Opis zdjęcia
"Jedźmy torem, który wiedzie w nieznane, przesiadajmy się do coraz innych pociągów, omijajmy za przystankiem przystanek - i nie znajmy dalszego ciągu." -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------*---------------------------------------------------------------------------------------------- kolejna "ilustracja" do książki p. Joanny Kulmowej pt.: "Stacja Nigdy w Życiu"; fotografia zrobiona na stacji kolei wąskotorowej w Rogowie, lipiec 2008; Canon EOS 350D, obiektyw 35-135, z ręki; ps podobnie jak poprzednio nie blokuję możliwości oceniania :))); pps właściwie fotografia powinna zamykać cały cykl, bo cytowany fragment wiersza kończy książkę. Ale tu będzie inaczej :))
@Jerzyandrzeju49 - po pierwsze - tę fotografię już skrytykowano i została wymoderowana prawie dwa lata temu, po drugie - używaj kombinacji ctrl-c - ctrl-v bardziej inteligentnie. Chyba, że masz na myśli cytat z Capka, który widnieje na Twoim portfolio. Wpisując ten cytat powinieneś go przeczytać - to fakt hihihi (ciekawi mnie czy czytasz moje odpowiedzi czy nie masz na to czasu?)
nie będę krytykował (przeczytałem cytat z Capka...). Nie podoba mi się - wykonanie, kadr, obróbka...
spoko loko! ;)
@Karhu - wybacz - to był taki - może nie najlepszych lotów - żart. Właśnie byłem w trakcie pisania odpowiedzi na Twój list - gdy "stało się". Działa jakaś wrednota, która "ichaczem" zgłasza :))) pozdrawiam i jeszcze raz - sorki :))
ja nie wciskalem moderacji. nie nadaje sie do moderacji. w sensie nie jest "az taka zla" ;)
Liściu - masz rację :) Pisałem, że te fotografie powstały dużo wcześniej niż sam pomysł. Nie wykluczone, że przy najbliższej okazji zajadę do Sochaczewa lub Rogowa i spróbuję zrobić kolejne - nawet z książką pod pachą. A te trzy fotografie - i dalsze - dobieram z już posiadanych :) Tak - by według mnie pasowały...
barszczonie, nie szkodzi, że nie było nasypów itp. - fota jaka jest, każdy widzi - bardzo banalne ujęcie tematu. albo bym nie pokazyła albo stanął na głowie by zrobić coś ciekawszego z tego jeśli miałbyć obowiązkową ilustracją
Jedyne co mnie skłoniło, by tu zerknąć to Twój dramatyczny jęk po wymoderowaniu. Nie wiem o jakiej latarni mówisz, ale mogę zaryzykować stwierdzenie, że lepsze zdjęcie całkiem nieostre niż z tak kontrowersyjnie rozłożoną GO jak tu, zwłaszcza jeśli ten fragment jest jakoś przekonująco skadrowany.
@Marcinie - akurat w tym przypadku takie "samokoszyczkowanie" - to byłaby skrajna głupota :) Poza tym - jako "czerwony krzyżowiec" mam - razem z fotografiami możliwymi do wstawienia "prywatnie" wystarczająco duży limit. Wiem, że to głupio brzmi, ale co jakiś czas odnoszę wrażenie, że jestem "pod specjalnym nadzorem" niektórych Użytkowników. I tyle. Myślę, że jest to też w dużej mierze zasługa mojej "niewyparzonej" gęby - niektórzy interlokutorzy nie mogąc "dać sobie rady" - odreagowują, jednocześnie zyskując potwierdzenie :))) Oni twierdzili, że fotografia jest "kiepska", teraz jest wymoderowana - czyli mieli rację. Z takimi "argumentem" dyskutować nie mogę :))) Pozdrawiam. A książkę warto przeczytać. Naprawdę :))
@Iskier - trudno, nie wiem jak Ci wobec tego pomóc. Rozumiem, że akceptujesz gdy ktoś wystawia - pardon - prezentuje szarą nieostrą fotografię fragmetu latarni ulicznej, bądź biały czysty kartonik od polaroidowej odbitki. To jest "wielka sztuka" przez duże Szy - natomiast, gdy komuś przyjdzie do głowy - coś takiego jak ten mój "projekt" - to konieczne jest doszukiwanie się w fotografiach perfekcji technicznej? Bardzo przepraszam - ale jeśli nie rozumiesz - to albo świadomie nie chcesz, albo - jeszcze raz przepraszam, z jakiś tam - sobie znanych powodów - sam przed sobą "udajesz głupa". Serdecznie pozdrawiam
Przeczytałem, nie pomogło. Ciekawostką zaś jest to, że wymoderowanie odnawia limit - chyba powinno być wręcz odwrotnie, np. blokada możliwości dodawania na cały tydzień.
@barszczonie, tak trzymać...Szkoda, że fota krótko wisiała, bo dyskusja mało owocna. Może moderator dlatego był jak torpeda?...
barszczon [2008-10-09 15:20:52] - nie wiedziałem. To może Ty się sam koszyczkujesz dla podniesienia limitu? :-D
@Iskier - poczytaj, jest napisane zarówno pod tą, jak i pod porzednim. Poza tym - moderacja powoduje, że limit nadal jest "do wykorzystania" :))
A jaka była pryczyna zamieszczenia fotografii? Poza niewykorzystanym limitem, oczywiście?
Aha - fotografia została wymoderowana bez podania przyczyny moderacji :))
Uhhhhhha - no nie mogę :)) czyżby kol. karhu zadziałał ?
@Liściu - niestety na stacji w Rogowie nie było samego nasypu z zarośniętymi podkładami. Gdyby był - zapewne bym go sfotografował :))) Pasowałoby lepiej :))) W rzeczonej książce bohaterowie jeździli drezyną ratowniczą po torach - choć w rzeczywistości szyny odnalezione zostały dopiero w scenie finałowej, a drezyna, w świetle dnia okazywała się taczkami. Książka niesamowicie wręcz "rozbudzała" wyobraźnię - zwłaszcza, że adresowana była do dzieci w wieku wczesno-szkolnym. No i w czasach gdy powstawała nie było ani komputerów, symulatorów, DVD, video a telewizja emitowała - dla dzieci - dobranocki i "ekran z bratkiem" :))) Klocków lego również nie było :)))
mało sugestywna perspektywa :)
ciekawy opis ale sama fotka bardzo przecietna. pozdrawiam!
Dzięki Liściowi :) znalazłem odpowiedni cytat z książki i kolejna odsłona "ilustracji" mogła się pojawić...