Przecież te czerwone dziurki w nosie to cała uroda tego zdjęcia jak dla mnie ;) Drugą zaletą jest wywalony ozorek ;) Mam jeszcze wersję ze schowanym i może kiedyś ją wystawię, ale jak dla mnie ta bardziej oddaje tamtą chwilę. Biedak był tak zmachany ryczeniem i ganianiem rywali (oraz przedłużaniem genetus jelenianum), że cały czas ciężko dyszał właśnie z językiem na wierzchu. Jednak ciężko być jeleniem ;) Ostatnio kolega opowiedział mi dowcip: drogą idzie stary i młody byk. Stary idzie dostojnie, młody biega to tu to tam i nagle ryczy do starego: "Widzę tam w dolinie stado krów! Chodź biegniemy tam szybko i bzykniemy kilka!" Stary na to: "Lepiej pójdziemy spokojnie i bzykniemy wszystkie" ;)

grzejot: Tak się ten gatunek nazywa. Cytuję za Wikipedią: "Jeleń szlachetny, jeleń (Cervus elaphus) - gatunek dużego ssaka lądowego z rodziny jeleniowatych."