Jak szanowne grono zauważyło to moje pierwsze wystawione zdjęcie. sam baaaardzo żałuję teraz tego kadru szerszyy faktycznie byłby ciekawszy (bardziej tragiczny ) razem z przechodniami na mojej WOLI - obojętnymi zupełnie z boku (cholera sam przeszedłem z boku zamiast go gdzieś zaholować do domu człowieka.... pijany to pijany ale w końcu człowiek) ....
jaki był zamysł za tym zdjęciem? ludzkie cierpienie może być tematem do pięknych zdjęć, ja tu nie czuję żadnego wkładu emocjonalnego od autora, po prostu sfotografowany niepełnosprawny człowiek, wyeksploatowany do tego ujęcia.
ja nie wiem, czy empatia jest wskazana przy reportażu..
Jak szanowne grono zauważyło to moje pierwsze wystawione zdjęcie. sam baaaardzo żałuję teraz tego kadru szerszyy faktycznie byłby ciekawszy (bardziej tragiczny ) razem z przechodniami na mojej WOLI - obojętnymi zupełnie z boku (cholera sam przeszedłem z boku zamiast go gdzieś zaholować do domu człowieka.... pijany to pijany ale w końcu człowiek) ....
i ta rynna w jego głowie. Skoro spał to można było sie zastanowić nad kadrem - kucnąć, przesunąc albo cuś
Seti dobrze mówi.
Seti prawdę napisał.
nie tędy droga do prawdy w fotografii, nie przez przyłapanie śpiącego inwalidy w ciasnym kadrze i pomalowaniu na pseudo-sepię.
bardzo
jaki był zamysł za tym zdjęciem? ludzkie cierpienie może być tematem do pięknych zdjęć, ja tu nie czuję żadnego wkładu emocjonalnego od autora, po prostu sfotografowany niepełnosprawny człowiek, wyeksploatowany do tego ujęcia.
Bardzo dobre