chodzi mi o te dlugie cienkie w duzej ilosci ;))P no .. ale ja juz tak mam ze sie czepiam;) moze nieslusznie.. ale tak to jakos widze... ;) w tym kadrze.. bo nie mowie ze to "cos" samo w sobie gdzie indziej nie jest urokliwe... ;)
Dzimello, czy chodzi Ci o ten saguaro w oddali, w sloncu prawie, ktory prawie dotyka glownego bohatera z prawej strony??? bo to obok (te cienkie patyki) to "ocotillo", krzak, ktory wypuszcza listki tylko z okazji deszczu.
a mnie sie podoba ze tam tak spokojnie i cicho.. i wiem ze ja tak na zywo to nigdy takiego kaktusssa nie zobacze... ale jakby nie bylo tego badylka- no co ja moge??- to by mi sie nawet baaardzo... pzdr...
Wszystkim czlonkom klubu milosnikow saguaro (przypominam o skladkach!) dziekuje pieknie za uwagi. Piotrze, wielkie dzieki za te sugestie! Efektow specjalnych nijak nie dalo sie dorzucic, chcialem zeby tylo tak - konturowo, a i sterylne niebo gra mi bardziej niz z chmurkami, ale moze sie myle...
No więc dotarłeś do fotografii albumowo-kalendarzowej. Kolory i scenografia takie, że o lepsze bardzo trudno. Jedynie kompozycja i efekty specjalne (chmury burzowe, mgła, śnieg na kaktusie, kwitnące saguaro, itp.) mogły by być lepsze. Jęśli chcesz dalej tą drogą kroczyć to uważnie oglądaj kalendarze Sierra Club no i Outdoor Photographer nie byłby od rzeczy. Jeśli myślisz, że to nie to - spróbuj poszukać w księgarni "The Enchanted Landscape" Wynna Bullocka i sprawdz czy ci się podoba.
o zdjeciu: fajny kaktusss .. ;) ale ja nie umiem oceniac widocznych widoczkow...;( ale fajne.. moze ze szkoda ze ten badylek taki konkurencyjny o wyzej wymienionego???.. ale kto go tam wie.. pzdr.
".. lecz moj rewolwer strzelil pierwszy/ Ten strazal byl celny, i tak smiertelny/ Lecz ja nie chcialem go zabic, o nie .." to nie jaja - cytat z piosenki "Tercetu egzotycznego" ...lata 60 ...lolo
to chyba najbardziej oryginalny tytul jaki moglem dac!! ;)) wpisuje sie tymze tytulem w bogate tradycje plfotowskie! serdecznosci i zapraszam do degustacji.
aha, dzieki, to wlasnie ocotillo; mysle, ze rzeczywiscie mozna go tu nie lubic ;))
chodzi mi o te dlugie cienkie w duzej ilosci ;))P no .. ale ja juz tak mam ze sie czepiam;) moze nieslusznie.. ale tak to jakos widze... ;) w tym kadrze.. bo nie mowie ze to "cos" samo w sobie gdzie indziej nie jest urokliwe... ;)
Dzimello, czy chodzi Ci o ten saguaro w oddali, w sloncu prawie, ktory prawie dotyka glownego bohatera z prawej strony??? bo to obok (te cienkie patyki) to "ocotillo", krzak, ktory wypuszcza listki tylko z okazji deszczu.
a mnie sie podoba ze tam tak spokojnie i cicho.. i wiem ze ja tak na zywo to nigdy takiego kaktusssa nie zobacze... ale jakby nie bylo tego badylka- no co ja moge??- to by mi sie nawet baaardzo... pzdr...
Wszystkim czlonkom klubu milosnikow saguaro (przypominam o skladkach!) dziekuje pieknie za uwagi. Piotrze, wielkie dzieki za te sugestie! Efektow specjalnych nijak nie dalo sie dorzucic, chcialem zeby tylo tak - konturowo, a i sterylne niebo gra mi bardziej niz z chmurkami, ale moze sie myle...
No więc dotarłeś do fotografii albumowo-kalendarzowej. Kolory i scenografia takie, że o lepsze bardzo trudno. Jedynie kompozycja i efekty specjalne (chmury burzowe, mgła, śnieg na kaktusie, kwitnące saguaro, itp.) mogły by być lepsze. Jęśli chcesz dalej tą drogą kroczyć to uważnie oglądaj kalendarze Sierra Club no i Outdoor Photographer nie byłby od rzeczy. Jeśli myślisz, że to nie to - spróbuj poszukać w księgarni "The Enchanted Landscape" Wynna Bullocka i sprawdz czy ci się podoba.
kolorikus fantastikus
o zdjeciu: fajny kaktusss .. ;) ale ja nie umiem oceniac widocznych widoczkow...;( ale fajne.. moze ze szkoda ze ten badylek taki konkurencyjny o wyzej wymienionego???.. ale kto go tam wie.. pzdr.
hm, dziekuje za slowa otuchy, widze, ze obraz przywoluje wspomnienia dzieciecych wedrowek przez prerie... cos o zdjeciu wieciej, moze??
".. lecz moj rewolwer strzelil pierwszy/ Ten strazal byl celny, i tak smiertelny/ Lecz ja nie chcialem go zabic, o nie .." to nie jaja - cytat z piosenki "Tercetu egzotycznego" ...lata 60 ...lolo
a moze "jeszcze jedna cegla w scianie"... czy jak to tam w oryginale Waters wymyslil? ....rozmarzajace ...lolo
jaki piekny tytul... i jak idealnie pasuje do zdjecia... :))) a fota.. no no no... podoba mis ie (bo sama to takich nie umiem) :(
to chyba najbardziej oryginalny tytul jaki moglem dac!! ;)) wpisuje sie tymze tytulem w bogate tradycje plfotowskie! serdecznosci i zapraszam do degustacji.