tego samego kolesia widziałem w ten weekend we Lwowie! tyle że na lokalnym rynku stara się dużo mniej. był ubrany w zwykła skórzana kurtke, spodnie i czarne buty. z folkloru miał tylko czapkę i instrument. widzę że mamy do czynienia z prywatnym eksportem dóbr kultury ;)
tego samego kolesia widziałem w ten weekend we Lwowie! tyle że na lokalnym rynku stara się dużo mniej. był ubrany w zwykła skórzana kurtke, spodnie i czarne buty. z folkloru miał tylko czapkę i instrument. widzę że mamy do czynienia z prywatnym eksportem dóbr kultury ;)
dajcie juz spokoj Kozakowi
Jak zwykle torba i zegarek z innej bajki