:) szalenie się cieszę z dyskusji :) @Piotrze - dzięki, ale "ideał" to to nie jest :))). @Hhana - z takiej dyskusji jestem również zadowolony - choć przyznaję, nie taka była intencja :)). Na taki "katastroficzny" sposób opracowania wpadłem dopiero po przeniesieniu fotografii z aparatu do komputera. :) A warunki zewnętrzne po prostu takie były - w poniedziałek zapowiadano w centralnej Polsce wiatr i burze, nad odkrywką przechodził zapewne front burzowy, choć nie padało :) @Liść, Pryc - dzięki; @ MR X - to naprawdę chwila-moment. Przy pełnym słoneczku widok jest zupełnie inny i zdecydowanie mniej "groźny"... :)) pozdrawiam
Piotrze,czyli właściwie wszystko jest w porządku.Foto wywołało emocje i to różnorazie .I nawet deklarując pójście w sen, wciąż wracam i analizuję je pod wieloma aspektami .Zrobiło więc swoje-autor powinien czuć satysfakcję ,chociaż wolałabym ,aby opiewała jednak ona na temat poświęcenia podczas jej wykonywania,wiadomo,że łatwych warunków nie było . No dobrze-co bym nie była gołosłowna-teraz już dobranoc ,czego i wam życzę .:-))
barszczon, dziękuję za szczegółowy opis; na visus faktycznie wszystko ładnie wygląda, bardziej mi chodzilo o dalekosięgne, medyczne skutki zanieczyszczenia. Na pewno są surowe przepisy pod względem emisji zanieczyszczeń, nowocześniejsze sposoby ich likwidacji, o których nie mam pojęcia, ale mimo wszystko zagrożenie jest większe niż dla innych mieszkańców.
No cóż ,nie chciałam,a mogłam być przyczyną rozpętania dyskusji na miarę działań ochrony środowiska itp. co nie było moim zamiarem.Obiekt chcąc czy nie rzeczywiście skłania do refleksji,jednakże ponad wszystko pragnę pozostać widzem przedstawionej fotografii|(bardzo dobrej) i nie zagłębiać się w cywilizacyjne skutki jej umiejscowienia i przeznaczenia.Świat składa się na miejsca dziewicze i takie jak powyżej,my -chcący i potrzebujący posiadania techniki powinniśmy przywyknąć do wszelkich widoków.....Uciekam w sen,a Tobie autorze życzę kolejnych udanych realizacji miejsc niekoniecznie ukochanych dla całego społeczeństwa :-)
@Piotrze - jesteś trochę "niesprawiedliwy" dla tego obiektu. Te białe pióropusze nad kominami - to para wodna, sama odkrywka rzeczywiście robi upiorne wrażenie, ale po wydobyciu węgla cały obszar jest rekultywowany, a na najstarszej hałdzie świetnie działają, jedne z pierwszych w Polsce młyny watrowe. Te widoczne na pierwszym planie nierówności i ta maszyna sypiąca materiał - to właśnie widoczny proces rekultywacji. Maszyna - w odpowiedni sposób - zasypuje "dziurę" jaka powstała po wybraniu węgla. O zagospodarowaniu gospodarczym jaki musiał być wykonany przez kopalnię w najbliższej okolicy - nawet nie wspomnę :)) Zagospodarowaniu - w sensie "rekompensaty" za niedogodności. :)
Może i fotogeniczny obiekt, "fabryka chmur" - ale jak zabójczych dla organizmu :( Ja również bardziej współczuję takim mieszkańcom, nawet jak im ten krajobraz odpowiada, to realne konsekwencje są istotniejsze... Zdjęcie dobre, sklania chociażby ku takim refleksjom. pozdr.
Hhana - jeszcze raz dziękuję. Co do "wymagań" - nie chodzi o to, że narzekam, po prostu widziałem zdjęcie zrobione przez Koleżankę, w podobnych warunkach pogodowych. Z tym, że ona wpadła na pomysł i "ściągęła" teleobiektywem "pióropusz" pyły jaki powstawał za spadającym z wysięgnika miałem węglowym. Ale robiła tamto zdjęcie z bliższej odległości :)) pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)
moniko512...racja -ale wiesz ,cuda się zdarzają,tylko że nie często niestety...nie ma człowieka który każdego dnia byłby zadowolony ze swojego losu,czy życia,upadki zdarzają się każdego poranka i wieczoru... Cieszmy się tym co mamy wobec tego. Co do powyższej fotografii -barszczon-zrobiłeś wszystko to co było w tych warunkach możliwe(tak sądzę) im dłużej się przyglądam,tym więcej dostrzegam.Gdyby chcieć pokazać unoszące się tumany piachu który podnosił wiatr,musiałbyś stanąć w betonowej budce gdzie ten poryw nie dociera i wówczas stabilizacja obrazu byłaby sprawniejsza.Zatem nie wymagaj już więcej od siebie jeśli chodzi o to ujęcie,wszystko jest czytelne i wieje groza.Bardzo dobre według mnie(moim skromnym zdaniem) Pozdrawiam :-)))
Hhana - dzięki, bardzo żałuję, że na fotografii nie udało się "oddać" wiejącego bardzo silnie wiatru (a przynajmniej nie w pełni) ani - tym bardziej - tego wiatru "wycia". Dodawało to scenerii specyficznego uroku... :)
no cóż,to tak jakby współczuć ponad połowie populacji ziemskiej,choćby z powodu zamieszkiwania w rozsypujących się kamienicach,w których ktoś inny swoim i uzbrojonym okiem zatrzyma kawał historii,bądź takim którzy maja nie najpiękniejszą twarz,a znajdzie się ktoś kto właśnie w ich brzydocie odnajdzie to piękno które chce pokazać .
Współczuję ludziom na świecie głodu i wojny,zatrutego powietrza również,lecz nie twierdzę że jest to brzydota ,którą oni sami jednoznacznie właśnie tak określają .
"podziwiam" tych którym takie widoki się nie podobają ....to nie mowa o fotografujących,a o zwykłych zjadaczach chleba którzy twierdzą ,że nie ma w tym nic urokliwego...zapewne nie widzieli nigdy jak można pokazać takie miejsca na fotografii .Znakomicie ujęte miejsce z charakterem dla panującej tam scenerii.
@Madame - w sumie blisko Warszawy i w drodze w góry, można zajechać :) dzięki za wizyty :)
osz kurcze, świetne :))
No co, ja biedna wdowa z trojgiem dzieci, mam napisać po takiej ciekawej dyskusji?...
podoba mi się...
Ziemski, nieziemski widok... Z ciekawością oglądam.
całe szczęście, że nie ziemski obraz naszgo Księżyca :)) pozdrawiam i dziękuję za wizytę :)
ksiezycowy krajobraz na naszej ziemi
:) szalenie się cieszę z dyskusji :) @Piotrze - dzięki, ale "ideał" to to nie jest :))). @Hhana - z takiej dyskusji jestem również zadowolony - choć przyznaję, nie taka była intencja :)). Na taki "katastroficzny" sposób opracowania wpadłem dopiero po przeniesieniu fotografii z aparatu do komputera. :) A warunki zewnętrzne po prostu takie były - w poniedziałek zapowiadano w centralnej Polsce wiatr i burze, nad odkrywką przechodził zapewne front burzowy, choć nie padało :) @Liść, Pryc - dzięki; @ MR X - to naprawdę chwila-moment. Przy pełnym słoneczku widok jest zupełnie inny i zdecydowanie mniej "groźny"... :)) pozdrawiam
bdb dopasowany tytuł do fotki
Tak będzie wyglądać chyba przyszłość jak się nie opamiętamy :/
o kurva, ale klimat zapodałeś Brachu! ;]
ze wzajemnością :) o technice nie bylo co tu gadac, bo jest tu bezbłędna :)
Piotrze,czyli właściwie wszystko jest w porządku.Foto wywołało emocje i to różnorazie .I nawet deklarując pójście w sen, wciąż wracam i analizuję je pod wieloma aspektami .Zrobiło więc swoje-autor powinien czuć satysfakcję ,chociaż wolałabym ,aby opiewała jednak ona na temat poświęcenia podczas jej wykonywania,wiadomo,że łatwych warunków nie było . No dobrze-co bym nie była gołosłowna-teraz już dobranoc ,czego i wam życzę .:-))
hhana, teraz się z Tobą w pełni zgadzam :) wcześniej nie do końca stąd i ja się przyłączyłem do dyskusji.
barszczon, dziękuję za szczegółowy opis; na visus faktycznie wszystko ładnie wygląda, bardziej mi chodzilo o dalekosięgne, medyczne skutki zanieczyszczenia. Na pewno są surowe przepisy pod względem emisji zanieczyszczeń, nowocześniejsze sposoby ich likwidacji, o których nie mam pojęcia, ale mimo wszystko zagrożenie jest większe niż dla innych mieszkańców.
No cóż ,nie chciałam,a mogłam być przyczyną rozpętania dyskusji na miarę działań ochrony środowiska itp. co nie było moim zamiarem.Obiekt chcąc czy nie rzeczywiście skłania do refleksji,jednakże ponad wszystko pragnę pozostać widzem przedstawionej fotografii|(bardzo dobrej) i nie zagłębiać się w cywilizacyjne skutki jej umiejscowienia i przeznaczenia.Świat składa się na miejsca dziewicze i takie jak powyżej,my -chcący i potrzebujący posiadania techniki powinniśmy przywyknąć do wszelkich widoków.....Uciekam w sen,a Tobie autorze życzę kolejnych udanych realizacji miejsc niekoniecznie ukochanych dla całego społeczeństwa :-)
@Piotrze - jesteś trochę "niesprawiedliwy" dla tego obiektu. Te białe pióropusze nad kominami - to para wodna, sama odkrywka rzeczywiście robi upiorne wrażenie, ale po wydobyciu węgla cały obszar jest rekultywowany, a na najstarszej hałdzie świetnie działają, jedne z pierwszych w Polsce młyny watrowe. Te widoczne na pierwszym planie nierówności i ta maszyna sypiąca materiał - to właśnie widoczny proces rekultywacji. Maszyna - w odpowiedni sposób - zasypuje "dziurę" jaka powstała po wybraniu węgla. O zagospodarowaniu gospodarczym jaki musiał być wykonany przez kopalnię w najbliższej okolicy - nawet nie wspomnę :)) Zagospodarowaniu - w sensie "rekompensaty" za niedogodności. :)
Może i fotogeniczny obiekt, "fabryka chmur" - ale jak zabójczych dla organizmu :( Ja również bardziej współczuję takim mieszkańcom, nawet jak im ten krajobraz odpowiada, to realne konsekwencje są istotniejsze... Zdjęcie dobre, sklania chociażby ku takim refleksjom. pozdr.
Hhana - jeszcze raz dziękuję. Co do "wymagań" - nie chodzi o to, że narzekam, po prostu widziałem zdjęcie zrobione przez Koleżankę, w podobnych warunkach pogodowych. Z tym, że ona wpadła na pomysł i "ściągęła" teleobiektywem "pióropusz" pyły jaki powstawał za spadającym z wysięgnika miałem węglowym. Ale robiła tamto zdjęcie z bliższej odległości :)) pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)
moniko512...racja -ale wiesz ,cuda się zdarzają,tylko że nie często niestety...nie ma człowieka który każdego dnia byłby zadowolony ze swojego losu,czy życia,upadki zdarzają się każdego poranka i wieczoru... Cieszmy się tym co mamy wobec tego. Co do powyższej fotografii -barszczon-zrobiłeś wszystko to co było w tych warunkach możliwe(tak sądzę) im dłużej się przyglądam,tym więcej dostrzegam.Gdyby chcieć pokazać unoszące się tumany piachu który podnosił wiatr,musiałbyś stanąć w betonowej budce gdzie ten poryw nie dociera i wówczas stabilizacja obrazu byłaby sprawniejsza.Zatem nie wymagaj już więcej od siebie jeśli chodzi o to ujęcie,wszystko jest czytelne i wieje groza.Bardzo dobre według mnie(moim skromnym zdaniem) Pozdrawiam :-)))
Hhana - dzięki, bardzo żałuję, że na fotografii nie udało się "oddać" wiejącego bardzo silnie wiatru (a przynajmniej nie w pełni) ani - tym bardziej - tego wiatru "wycia". Dodawało to scenerii specyficznego uroku... :)
czerpię radość z małych rzeczy, gestów, "obrazów" etc... współczuję wszystkim, którzy nie odczuwają choć raz na dobę szczęścia
no cóż,to tak jakby współczuć ponad połowie populacji ziemskiej,choćby z powodu zamieszkiwania w rozsypujących się kamienicach,w których ktoś inny swoim i uzbrojonym okiem zatrzyma kawał historii,bądź takim którzy maja nie najpiękniejszą twarz,a znajdzie się ktoś kto właśnie w ich brzydocie odnajdzie to piękno które chce pokazać . Współczuję ludziom na świecie głodu i wojny,zatrutego powietrza również,lecz nie twierdzę że jest to brzydota ,którą oni sami jednoznacznie właśnie tak określają .
hhana w moim mniemaniu wypadałoby im raczej współczuć
"podziwiam" tych którym takie widoki się nie podobają ....to nie mowa o fotografujących,a o zwykłych zjadaczach chleba którzy twierdzą ,że nie ma w tym nic urokliwego...zapewne nie widzieli nigdy jak można pokazać takie miejsca na fotografii .Znakomicie ujęte miejsce z charakterem dla panującej tam scenerii.
++
ma klimat...