kiedyś żona jakiegoś ambasadora w Polsce skopiowała japoński napis z obrusu... gdy jej mąż wydawał przyjęcie dla japońskich gości, pani domu wystąpiła w sukience z wyhaftowanym napisem... Japończycy nie potrafili ukryć uśmiechów... Napis głosił: "smacznego"... Ja kopiuję teraz napis z Twojego zdjęcia i dam jutro kumplowi do przetłumaczenia...
tryksa, tego nie wiedziałeś. Jeżeli chodzi o fotę to broda jeszcze mogłaby być ostra.
kurcze jednak to prawda, że wszystko już robią w Chinach
a pani na twarzy co ma napisane... sajgonki? :D
kiedyś żona jakiegoś ambasadora w Polsce skopiowała japoński napis z obrusu... gdy jej mąż wydawał przyjęcie dla japońskich gości, pani domu wystąpiła w sukience z wyhaftowanym napisem... Japończycy nie potrafili ukryć uśmiechów... Napis głosił: "smacznego"... Ja kopiuję teraz napis z Twojego zdjęcia i dam jutro kumplowi do przetłumaczenia...
oczy.
niby tak ...