TwinLight - Chyba nie myślisz, że zaczynam oglądanie zdjęcia od patrzenia w exiff.. tem się zapuszczam dopiero wtedy, kiedy widzę że z obrazem coś jest nie tak.. po prostu szukam przyczyny.. ale skoro lubisz podgrzewać matrycę..
Koziołrogacz
To i ja przy swoim stanę i jeszcze dorzucę małą uwagę :) Jeśli chodzi o błędy w kategorii "portret", to za największy uważam patrzenie w exiff, a nie w to co na ekranie ( papierze ). Mam wyjątkowe szczęście, że mój nikon nie rozpoznaje "portretu w portrecie" i umożliwia mi podgrzanie matrycy w warunkach mniej sprzyjających :)
No cóż, każdy ma swoje upodobania.. ja jednak obstaję przy swoim.. pozatym użycie Wartości ISO500 przy portrecie uważam za błąd, wszak ogranicza to w zauważalnym stopniu rozpiętość tonalną i ilość rejestrowanych przez matrycę odcieni, że o szumie nie wspomnę..
Kolory, co widać bardzo wyraźnie, nie są naturalne. I są one nienaturalne w sposób celowy, zupełnie nieprzypadkowy. Maria Urban - Mieszkowska była malarką, moim zdaniem znakomitą. Jeszcze ze swoich lat szczenięcych pamiętam Jej serię portretów dziecięcych - właśnie takich bajecznie kolorowych. Bardzo trudno jest znaleźć skany jej prac w internecie.
Oryginalnie powyzsze zdjęcie jest prawidłowo naświetlone i zbalansowane. A efekt mojej wyobraźni ... nie do każdego musi trafiać :)
Pozdrawiam ( trochę przywaliłem patosem w tej przemowie ? ;) ;) )
Przy portrecie bardzo ważne jest, by zadbać o właściwe oddanie koloru skóry.. nie wzoruj się na przekolorowanych badziewiach jakich tutaj pełno.. zadbaj też o dobre światlo i stosuj niższe ISO...
lubie zezule:-)
TwinLight - Chyba nie myślisz, że zaczynam oglądanie zdjęcia od patrzenia w exiff.. tem się zapuszczam dopiero wtedy, kiedy widzę że z obrazem coś jest nie tak.. po prostu szukam przyczyny.. ale skoro lubisz podgrzewać matrycę..
Koziołrogacz To i ja przy swoim stanę i jeszcze dorzucę małą uwagę :) Jeśli chodzi o błędy w kategorii "portret", to za największy uważam patrzenie w exiff, a nie w to co na ekranie ( papierze ). Mam wyjątkowe szczęście, że mój nikon nie rozpoznaje "portretu w portrecie" i umożliwia mi podgrzanie matrycy w warunkach mniej sprzyjających :)
mnie sie podoba caloksztalt twojej wizji , pozdrawiam i zapraszam
No cóż, każdy ma swoje upodobania.. ja jednak obstaję przy swoim.. pozatym użycie Wartości ISO500 przy portrecie uważam za błąd, wszak ogranicza to w zauważalnym stopniu rozpiętość tonalną i ilość rejestrowanych przez matrycę odcieni, że o szumie nie wspomnę..
Kolory, co widać bardzo wyraźnie, nie są naturalne. I są one nienaturalne w sposób celowy, zupełnie nieprzypadkowy. Maria Urban - Mieszkowska była malarką, moim zdaniem znakomitą. Jeszcze ze swoich lat szczenięcych pamiętam Jej serię portretów dziecięcych - właśnie takich bajecznie kolorowych. Bardzo trudno jest znaleźć skany jej prac w internecie. Oryginalnie powyzsze zdjęcie jest prawidłowo naświetlone i zbalansowane. A efekt mojej wyobraźni ... nie do każdego musi trafiać :) Pozdrawiam ( trochę przywaliłem patosem w tej przemowie ? ;) ;) )
Przy portrecie bardzo ważne jest, by zadbać o właściwe oddanie koloru skóry.. nie wzoruj się na przekolorowanych badziewiach jakich tutaj pełno.. zadbaj też o dobre światlo i stosuj niższe ISO...