hej. pozdrawiam odwiedzajacych:)
kilka slow do komentarzy:
1. wiekszosc swoich zdjec kadruje i uwazam ze jest to jedna z podstaw robienia fotografi
2. mimo tego, ze kadruje, to nie uwazam, ze pstrykam bezmyslnie
3. mam sentyment do analogow ale niestety nie mam czasu na obrobke (bez sensu byloby zlecanie komus)
4. robie cyfra i zbieram na lepsza
ech, zbieraj kasę i przerzuć się na cyfrę. Ale uważaj, bo przejście z analoga może zaboleć, więc lepiej uzbieraj dużo kasy, by ten ból był mniejszy lub zamienił się w przyjemność. Analog zostawa sobie na specjalne okazje. Co do kadrowania to zgadzam się. Dobrze zawczasu pomyśleć jak zdjęcie ma wyglądać. I sam do tego dążę. Choć nie wyzbywam się wszystkich mozliwości, które daje nam możliwość własnoręcznej ingerencji w obraz. I jeśli korzysta się z tego z wyczuciem i samkiem to jestem na tak. Powiem więcej, w niektórych przypadkach pewne czynności wręcz należy wykonać. No cóż. Cyfra doskonała nie jest. A co do zdjęcia? Bardzo dobry kadr.
W takim razie romanowi-k2 nie zostało nic innego jak kupno aparatu Zenit Horizon i ponowne wykonanie fotografii. Ech, z wypowiedzi wnioskuje, że raczej oddajesz klisze do punktu fotograficznego? Gdybyś sam wywoływał, to pewnie kusiło by cię poprawienie kilku szczegółów.
1) nie należy niczego obcinać. zdjęcia już od początku trzeba przemyśleć tak, żeby potem niczego nie musieć usuwać. mój punkt widzenia określiło to, że robię zdjęcia analogiem i szanuję każdą klatkę. dla mnie zdjęcie przycięte = zdjęcie zmarnowane. 2) świat nie jest gniotem. bez żadnego poprawiania i obróbki w każdym miejscu i w każdej chwili można znaleźć coś, co warto uwiecznić. może i ten skrawek był jedną z takich rzeczy, ale,, patrz pkt. pierwszy. pozdrawiam ciepło
Należy więc obiciąć to zdjęcie do formatu 2/3! Świat jest jednym wielkim gniotem. Zadanie fotografa to zwrócić wzrok tam gdzie warto patrzeć. Oczywiście, dobry fotograf nie musi kadrować, ustawiać pionu. Ale to nie znaczy, że ktoś kto ma wolniejszą rękę i mniejszą wprawę nie ma prawa tworzyć dobrych, przemyślanych (sic!) kompozycji. Inna sprawa to rozdzielczość tego zdjęcia w orginale. Nie pytam jaka jest... i jakoś nigdy nie zauważyłem, żeby ktoś na plfoto o takie rzeczy pytał. Jak najbardziej, zdjęcie jest niezłe i warte przedstawienia we tej galerii.
a gdzie niby się miałem zaplątać? ten kawałek jest zgrabny, ale to nic nie znaczy, bo nie trzeba umieć robić zdjęć, żeby stworzyć coś takiego. fotografia to robienie dobrych zdjęć, a nie interesujących ochłapów. nie jest to gniot, ale nie jest to też żaden objaw umiejętności robienia zdjęć.
ciembor, takie wycinanki to domena ludzi, którzy fotografii uczą się na forach fotograficznych. moim zdaniem, jeśli nie da się czegoś przedstawić w kwadracie, w formacie 2/3 lub 3/4, lub w pełnowartościowej panoramie, to nie jest to warte uchwycenia.
Ciekawa koncepcja - dwa plany starannie się uzupełniają - tworząc zagadkowy widok... Lubię :)
fajny ten kadr
hej. pozdrawiam odwiedzajacych:) kilka slow do komentarzy: 1. wiekszosc swoich zdjec kadruje i uwazam ze jest to jedna z podstaw robienia fotografi 2. mimo tego, ze kadruje, to nie uwazam, ze pstrykam bezmyslnie 3. mam sentyment do analogow ale niestety nie mam czasu na obrobke (bez sensu byloby zlecanie komus) 4. robie cyfra i zbieram na lepsza
ech, zbieraj kasę i przerzuć się na cyfrę. Ale uważaj, bo przejście z analoga może zaboleć, więc lepiej uzbieraj dużo kasy, by ten ból był mniejszy lub zamienił się w przyjemność. Analog zostawa sobie na specjalne okazje. Co do kadrowania to zgadzam się. Dobrze zawczasu pomyśleć jak zdjęcie ma wyglądać. I sam do tego dążę. Choć nie wyzbywam się wszystkich mozliwości, które daje nam możliwość własnoręcznej ingerencji w obraz. I jeśli korzysta się z tego z wyczuciem i samkiem to jestem na tak. Powiem więcej, w niektórych przypadkach pewne czynności wręcz należy wykonać. No cóż. Cyfra doskonała nie jest. A co do zdjęcia? Bardzo dobry kadr.
fajne, ciekawie wyszło
Poprawka, oglądnąłem portfolio. Wywołujesz zdjęcia sam;). Tylko dlaczego poprawiasz kolory?
W takim razie romanowi-k2 nie zostało nic innego jak kupno aparatu Zenit Horizon i ponowne wykonanie fotografii. Ech, z wypowiedzi wnioskuje, że raczej oddajesz klisze do punktu fotograficznego? Gdybyś sam wywoływał, to pewnie kusiło by cię poprawienie kilku szczegółów.
1) nie należy niczego obcinać. zdjęcia już od początku trzeba przemyśleć tak, żeby potem niczego nie musieć usuwać. mój punkt widzenia określiło to, że robię zdjęcia analogiem i szanuję każdą klatkę. dla mnie zdjęcie przycięte = zdjęcie zmarnowane. 2) świat nie jest gniotem. bez żadnego poprawiania i obróbki w każdym miejscu i w każdej chwili można znaleźć coś, co warto uwiecznić. może i ten skrawek był jedną z takich rzeczy, ale,, patrz pkt. pierwszy. pozdrawiam ciepło
Należy więc obiciąć to zdjęcie do formatu 2/3! Świat jest jednym wielkim gniotem. Zadanie fotografa to zwrócić wzrok tam gdzie warto patrzeć. Oczywiście, dobry fotograf nie musi kadrować, ustawiać pionu. Ale to nie znaczy, że ktoś kto ma wolniejszą rękę i mniejszą wprawę nie ma prawa tworzyć dobrych, przemyślanych (sic!) kompozycji. Inna sprawa to rozdzielczość tego zdjęcia w orginale. Nie pytam jaka jest... i jakoś nigdy nie zauważyłem, żeby ktoś na plfoto o takie rzeczy pytał. Jak najbardziej, zdjęcie jest niezłe i warte przedstawienia we tej galerii.
a gdzie niby się miałem zaplątać? ten kawałek jest zgrabny, ale to nic nie znaczy, bo nie trzeba umieć robić zdjęć, żeby stworzyć coś takiego. fotografia to robienie dobrych zdjęć, a nie interesujących ochłapów. nie jest to gniot, ale nie jest to też żaden objaw umiejętności robienia zdjęć.
ech, chyba za mocno regul sie trzymasz:) pozdrowka
ech, nie rozumiem??? nie zaplatales sie czasem? ...zgrabny, ...gniot, ...interesujacy, ...a o co chodzi???
ciembor, takie wycinanki to domena ludzi, którzy fotografii uczą się na forach fotograficznych. moim zdaniem, jeśli nie da się czegoś przedstawić w kwadracie, w formacie 2/3 lub 3/4, lub w pełnowartościowej panoramie, to nie jest to warte uchwycenia.
ech, czasem właśnie o to chodzi.
Łał! Coś czego nie było! :D. Podoba się oczywiście.
zgrabny, ale jednak skrawek. z największego gniota można wyciąć interesujący fragment. ale przecież nie o to chodzi.