pozbyłam się uniesień; jakoś bardziej pasuje mi taki groteskowy sposób widzenia wewnętrznej eksplozji. mężczyzny nie było, aczkolwiek nie sądzę, by w tym wypadku płeć grała jakąkolwiek rolę. miałam mało czasu, to była ostatnia sekunda, kobieta zaczeła się powoli prostować, mi natomiast zależało na uchwyceniu jej podczas wpatrywania się w brzuch, w to, co z niej wyleciało. czułam, jak przyśpiesza mi tętno.
na pewno przeglądała zdjęcia i trafiła na te: http://plfoto.com/1759933/zdjecie.html i stało się :D:D A Ty wykorzystałaś sytuację :)
:)))) takie doisneau'wskie :)
pozbyłam się uniesień; jakoś bardziej pasuje mi taki groteskowy sposób widzenia wewnętrznej eksplozji. mężczyzny nie było, aczkolwiek nie sądzę, by w tym wypadku płeć grała jakąkolwiek rolę. miałam mało czasu, to była ostatnia sekunda, kobieta zaczeła się powoli prostować, mi natomiast zależało na uchwyceniu jej podczas wpatrywania się w brzuch, w to, co z niej wyleciało. czułam, jak przyśpiesza mi tętno.
:)
Dobre. Było by lepsze, gdyby to facet siedział:)
Miałem. Pewnie nawet przy tych fontannach. I nic to nie miało wspólnego z takim obrazkiem...
Fajnie uchwycone :)
nigdy nie miałeś poczucia, że coś Cię rozsadza? coś, ogojętnie co - i tak mocno, jakbyś miał za chwilę eksplodować?
wszystko, co trzeba, znajduje się w tytule i opisie.
Niezrozumiałe.