sentenza nie przesadzaj. Wielu kubanczykow jest duzo szczesliwszych niz polakow. Wolnosc nie daje sama z siebie szczescia. "Apart przemocy" pfff... brednie. Jesli dzialasz w opozycji to jasne ze ponosisz pewne konsekwencje takiej dzalalnosci. Przecietny kubanczyk jednak tego nie odczuwa. "terror" hehe fajnie. Przeginasz w druga strone i to bardzo.
Właśnie udało mi się trochę poobcować z „ludem kubańskim” w wersji dość wykształconej w dodatku poza hotelem, byłam przerażona ideologiami, które wygłaszał a w dodatku robił to z takim zacięciem, że wyglądało ze sam w to wierzył.
Wiele ośrodków wypoczynku na Kubie jest odeseparowana od społeczeństwa. Przebywając w nich w zasadzie nie ma się kontaktu z rzeczywistością panującą na Kubie ani ze zwykłymi ludźmi. Dewizy płynące z zysków, które generują te ośrodki, zasilają kieszenie wspierających aparat przemocy i nie trafiają do zwykłych ludzi. Śmiałe hipotezy mówią, że tam nawet personel ośrodka to aparatczyki lub agenci. Co bardziej wyraziste głosy namawiają więc do rezygnacji z wyjazdów do takich ośrodków, gdyż w ten sposób finansuje się terror.
No to chyba niechcący wywołałam dyskusję z lekka polityczną...
sentenza nie przesadzaj. Wielu kubanczykow jest duzo szczesliwszych niz polakow. Wolnosc nie daje sama z siebie szczescia. "Apart przemocy" pfff... brednie. Jesli dzialasz w opozycji to jasne ze ponosisz pewne konsekwencje takiej dzalalnosci. Przecietny kubanczyk jednak tego nie odczuwa. "terror" hehe fajnie. Przeginasz w druga strone i to bardzo.
za przesłanie i pomysł 8, bo sama fota jest na 6
Właśnie udało mi się trochę poobcować z „ludem kubańskim” w wersji dość wykształconej w dodatku poza hotelem, byłam przerażona ideologiami, które wygłaszał a w dodatku robił to z takim zacięciem, że wyglądało ze sam w to wierzył.
Wiele ośrodków wypoczynku na Kubie jest odeseparowana od społeczeństwa. Przebywając w nich w zasadzie nie ma się kontaktu z rzeczywistością panującą na Kubie ani ze zwykłymi ludźmi. Dewizy płynące z zysków, które generują te ośrodki, zasilają kieszenie wspierających aparat przemocy i nie trafiają do zwykłych ludzi. Śmiałe hipotezy mówią, że tam nawet personel ośrodka to aparatczyki lub agenci. Co bardziej wyraziste głosy namawiają więc do rezygnacji z wyjazdów do takich ośrodków, gdyż w ten sposób finansuje się terror.
Wiesz, nie wiem czy są szczęsliwi, może na swój sposob?
Oby byli szczęśliwy, chociaż ludzie powinni być wolni.
Wiesz ideologia jaka ich tam karmią jest przerażająca, najgorsze w tym wszystkim jest to, że oni w to wierzą albo udaja ze wierzą.
Niestety wiele osób nie ma szans na prawdziwą wolność. Choć sami nie zawinili są karani za to, że urodzili się tam gdzie się urodzili.