No to żeś mnie pocieszył, bo foto jest zrobione z siedmiolatka. Jeśli dla początkującego lepsze efekty przyniesie praca z analogiem, to zabrzmiało to optymistycznie. Jak z resztą widać w moim przypadku dużo jeszcze trzeba popstrykać. THX za info!
Piotrze - coś kręcisz.. przecież lustrzanki analogowe posiadały lepsze wizjery niż lustra cyfrowe z dolnej półki, zatem podgląd kadru i głębi ostrości jest w nich znacznie lepszy.. a co do parametrów ekspozycji, to pomiar światła TTL i duża tolerancja negatywu na błędy ekspozycji sprawiają, że w zasadzie trudno jest zepsuć zdjęcie w analogowej lustrzance...
jak na pierwszy raz z lustrem analogowym i jednym podejściem to aż dziw ze wyszło... fota nie jest poprawiana, ale jak ktoś powiedział tylko na błędach się można tylko nauczyć...
No to żeś mnie pocieszył, bo foto jest zrobione z siedmiolatka. Jeśli dla początkującego lepsze efekty przyniesie praca z analogiem, to zabrzmiało to optymistycznie. Jak z resztą widać w moim przypadku dużo jeszcze trzeba popstrykać. THX za info!
Piotrze - coś kręcisz.. przecież lustrzanki analogowe posiadały lepsze wizjery niż lustra cyfrowe z dolnej półki, zatem podgląd kadru i głębi ostrości jest w nich znacznie lepszy.. a co do parametrów ekspozycji, to pomiar światła TTL i duża tolerancja negatywu na błędy ekspozycji sprawiają, że w zasadzie trudno jest zepsuć zdjęcie w analogowej lustrzance...
jak się nie ma podglądu i doświadczenia z pracą lustrzanką to ciężko czasem ocenić co wyskoczy.
dlaczego "aż dziw że wyszło"?
jak na pierwszy raz z lustrem analogowym i jednym podejściem to aż dziw ze wyszło... fota nie jest poprawiana, ale jak ktoś powiedział tylko na błędach się można tylko nauczyć...
Tło rozprasza okrutnie..
jak ktoś powiedział jarzębina to trudny temat. Niestety nie udało Ci się jej pokazać.
to na jesienny klimat browarka z wodopoju w przejściu koło Riviery, a potem na jabolową górkę i kontemplować kolorki jesieni