Piotrze, owszem, jest Taurus Raging Bull... ale to jednak sprzęt raczej myśliwski, bo nikt normalny tej armaty tachać pod pachą nie będzie :)
Roxiak, podziwiam! Dziewczyna, która zna się na broni... ewenement... Skąd to się u Ciebie wzięło? :)
Piotrze... dobre, ale na słonie... Wprawdzie są derringery na takie cusie, ale półautomata który by to wytrzymał zrobić się nie da, a przynajmniej nie w jakimś cywilizowanym rozmiarze :) Casull i Nitro to amunicja do mysliwskiej broni "krótkiej", a w Polsce na taka nie pozwalają, niestety...
Hmm... pierścionek rzeczywiście nieco wadzi, tak go jakoś ucięło, no i jest po prostu duży. Do oksydowanej broni pasowałoby inne ubranie. Jakieś czarne skóry... Bardziej by zresztą współgrało z intensywnie czerwonym tlem, bo czerwień i te niebieskie akcenty na koszulce to trochę mocny kontrast, nie?
Hehehe... Do dobrych można zaliczyć tylko 2 kalibry - 454 Cassul i .600 Nitro Express, ale to nie jest portal o broni, ale o fotkach - Tak jak Nikje napisał/a - pierścionek przecz; tło fajne, choć na pierwszy rzut oka mam wrażenie, że zdjęcie jest przekrzywione - nie widać, że modelka leży.. Czekam na następne :)
No, jak jeszcze przedwojenny, to wykonanie było jeszcze w porządku... Szkoda tylko że ten kaliber... No nie lubię .45, nic nie poradzę. Duże, mało się mieści, a zasięg żaden no i celność taka sobie. Ale to już takie moje skrzywienie, nie bierz tego do siebie :) Pomysł na fotkę i tak jest genialny. Ale żeby to była CZ75 pierwszej generacji, z krótkimi szynami zamka... to dopiero by była poezja ;)
Sympatyczne! Jakby ktoś się naoglądał Gunsmith Cats (manga taka...) :) Szkoda tylko, że z 45-ą, jedna z najbadziewniejszych broni pod słońcem, pocisk ma trajektorię rzuconej cegły... już po 20u metrach spada na ziemię... no i wykonanie nie te. Ale klimacik świetny, no i ta mina! Fajny pomysł :)
zrobisz porządek w tym akademiku, oj zrobisz...
Ahh.. nastepne bedzie troche pozniej, bo sie wlasnie przeprowadzam do akademika, ale napewno jeszcze bedzie cos z tej serii :) (i nie tylko z tej)
Ja jestem za! =D
Chłopaki może zrobie Wam fotę obronnego F1 , - chcecie do komentarzy ? :)
Piotrze, owszem, jest Taurus Raging Bull... ale to jednak sprzęt raczej myśliwski, bo nikt normalny tej armaty tachać pod pachą nie będzie :) Roxiak, podziwiam! Dziewczyna, która zna się na broni... ewenement... Skąd to się u Ciebie wzięło? :)
Dokładnie! Zgadzam się (a tak przy okazji - jest rewolwer na .454 Cassul ;)
Piotrze... dobre, ale na słonie... Wprawdzie są derringery na takie cusie, ale półautomata który by to wytrzymał zrobić się nie da, a przynajmniej nie w jakimś cywilizowanym rozmiarze :) Casull i Nitro to amunicja do mysliwskiej broni "krótkiej", a w Polsce na taka nie pozwalają, niestety... Hmm... pierścionek rzeczywiście nieco wadzi, tak go jakoś ucięło, no i jest po prostu duży. Do oksydowanej broni pasowałoby inne ubranie. Jakieś czarne skóry... Bardziej by zresztą współgrało z intensywnie czerwonym tlem, bo czerwień i te niebieskie akcenty na koszulce to trochę mocny kontrast, nie?
Hehehe... Do dobrych można zaliczyć tylko 2 kalibry - 454 Cassul i .600 Nitro Express, ale to nie jest portal o broni, ale o fotkach - Tak jak Nikje napisał/a - pierścionek przecz; tło fajne, choć na pierwszy rzut oka mam wrażenie, że zdjęcie jest przekrzywione - nie widać, że modelka leży.. Czekam na następne :)
Dobra, dobra Johnny :) Ciesze sie, ze sie podoba :)
Sorry za przebłyski mojego skrzywienia, nie chcę być opacznie zrozumiany - Mnie się bardzo podoba!!! =D
No, jak jeszcze przedwojenny, to wykonanie było jeszcze w porządku... Szkoda tylko że ten kaliber... No nie lubię .45, nic nie poradzę. Duże, mało się mieści, a zasięg żaden no i celność taka sobie. Ale to już takie moje skrzywienie, nie bierz tego do siebie :) Pomysł na fotkę i tak jest genialny. Ale żeby to była CZ75 pierwszej generacji, z krótkimi szynami zamka... to dopiero by była poezja ;)
no no no...to jest naprawde niezle... podoba mi sie pomysl. wykonanie o.k.
no ja myśle wrzucam do ulubionych będę obserwować =)
jazmin to poczatek serii ;) Beda i takie jak mowisz.
colt national match kal .45 ACP limitowana wersja produkowana w latach 1936-38
wydaje mi się, że lepiej byłoby gdyby celowala w obiektyw =)
Sympatyczne! Jakby ktoś się naoglądał Gunsmith Cats (manga taka...) :) Szkoda tylko, że z 45-ą, jedna z najbadziewniejszych broni pod słońcem, pocisk ma trajektorię rzuconej cegły... już po 20u metrach spada na ziemię... no i wykonanie nie te. Ale klimacik świetny, no i ta mina! Fajny pomysł :)
Pierścionek precz!
co to za klamka ? :)