Mopar [2008-10-10 23:17:49]: racja, 45 mm. Przy czym jak na te ogniskowa ma charakterystyke GO wlasciwa raczej dla dlgich ogniskowych. Dzieki za korekte. Pozdrawiam :)
2103 [2008-10-10 17:33:17] + 2103 [2008-10-10 17:40:34] + corundum [2008-10-10 17:44:02]: panwie pozowolicie, że wtrącę swoje 3 grosze. Zacznę od ostatniego - powiedzenie o staniu zbyt daleko przypisuje się Robertowi Capie, niesłusznie jednak. Tak mówią do fotoreporterów redaktorzy i fotoedytorzy, których drugim ulubionym zdaniem jest "musisz mieć to zdjęcie". Nie chce mi się teraz szukać, ale zdanie o staniu zbyt daleko jest autorstwa fotoedytora "Life'a". Którego - można znaleźc w książce Johna G. Morrisa "Zrobić zdjęcie - moja historia fotografii prasowej". Teraz kwestia ogniskowej - do dziś większośc dobryuch zdjęc reporterskich robi się z bliska i na krótkiej ogniskowej. Przejrzyjcie zdjęcia laureatów prestizowych konkursów. Nie bez powodu najdroższym obiektywem do Olympusów OM jest 2/40. Cartier Bresson wyjatkowo tylko zakładał na leice coś innego niż Sumicron 2/50. Moje nagrodzone zdjęcia - w tym to z World Press Photo - były robuione 50, 28 i raz chyba 135. Robiłem też statystykę swoich publikowanych zdjęc - 75 procent było robione szerokim katem, 8% standardet, reszta długimi, w tym tylko 3 procent ognbiskową 200 i więcej. Rury przydają się oczywiście fotografom sportowym, natomiast w codziennej pracy 135 lub 150 mm to max, a 50, 40 lub 35 to podstawa. Z młodszych fotoreporterów ( młodszych z mojego punktu widzenia) Krzysztof Miller z GW jako p[odstawowego obektywu używa 40 mm - i to jest właściwy, mz, wybór. Co do ustawień - rózne obiektywy 50 mm mają różną głebie dla tych samych odległości i przysłon. Wystarczy porównać Canona QL 17 1,7/40 i Yashice 35 GSN też 1,7/40. Pierwszy magłębię właściwa szerokim katom drugi raczej krótkoogniskowym obiektywo. Podobnie jest z Jupiterem, Industarami i Heliosem. Dlatego należy zapamiętać 3 podstawowe ustawienia dla swojego obiektywu i tylko przestawiać podstawową odległość. A celownik nawet przy szerokim kacie się przydaje - do kadrowania mianowicie. Fotografowanie dalmierzówkami daje ogromną frajdę, szczególnie tymi z migawkami centralnymi - i jest osobna wiedzą. Tu tylko napomykam o paru zagadnieniach, niejako przy okazji. Pozdrawiam
czytałem kiedyś o jednym znanym fotografie wojennym. nie pamiętam niestety nazwiska. zdziwiło mnie, że większość zdjęć zrobił stałoogniskowym obiektywem 50 mm. zdjęcia miał świetne. jego sztandarowym powiedzeniem byłe, że jeśli zdjęcie nie wyszło najlepiej to znaczy, że był zbyt daleko. ciekawa sprawa. :)
i jeszcze a propos nastawów odległości itp.: kiedy przeglądam współczesne fotografie reporterskie są to często zdjęcia robione obiektywami o bardzo krótkich ogniskowych, powiedzmy 15 - 20mm przy pełnym obrazku. Kąt widzenia takich obiektywów to pewnie ponad 90 stopni, a głębia ostrości jest bardzo duża. Celownik i dalmierz przy takich ujęciach staje się zbędny...
Slawekol [2008-10-10 12:35:33]: to się chyba nazywa nastawianie dwupunktowe - 3 i 7 metrów dla f11 i ogniskowej 50mm. Dla ogn. 35mm wystarczy jednopunktowe przy tej przysłonie, tak mi się wydaje :)
Slawekol, ale jak się tym sprzętm bawiłem to miałem coś koło 10-ciu lat. myślisz, że miałem wtedy pojęcie co to jest głębia ostrości, dalmierz, kompozycja itp. ? cieszyłem się, jak mogłem później samodzielnie wywołać klisze i zrobić odbitki. niezależnie od tego co na nich było. :)
corundum [2008-10-10 12:29:37]: bajer w posługiwaniu się tym sprzetem, na spsób reporterski, polega na tym, że się tymi kropkami w ogóle nie przejmujesz. Zapamietujesz tylko zakres głebi ostrości dla poszczególnych przysłon, np. dla 8, 11 i 16, ustawiasz odległość na 3 lub 5 metrów i robisz spokojnie to, co się w GO mieści. Dalmierza - uwzględniając przy kadrowaniu paralaksę - używasz tylko dla zbliżeń i przy pełnej dziurze. Pozdrawiam :)
miałem kiedyś jedną z takich maszyn. zabawa z ostrością polegała na zgraniu dwóch pomarańczowych kropek. żadnych AF-ów. do tej pory nie zapomne, jak te dwie kropki mnie wk... :)))
barszczon [2008-10-09 12:08:54]; tajemnica wyjasni sie we wlasciwym czasie, czyli na dniach :) udaje sie pod wskazany adres oddac lekturze. Pozdrawiam i do zoba :)
:) cóż... więcej amunicji nie mam :)) Dobrze, że przynajmniej jest "ciepło" :)) ATPO - nieskromnie zapraszam pod _http://plfoto.com/1653020/zdjecie.html_ głównie z uwagi na dyskusję :))
jak nie wesele to może wizyta "naczalnika"? ewentualnie jakiejś współczesnej "diwy" medialnej? pozdrowienia czwartkowe - ATPO - kompinuj w sprawie weekendu :))
Mopar [2008-10-10 23:17:49]: racja, 45 mm. Przy czym jak na te ogniskowa ma charakterystyke GO wlasciwa raczej dla dlgich ogniskowych. Dzieki za korekte. Pozdrawiam :)
gsn ma 45mm :)
Slawekol [2008-10-10 18:55:05]: dzięki, szczerze mówiąc liczyłem na to, że uda mi się ciebie sprowokować do wyjaśnień ;)
2103 [2008-10-10 17:33:17] + 2103 [2008-10-10 17:40:34] + corundum [2008-10-10 17:44:02]: panwie pozowolicie, że wtrącę swoje 3 grosze. Zacznę od ostatniego - powiedzenie o staniu zbyt daleko przypisuje się Robertowi Capie, niesłusznie jednak. Tak mówią do fotoreporterów redaktorzy i fotoedytorzy, których drugim ulubionym zdaniem jest "musisz mieć to zdjęcie". Nie chce mi się teraz szukać, ale zdanie o staniu zbyt daleko jest autorstwa fotoedytora "Life'a". Którego - można znaleźc w książce Johna G. Morrisa "Zrobić zdjęcie - moja historia fotografii prasowej". Teraz kwestia ogniskowej - do dziś większośc dobryuch zdjęc reporterskich robi się z bliska i na krótkiej ogniskowej. Przejrzyjcie zdjęcia laureatów prestizowych konkursów. Nie bez powodu najdroższym obiektywem do Olympusów OM jest 2/40. Cartier Bresson wyjatkowo tylko zakładał na leice coś innego niż Sumicron 2/50. Moje nagrodzone zdjęcia - w tym to z World Press Photo - były robuione 50, 28 i raz chyba 135. Robiłem też statystykę swoich publikowanych zdjęc - 75 procent było robione szerokim katem, 8% standardet, reszta długimi, w tym tylko 3 procent ognbiskową 200 i więcej. Rury przydają się oczywiście fotografom sportowym, natomiast w codziennej pracy 135 lub 150 mm to max, a 50, 40 lub 35 to podstawa. Z młodszych fotoreporterów ( młodszych z mojego punktu widzenia) Krzysztof Miller z GW jako p[odstawowego obektywu używa 40 mm - i to jest właściwy, mz, wybór. Co do ustawień - rózne obiektywy 50 mm mają różną głebie dla tych samych odległości i przysłon. Wystarczy porównać Canona QL 17 1,7/40 i Yashice 35 GSN też 1,7/40. Pierwszy magłębię właściwa szerokim katom drugi raczej krótkoogniskowym obiektywo. Podobnie jest z Jupiterem, Industarami i Heliosem. Dlatego należy zapamiętać 3 podstawowe ustawienia dla swojego obiektywu i tylko przestawiać podstawową odległość. A celownik nawet przy szerokim kacie się przydaje - do kadrowania mianowicie. Fotografowanie dalmierzówkami daje ogromną frajdę, szczególnie tymi z migawkami centralnymi - i jest osobna wiedzą. Tu tylko napomykam o paru zagadnieniach, niejako przy okazji. Pozdrawiam
corundum [2008-10-10 17:44:02]: to musiał być z niego niezły kozak ;)
czytałem kiedyś o jednym znanym fotografie wojennym. nie pamiętam niestety nazwiska. zdziwiło mnie, że większość zdjęć zrobił stałoogniskowym obiektywem 50 mm. zdjęcia miał świetne. jego sztandarowym powiedzeniem byłe, że jeśli zdjęcie nie wyszło najlepiej to znaczy, że był zbyt daleko. ciekawa sprawa. :)
i jeszcze a propos nastawów odległości itp.: kiedy przeglądam współczesne fotografie reporterskie są to często zdjęcia robione obiektywami o bardzo krótkich ogniskowych, powiedzmy 15 - 20mm przy pełnym obrazku. Kąt widzenia takich obiektywów to pewnie ponad 90 stopni, a głębia ostrości jest bardzo duża. Celownik i dalmierz przy takich ujęciach staje się zbędny...
Slawekol [2008-10-10 12:35:33]: to się chyba nazywa nastawianie dwupunktowe - 3 i 7 metrów dla f11 i ogniskowej 50mm. Dla ogn. 35mm wystarczy jednopunktowe przy tej przysłonie, tak mi się wydaje :)
Slawekol [2008-10-10 12:35:33] > dlatego dziś takie apraty sprawią mi olbrzymią frajdę :)
Slawekol, ale jak się tym sprzętm bawiłem to miałem coś koło 10-ciu lat. myślisz, że miałem wtedy pojęcie co to jest głębia ostrości, dalmierz, kompozycja itp. ? cieszyłem się, jak mogłem później samodzielnie wywołać klisze i zrobić odbitki. niezależnie od tego co na nich było. :)
corundum [2008-10-10 12:29:37]: bajer w posługiwaniu się tym sprzetem, na spsób reporterski, polega na tym, że się tymi kropkami w ogóle nie przejmujesz. Zapamietujesz tylko zakres głebi ostrości dla poszczególnych przysłon, np. dla 8, 11 i 16, ustawiasz odległość na 3 lub 5 metrów i robisz spokojnie to, co się w GO mieści. Dalmierza - uwzględniając przy kadrowaniu paralaksę - używasz tylko dla zbliżeń i przy pełnej dziurze. Pozdrawiam :)
miałem kiedyś jedną z takich maszyn. zabawa z ostrością polegała na zgraniu dwóch pomarańczowych kropek. żadnych AF-ów. do tej pory nie zapomne, jak te dwie kropki mnie wk... :)))
Mam z światłomierzem FED 3d 5b I chyba poczeka na muzeum :-)
Malczer, o czym Ty do mnie rozmawiasz ;-))))) ;-)))))
Ale sprzęty, FED, Praktica... trzeciego z powodu osłony nie potrafię zidentyfikować ;)...
nie jest to wizyta papieska - w tym czasie były chyba wybory lokalne...
jestem bardzo ciekaw co to będzie...
Namawiam Publikę do śledzenia tej serii...
Slawekol [2008-10-09 11:11:04] > styl Twój :)
+++++++++++++
Ale fotoreporterów :))
no właśnie gdzie? ;)
Ciekawa jestem... pozdrawiam ciepło :)
barszczon [2008-10-09 12:08:54]; tajemnica wyjasni sie we wlasciwym czasie, czyli na dniach :) udaje sie pod wskazany adres oddac lekturze. Pozdrawiam i do zoba :)
:) cóż... więcej amunicji nie mam :)) Dobrze, że przynajmniej jest "ciepło" :)) ATPO - nieskromnie zapraszam pod _http://plfoto.com/1653020/zdjecie.html_ głównie z uwagi na dyskusję :))
barszczon [2008-10-09 11:49:44: ciepło, ale jeszcze nie. Notabene tłum opiera się o limuzyne dostojnego gościa; dzisiaj byłoby to nie do pomyślenia.
Dopiero teraz popatrzyłem na datę... musi Papież, Wałęsa, Mazowiecki albo Michnik... :)))
fajne jest :)
ciśnienie na foty w narodzie już od lat;)
jak nie wesele to może wizyta "naczalnika"? ewentualnie jakiejś współczesnej "diwy" medialnej? pozdrowienia czwartkowe - ATPO - kompinuj w sprawie weekendu :))
liść przyziemny [2008-10-09 11:06:14]: nie mam pojęcia skąd. Utrwalacz zanabyłeś? Serdeczności przedpołudniowe
barszczon [2008-10-09 11:05:50]: ależ skąd! Wyjasnienie w odcinku 4 lub 3 (jeśli zdecyduję się tryptyk). Pozdrówko czwartkowe
skąd ja wiedziałem że Sławek ;))) Pozdrawiam Cię :)
wesele :)))