Andr2ej>>>malish>>>W poidelkach powinno sie uzywac tylko i wylacznie czysta, naturalna wode i cukier rafinowany w proporcji 20-25%. Jakiekolwiek inne mikstury sa bardzo niebespieczne ze wzgledu na plesnie szybko rozwijajace sie (w tym klimacie) i ktore rozwijaja sie w dziubach kolibrow i doprowadzaja do ich smierci. Zreszta nawet ten podstawowy napoj nie moze, z tego powodu, pozostawac na noc w poidelku a i on sam MUSI byc przed kazdym napelnianiem skrupulatnie myty i co tydzien dezynfektowany. Z tego tez powodu wykonuje sam moje poidelka, ze sloiczkow szklanych (po dzemach i odpowiednim ksztalcie) dla ulatwienia mycia. Nie jestem specjalista od kolibrow ale po 20-u latach...conieco juz sie nauczylem.
Karczewski>>>To poidelko jest mojego projektu i wykonania. Sekret polega na mozliwosci regulowania poziomu plynu w sloiczku (biala rurka) w ten sposob zeby jego odleglosc od czerwonej rurki wynosila ok 3mm. To eliminuje (one po prostu nie siegaja i rezygnuja po kilku probach) masowy nalot pszczol, os, mrowek i innych owadow ktore zaklejaja otwory i uniemozliwiaja dostep kolibrom. Kazde poidelko czy karmnik zawsze ma swoich uzytkownikow, pasozytow i wrogow uzytkownikow i dobrze jest o tym pomyslec przy decyzji zalozenia karmnika. U mnie wrogami ptakow sa: zmije, weze, jaszczury, lisy, koty, jastrzebie... i to wszystko biore pod uwage przy projekcie i instalacji. Pozdro
szkoda, że w Polsce ich nie ma. ale dzięki Tobie również możemy je oglądać ;)
jestem pod wrazeniem Twojej pasji!
Tu (na PLfoto) zostałeś nazwany Specjalistą od kolibrów ☺ i niech już tak zostanie ☺
Andr2ej>>>malish>>>W poidelkach powinno sie uzywac tylko i wylacznie czysta, naturalna wode i cukier rafinowany w proporcji 20-25%. Jakiekolwiek inne mikstury sa bardzo niebespieczne ze wzgledu na plesnie szybko rozwijajace sie (w tym klimacie) i ktore rozwijaja sie w dziubach kolibrow i doprowadzaja do ich smierci. Zreszta nawet ten podstawowy napoj nie moze, z tego powodu, pozostawac na noc w poidelku a i on sam MUSI byc przed kazdym napelnianiem skrupulatnie myty i co tydzien dezynfektowany. Z tego tez powodu wykonuje sam moje poidelka, ze sloiczkow szklanych (po dzemach i odpowiednim ksztalcie) dla ulatwienia mycia. Nie jestem specjalista od kolibrow ale po 20-u latach...conieco juz sie nauczylem.
hehe,super:)
chyba woda z miodem ,słyszałem że najlepsza
super... ale mnie ciekawi jaka mikstura jest w słoiczku ze wabi kolibry ?
Karczewski>>>To poidelko jest mojego projektu i wykonania. Sekret polega na mozliwosci regulowania poziomu plynu w sloiczku (biala rurka) w ten sposob zeby jego odleglosc od czerwonej rurki wynosila ok 3mm. To eliminuje (one po prostu nie siegaja i rezygnuja po kilku probach) masowy nalot pszczol, os, mrowek i innych owadow ktore zaklejaja otwory i uniemozliwiaja dostep kolibrom. Kazde poidelko czy karmnik zawsze ma swoich uzytkownikow, pasozytow i wrogow uzytkownikow i dobrze jest o tym pomyslec przy decyzji zalozenia karmnika. U mnie wrogami ptakow sa: zmije, weze, jaszczury, lisy, koty, jastrzebie... i to wszystko biore pod uwage przy projekcie i instalacji. Pozdro
JA MUSZĘ ZBUDOWAĆ KARMNIK ;)
a u mnie sikorki olały słoninkę :( jeszcze przyjdzie koza do woza ...
u mnie już do karmnika przylatują sikorki a u ciebie kolibry ;-)))