierci.
John Keats
piękny portret,ładnie pokazana kobiecość:)
czasem zamiast komentować wole się napatrzeć:) ale nie mogłam się oprzeć. piękny portret
miły dla oka portret
Jasna gwiazdo, o, gdybym mógł tak nieprzerwanie Jak ty — nie, nie promienieć samotnie, wysoko Jak na wieczność rozwarte, w natury otchłanie Bezsennie zapatrzone pustelnika oko; Nie śledzić, jak w odwiecznym kapłańskim mozole Wody mórz obmywają ludzkich lądów brzegi, Lub jak na ostre rysy łańcuchów gór w dole Maską czystą i miękką opadają śniegi; Nie — raczej nieprzerwanie jak ty i niezmiennie Trwać jak teraz, skroń tuląc do piersi dziewczęcej, Czuć bez końca, jak oddech unosi ją sennie, Na sen nie tracić odtąd ani chwili więcej I wciąż, wciąż słyszeć równy puls serca w tej piersi, I żyć tak wiecznie — albo zapaść w wieczność śmierci. John Keats
piękne
ładnie, miło, przyjemnie...
w sumie całkiem przyjemnie;)
ładne
nasza klasa
jest bardzo fajnie
Podoba
ładny portret
Tak. Mnie się też podoba... i pani...
ladnie :))
Się mi widzą kolory.