Opis zdjęcia
za jakość wypada mi przeprosić, ale robiłem, co mogłem, by jakoś to wyszło. Wiało strasznie a ja starałem się przytrzymywać liście jedną ręką a drugą celować i pstrykać... Po dwóch dniach żarłoki się wyniosły a pogoda nadal nie była sprzyjająca.
Kozia - gdybyś tu była, miałabyś pole do popisu... Istne zatrzęsienie małych potworów. Przydało by się Twoje doświadczenie :)
hhana - straszne!!! Drzewko niestety nie przetrwało mimo wypuszczeniu nowych listków. Od znajomego dowiedziałem się, że to larwy ćem (od ćma - jakby co) ;)
Nienażarte typki ;) Lubię takie tematy :)
a to wandale