Brązowość - to efekt (chyba) zmiany "ciepła" kolorów. Rura to obiektyw "made in USSR" (czyli orginalny Zeis-Karl-Jena). Nominalna jasność 8 (opisany 8/500) ale w rzeczywistości 16. Potężna :))) Na szczęście - gwint M42 - a ja mam przejściówkę :))). Ciężki przeogromnie - przykręcany do statywu :)) Mam możliwość testowania :)))
A poza tym - to do Marcina :) - woda przy ujści Girony wcale nie była aż taka szmaragdowo-niebieska. Zwłaszcza podczas przypływu :))
Brązowość - to efekt (chyba) zmiany "ciepła" kolorów. Rura to obiektyw "made in USSR" (czyli orginalny Zeis-Karl-Jena). Nominalna jasność 8 (opisany 8/500) ale w rzeczywistości 16. Potężna :))) Na szczęście - gwint M42 - a ja mam przejściówkę :))). Ciężki przeogromnie - przykręcany do statywu :)) Mam możliwość testowania :)))
:))
Coś brązowa ta szarość. A opowiesz coś więcej o tej rurze? Lustrzany czy może L-ka jakaś?
:-)))
:)) Owszem - rura pożyczona od Ojca LP :)) A te zbyt ciemne miejsca, to zapewne efekt szarego filtra... się uczyłem :)
Toś se niezłą rurę podłączył do tego statywu. No może miejscami mogłoby być jaśniej a zresztą bo ja wim...
być może nieco ciemne faktycznie - to pierwsze zdjęcia robione tym obiektywem - jeszcze się do niego nie przyzwyczaiłem :) dzięki
troszke za ciemne jak dla mnie ale ogolnie kompozycja dobra