Niepotrzebnie tyle ciemnego dolu, mozna bylo spowodzeniem do polowy obciac, wiedzac ze sie niedoswietli, potraktowac widoczek szerszym katem, ladniej skomponowac te krzaczki po bokach, one jakos tak nijak wchodza w kadr, brakuje ostrosci, przeswietlone, kompresja zezarla calkowicie fotke, nie mowiac o pikselach przy tej paralotni i cos sie stalo z barwami.
Amadar, ta dyskusja nie ma sensu, zaklebiles sie... zycze powodzenia, pozdrawiam.
Filip-Kafar napisał: "i cos sie stalo z barwami." Zdziwiony? Sam to potwierdziłeś, że nigdy czegoś takiego nie widziałeś..
Niepotrzebnie tyle ciemnego dolu, mozna bylo spowodzeniem do polowy obciac, wiedzac ze sie niedoswietli, potraktowac widoczek szerszym katem, ladniej skomponowac te krzaczki po bokach, one jakos tak nijak wchodza w kadr, brakuje ostrosci, przeswietlone, kompresja zezarla calkowicie fotke, nie mowiac o pikselach przy tej paralotni i cos sie stalo z barwami.
Filip...:A może coś bardziej konstruktywnego?
złośnica błysnęła :) wiedzę fotograficzną prawdopodobnie masz taką samą. wiedziałem, że awarto jeszcze poczekać ale już dosyć. papa :]
nigdy i zazdroszcze Ci, ze taki widoczek miales przed oczyma... szkoda tylko, ze go nie uwieczniles nalezycie...
Filip... widziałeś w życiu coś takiego?
To nie spadochroniarz...
I dlatego psuje całą kompozycję.
Spadochroniarz spada ze złej strony.
a moglo byc takie piekne...
knot