Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Żywe śmieci.
Kraby wełnistorękie (Eriocheir sinensis) powinny normalnie żyć w Morzu Japońskim. Na początku ubiegłego wieku zawleczono je do Europy, bardzo dobrze zadomowiły się na Zalewie Szczecińskim.
az mi dech w piersiach zaparlo i musialam sie otrzasnac, choc to troche z powodu tego, iz przeczytalam ze to szkodnik, smiec jak napisales Asie. Ja raczej jestem przeciwnikiem tzw. egzotow i ich swiadomemu dalszemu rozprzestrzenianiu w naszej przyrodzie. Po miniaturce myslalam ze to ptaszki siedza przy czyms na galazce, a to ten potwor, brrr. Tez jestem za kontynuacja serii i Waszych bardzo ciekawych rozmow, pzdr serd.
piekne bydle....dorosły, wyrośnięty i chyba samiec....
RAFA - one chodza w górę Odry, niewiele bo niewiele ale krab np we Wrocławiu to żadna naukowa sensacja - normalka....
Co do innych zawleczonych zwierząt - karby są duże i "spektakularne", ale to co sie dzieje z "małymi" to się czasem w głowie nie mieści - np. w ciągu ostatnich lat z Zalewu znikneły wszytkie rodzime gatunki kiełży a ich miejsce zajęło kilka gatunków "z eksportu" i co jakiś czas przybywają nowe...
No i wreszcie doczekałem się "en face". Krople są przyciągające, choć trochę smuci brak nóg i ciemne podbrzusze (jeśli tak to się u krabów nazywa). Podobała mi się ta seria i czekam na następne. Pozdrawiam
o bosz ale stwor:)))
Eva; niedlugo beda w Morskim Oku ;)
hehe...as... w Orłowie w gdyni też sie zadomowiły:)
Ale potwora przegapiłam. Fajny, taki prosto z wody.
Saaraa; mam, jesli chcesz podesle, na razie nie bedzie nowych krabow na plfoto
gdybym nie wiedziala ze to krab, w zyciu bym sie nie domyslila... masz moze bardziej fotogeniczne ujecia??
"Rysiek [ignoruj] napisał 30.09.03 05:58 ... Trzebiez wspominam z przyjemnoscia" Rysiek, tak przewidywalem :)
coz, za moich czasow takich nie serwowano, ale coz, swiat idzie naprzod. Trzebiez wspominam z przyjemnoscia :)
a gdzież on się wywindował, uczysz go latać, czy co?
Niezłe ujęcie! A krople - myślałem, że mi zaraz na klawier spadną! :-)) Pzdr.
Bartman! :-)))))
A ja sie kiedys kapalem w zalewie... Jestem BOHATEREM !
ila za kg?? i jak to sie ma do przepisow??? ;))
Od razu potwor, sympatyczny zwierzak. Chetnym wysylam żywego za pobraniem ;)
a ty znawu potwory ? On straszne, zdjęcie dobre
jest niezłyyy...pozdrawiam...
az mi dech w piersiach zaparlo i musialam sie otrzasnac, choc to troche z powodu tego, iz przeczytalam ze to szkodnik, smiec jak napisales Asie. Ja raczej jestem przeciwnikiem tzw. egzotow i ich swiadomemu dalszemu rozprzestrzenianiu w naszej przyrodzie. Po miniaturce myslalam ze to ptaszki siedza przy czyms na galazce, a to ten potwor, brrr. Tez jestem za kontynuacja serii i Waszych bardzo ciekawych rozmow, pzdr serd.
Ø ... ciarki po plecach mi przeleciały na widok tego potwora...
piekne bydle....dorosły, wyrośnięty i chyba samiec.... RAFA - one chodza w górę Odry, niewiele bo niewiele ale krab np we Wrocławiu to żadna naukowa sensacja - normalka.... Co do innych zawleczonych zwierząt - karby są duże i "spektakularne", ale to co sie dzieje z "małymi" to się czasem w głowie nie mieści - np. w ciągu ostatnich lat z Zalewu znikneły wszytkie rodzime gatunki kiełży a ich miejsce zajęło kilka gatunków "z eksportu" i co jakiś czas przybywają nowe...
Rafa; jest ich sporo w j. Dąbskim, narzekaja na nie rybacy - tną im sieci
No i wreszcie doczekałem się "en face". Krople są przyciągające, choć trochę smuci brak nóg i ciemne podbrzusze (jeśli tak to się u krabów nazywa). Podobała mi się ta seria i czekam na następne. Pozdrawiam
co ciekawe z tymi krabami, że zaczynają równięż tolerować małe zasolenia wody, może pójdą w górę Odry
Normalnie stracha mi napędziłeś. On wygląda walecznie...
słyszałem o tym, ciekawy kadr
A to bydlę! :)
dobre ujecie ,i caly efekt widac ok
r y c e r z a l e w u