Siwis: nie doceniasz jej :) Madame: Trudno mi myśleć o nich jak o drewnie. Są jak rodzina, prawie gadają do mnie. Zawsze miałem wrażenie, że są jak stare małżeństwo. Ona skręca sie w jego stronę z wyciągniętymi rękoma, jakby jej było zimno i jakby szukała ciepła. Widać to zwłaszcza zimą, kiedy nie ma liści.
Zdjęcie piękne... Ale tytuł przewrotny....:) Patrząc na to, do czego zwykle drewno wykorzystujemy, zwłaszcza w zimowy czas :) Jednakże ja tu dopatruję się alegorii. Jednoznacznie widzę wyciągnięte ręce, które proszą o "... Mój świecie rozpal duszę moją aż do końca,
mój świecie zamień duszę mą w cząsteczkę słońca,
niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe..." pozdrawiam :)
Bardzo dobrze jest wątpić, choć wielu robi to na pokaz...:{)))
Ja też sobie pomilczę pod tą FOTOGRAFIĄ... pozdrawiam jesiennie :)
ciekawe jest i dobrze komponuje sie z ramka ;)
za leśne opowieści ...;)
Najlepiej widać nasze uczucia w lesie,tylko ...tam jest prościej
Miewamy czasem takie stany. Na szczęście mijają ... na czas jakiś :) Serdeczności nawzajem :)
Cieszę się, bo ostatnio zdarza mi się wątpić w to co widzę i w to co czuję. Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zwykle, Grażynko :)
Czyli dobrze odczytałam Twoje przesłanie :)
podoba się
Siwis: nie doceniasz jej :) Madame: Trudno mi myśleć o nich jak o drewnie. Są jak rodzina, prawie gadają do mnie. Zawsze miałem wrażenie, że są jak stare małżeństwo. Ona skręca sie w jego stronę z wyciągniętymi rękoma, jakby jej było zimno i jakby szukała ciepła. Widać to zwłaszcza zimą, kiedy nie ma liści.
Pozostaje mi milczeć... Niestety, nie mam tak artystycznej duszy... A wręcz przeciwnie :{)))
Zdjęcie piękne... Ale tytuł przewrotny....:) Patrząc na to, do czego zwykle drewno wykorzystujemy, zwłaszcza w zimowy czas :) Jednakże ja tu dopatruję się alegorii. Jednoznacznie widzę wyciągnięte ręce, które proszą o "... Mój świecie rozpal duszę moją aż do końca, mój świecie zamień duszę mą w cząsteczkę słońca, niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe..." pozdrawiam :)
dobry kadr.