ten rocznik jest znakomity :) w tym roku najlepsze wina (te z winogron) od chyba 15 lat będą - dużo słońca :) nawet te jabłka zrobiły się trochę czerwone, co im się naogół nie przytrafia - tak, to dobry rocznik :]
do "mamusi" sie wrodził ;-) Ja też mam psotną naturę ale staram się ukrywać bo byście się już wogóle ze mną nie chcieli zadawać Ale dumna jestem ze swego pomysłu- fotografem nie będę ale mogę zostać współpracownikiem artysty ;-)
Witam zrana i os razu mam pomysl na sesje zdjęciową. Dawaj ludziom po kawałku tego jabłuszka z zapewnieniem ze słodkie a potem rób im zdjęcia po konsumpcji hihiii
jabłuszka.... mniam jak zwykle, to chyba szara reneta, a moze nie? Ale zapewne pyszne placuszki z takich jabłuszek sa, w ciescie nalesnikowym, mniam, mniam, pozdrawiam:)
Własnie to robiłam aż klawiatura mi spadla, monitor sie obsunął a mysza zjadła kota, Ide podzielić się swą radością z całym światem no ale postaram się wrócic jak zamieścisz coś nowego ;-)
Mi to sie tło strasznie podoba, zreszta jak sobie ogladam Twoje zdjęcia to wydaje mi sie /bom nie specjalista przeciez/, ze Tobie to strasznie fajnie gra światłem wychodzi. To samo było na poprzednim i tu też, tylko to światło jest takie zimne, tak jakby wczesnym rankiem, ale za to dzis swiatla nie ma wcale FEEEE Ale za to mojego bossa dzis nie ma ;-)
teraz widzę, źle mi to też zeskanowali :((( to górne jabłko na kliszy nie jest tak okropnie jasne, tym bardziej, że parametry ustawiałem na nie właśnie.
Zmieniajac temat Grazia cos wspominala ze odkryla zbrodnie, ktorej uznala mnie nawet wspolnikiem, bo nuc jej nie wspominalam- bylam lojalna wobec autora- docen to Voycieszku ;-) ale mam nadzieje, ze glowy Ci urwac za to nie probowala
za to ja mam jakąs malarie paskudną- chyba długo nie pociągne brrrrrr cos mnie napadło już w piatek i nie chce puścić A tu praca czeka, Tomasz popędza do roboty, oj ja biedna
ostre? nie nie przecież ja mam zawsze nieostre, bo nie umiem ustawiać ostrości... nie umiem też komponować zdjęć... jestem ignorantem i brak mi pokory... i co jeszcze? proszę o dalsze moje wady... proooszę
hiiiiiiiii wlasnie napisalam, ze nie nic nowego OJ Voycieszku, nie czytaj mi w myslach. Super podoba sie bardzo tak juz jesiennie Jak tam po weekendzie?
świetne zdjęcie, kolorki fajne.
ten rocznik jest znakomity :) w tym roku najlepsze wina (te z winogron) od chyba 15 lat będą - dużo słońca :) nawet te jabłka zrobiły się trochę czerwone, co im się naogół nie przytrafia - tak, to dobry rocznik :]
Kwaśni!!! Ja ich nie tknę, bo już znam to uczucie, jak ci się robi głupio, bo ugryzłeś jabłko ;)
Kwaśni...??? Cha, cha! :-))
jadę po zdjęcia, to coś wstawię dzisiaj może i wtedy pogadamy
do "mamusi" sie wrodził ;-) Ja też mam psotną naturę ale staram się ukrywać bo byście się już wogóle ze mną nie chcieli zadawać Ale dumna jestem ze swego pomysłu- fotografem nie będę ale mogę zostać współpracownikiem artysty ;-)
Zdumiewasz mnie hihi to już wiem, po kim ten Irysek ma takie poczucie humoru :)))
Witam zrana i os razu mam pomysl na sesje zdjęciową. Dawaj ludziom po kawałku tego jabłuszka z zapewnieniem ze słodkie a potem rób im zdjęcia po konsumpcji hihiii
oj kwaśni
Kwaśni jeszcze, co...? Fajne. :-)) Pzdr.
no fakt! na drzewie już nie, może w koszyku jakimś
czy na wiosne tez beda sie nadawac do fotografowania??
takie raczej w marcu :) teraz kwaśne i zębów wbić się nie da
Po pracowych szaleństwach zjadłoby się takie jabłuszko ;-)
nie, to nie jest szara reneta, ale dobre są na wiosnę
jabłuszka.... mniam jak zwykle, to chyba szara reneta, a moze nie? Ale zapewne pyszne placuszki z takich jabłuszek sa, w ciescie nalesnikowym, mniam, mniam, pozdrawiam:)
Pozdrawiam Anek :))) miło, że zajrzałaś
Voycieszek witam, jej taka wczesna pora a juz zdjecia wystawiaja ;) ehh... GO bardzo ladna ;) pozdrawiam ;)
A tam katastrofa, w chaosie jest zabawa, chociaż jak boss jest to też imprezujemy. Prawda taka ze smutno mi bez niego w tych 4 scianach buuuuu
to tam totalna katastrofa, kota nie ma, a myszy... ech, co ci ludzie w tej pracy robią hihi
Własnie to robiłam aż klawiatura mi spadla, monitor sie obsunął a mysza zjadła kota, Ide podzielić się swą radością z całym światem no ale postaram się wrócic jak zamieścisz coś nowego ;-)
Gośka: faktycznie ja je lubię i to tak jest...
P: śmiej się i tańcz :)
Mi to sie tło strasznie podoba, zreszta jak sobie ogladam Twoje zdjęcia to wydaje mi sie /bom nie specjalista przeciez/, ze Tobie to strasznie fajnie gra światłem wychodzi. To samo było na poprzednim i tu też, tylko to światło jest takie zimne, tak jakby wczesnym rankiem, ale za to dzis swiatla nie ma wcale FEEEE Ale za to mojego bossa dzis nie ma ;-)
... jabłuszka wychodzą ci najlepiej.... co się komu w duszy gra
teraz widzę, źle mi to też zeskanowali :((( to górne jabłko na kliszy nie jest tak okropnie jasne, tym bardziej, że parametry ustawiałem na nie właśnie.
Wiem wiem, doceniam, usunąłem to innych powodów.
Zmieniajac temat Grazia cos wspominala ze odkryla zbrodnie, ktorej uznala mnie nawet wspolnikiem, bo nuc jej nie wspominalam- bylam lojalna wobec autora- docen to Voycieszku ;-) ale mam nadzieje, ze glowy Ci urwac za to nie probowala
Voycieszkowe jabłuszka :))))
no niee, zły nie, czasem to jest nawet całkiem dobry ;-))))))
brakuje mi dokonczenia listka po prawej
P: nic Ci nie poradzę :( a szef... chyba nie jest taki zły, nie przesadzaj
Nic ciekawego
To nawet tu się ircuje? :-((((((
za to ja mam jakąs malarie paskudną- chyba długo nie pociągne brrrrrr cos mnie napadło już w piatek i nie chce puścić A tu praca czeka, Tomasz popędza do roboty, oj ja biedna
P: troszeczkę, ale mówię, że się dobrze czuję, dzięki
Jabłka, jak jabłka...
zdaje sie, że jaakoś imprezowaliście w weekenda
skoro tak to sie nie pytam, a co to sie wydazyło Ze szanowny Voycieszek ma olewcze podejście do życia?
Nie antonówka, nie wiem, jak się nazywają, bo jestem ignorantem
a czemu sie dziwisz? przeciez byl weekend, chyba ze mnie cos ominelo, a te jabłka to antonówka?
P: po weekendzie? dziękuję, super, świerzo się czuję, pozdrawiam :)
ostre? nie nie przecież ja mam zawsze nieostre, bo nie umiem ustawiać ostrości... nie umiem też komponować zdjęć... jestem ignorantem i brak mi pokory... i co jeszcze? proszę o dalsze moje wady... proooszę
hiiiiiiiii wlasnie napisalam, ze nie nic nowego OJ Voycieszku, nie czytaj mi w myslach. Super podoba sie bardzo tak juz jesiennie Jak tam po weekendzie?
ladne.. kolorowe i ostre :)
ja tam lubię kwasne jabłka :)
dziewczyna: a ja próbowałem kiedyś :) gwarantuję Ci że po pierwszym ugryzieniu byś się zniechęciła
te jabłka powinno sie wypic :)))))
ja bym od razu zerwała i zjadła :)
bardzo ładne!