1 krzyk mojego dziecka ( raczej trudno by było zrobić takie zdjęcie obcemu dziecku). Doceniam wasze dobre intencje, ale proszę mi nie wpisywać gratulacji :o) Nie mniej - zawczasu dziękuję. Co bardziej wrażliwych, przepraszam.
MkKoval - dzięki za komentarz, lubię poczytać, jak ktoś widać że ma coś do powiedzenia.
Chyba trochę jednak się ( IMO ) zagalopowałeś w swoim osądzie, ale nie winię Cię, bo nie mogłeś wiedzieć jak było na prawdę. Moja żona b. sobie życzyła tych zdjęć, była z nich potem zadowolona, i to ona zatwierdziła je do publikacji. Takie zdjęcie jak pokazałeś, mam również ( podobne, i też w BW), ale te akurat po prostu musiały być tak jak to było naprawdę.
Jeśli chcesz wiedzieć, jak wyglądał poród moimi oczami, zapraszam do artykułu o tej sytuacji
http://www.nlt.media.pl/?p=16
Może zmieni to trochę Twoją ocenę sytuacji. Pozdrawiam, i gratuluję potomstwa :)
Flanel tak szczerze napiszę, że mam mieszaną opinię o tym zdjęciu, bo równe 3 tygodnie temu osobiście przeżywałem te chwile i doświadczyłem jak to wszystko wygląda. Na początku plusy, czyli:
1. Gratuluję odwagi robienia zdjęć akurat w tym momencie.
2. Bardzo dobrze uchwycony moment i bardzo korzystnie uchwycony kadr. Faktycznie pierwsze chwile Maleństwa po urodzeniu. Brawo!
3. Generalnie zdjęcie pasuje do książek, poradników, materiałów o porodzie.
A teraz minusy, a raczej te aspekty, gdzie jestem na "nie":
1. Nie wiem jaki był Twój główny cel wspólnego porodu, ale dla mnie najważniejsze było to, żeby być przy żonie, wspierać ją i pomagać (sprzęt oczywiście miałem ze sobą, ale to była sprawa drugorzędna), a tu widzę, że raczej bardziej zająłeś się fotografowaniem niż żoną i wszystkim wokół. I tu mam taki dylemat, czy tak powinno być?
2. Zdjęcia są w kolorze i przedstawiają oczywiście piękno pierwszych chwil życia dziecka, pierwszego krzyku (i to jest ogormny plus), ale... przedstawiają też to, co jest najmniej korzystne i przyjemne w tym momencie, czyli krew, śluz, kolor skóry dziecka. I tu moim zdaniem pryska czar tej chwili. Zamiast pięknego, wzruszającego momentu, robi się czysta, pozbawiona uczuć reporterka, a pamiętaj że dotyczy to Ciebie osobiście. Naprawdę lepiej wyglądałoby to zdjęcie w b/w.
To są główne moje zarzuty co do zdjęć. Kiedy zobaczyłem swoje a, które zrobiłem podczas porodu ( a raczej od momentu położenia synka na piersi żony), od razu postanowiłem, że te zdjęcia będą w b/w. Dzęki temu widać na nich emocje, czyli to co jest najważniejsze, a nie to jak było (czyli krew, siny kolor skóry, śluz, itp. Tu jest przykład jednego ze zdjęć: http://plfoto.com/1647743/zdjecie.html
Ale i tak ode mnie masz "9" i życzę Waszej Trójce (albo i więcej) zdrowia, miłości i radości :) Pozdrawiam.
łasic: tak samo jak z samochodami: dolna średnia to całkiem przyzwoity samochód:) Zwyczajnie to zdjęcie mnie nie porwało emocjonalnie jako osoby patrzącej z boku, więc z całym szacunkiem dla emocji autora - do luksusowych go zaliczyć nie mogę.
nie rozumiem dlaczego dolna średnia, w ogóle jak się określa średnią zdjęć z porodów? o_O jak dla mnie OK, bez jakiegoś epatowania czymkolwiek, jest jak jest i to mi się podoba
@Marcin - źle odbierasz komentarz, obawiam się. Prośba, by nie gratulować podyktowana jest tym, że to portal foto, a nie babyfotoblog, więc chciałem uniknąć komentarzy typu : o stray, gratuluję Ci. To jest oczywiste. Ale wolałbym by skupić się na zdjęciu. Niektórym się to udało.
Dla mnie samo zdjęcie jest OK. Bardziej zastanawia i intryguje opis. Bo ja właśnie swojemu dziecku nie umiałbym i nie chciałbym zrobić takiego zdjęcia - zbyt ważny i trudny moment w życiu rodziny, żebym się koncentrował na fotografowaniu. I jeszcze w połączeniu z tym, żeby nie gratulować...
Do foty autor ma na pewno stosunek emocjonalny niemały i nienegatywny - i takie zdjęcia czasem się wrzuca i na plfoto - nie wszytskie muszą mieć metafory i metafory metafor; myślę że to można wybaczyć. Że krew - cóż - przeciez nie będzie zamalowywał w Szopie. Co do samego zdjęcia, z wyłączeniem powyższych podpunktów - dolna klasa średnia.
-Flanel- nie masz listosci hehe, btw ja bym zwiał z porodu, oknem sufitem czymkolowiek, porody dzieci i krew to nie moja bajka rozumiesz ale no coz, wytrwales zrobiles foty torche szumu wokol tego, no nie wiem co z tego wyniknie, chyba nic, ale ok:)
arturj modelka z zkarwiawionym nozem jest banałem i moze byc bardziej lub mniej strawna wizulnie, tu jest prawdziwa krew pepowina etc nie wiem, siedze przed kompem jest upał wlewam w siebie płyn i patrze na poród pierdzac w fotel, takie to mi sie skurwiałe wszytsko wydaje, taki ten swiat sie robi eh...
-Flanel-no wlasnie wiec powinies je na bloga wrzucic, a jestem tu dlatego ze sie akuart nudze co mi sie rzadko zdarza ale dzis tak i tak sie katuje tymi fotami plfotowskimi, ale widze ze wiesz co robisz wiec ok, co do porodu jest to dla mnie jakies mega intymne zdarzenie i nie pokazalbym fot z porodu swego bejbi (nie mam bejbi) foty takie jak mowisz sie rejestruja w umysle, zobacz np jakis odcienek ostrego dyzuru czy innego szpitalnego serialu, tam zjadziesz takie ujecia jak tu i nie zmuszaj mnie do szukania konkretnych fot w sieci bo mi sie nie chce, tyle i peace, no i w sumie dobrze ze ktos sie rozmnaza, ktos bedzie musial na moja emeryture zarobic hehe
kaunal - bez sensu argumentacja... modelka z zakrwawiinym nozem w reku i poplamiona krwia jest estetyczna??? a mimo to takie zdjecie ma sens i i moze zyskac dobra note...
Ee.. w temacie "reporterskie zdjęcie porodu dziecka" trudno mi wyobrazić sobie lepsze ujęcie! - równie dobrze dobraną głębię, kadr i moment. dlatego absolutnie nie rozumiem podejścia - "Poród? - sio!". A że krew.. kurde! nasze kobiety po to, żebyśmy mogli cały czas cipciać o każdej poże dnia i nocy co miesiąc znoszą krew, mdleją przy tym nierzadko z bólu, a gdy pojawia się zakrwaniony noworodek to jest fe. jak fe! skoro takie jest życie! Pardon za porównanie ale to jakby zapominać o ubojni jedząc szynkę - absurdalna konsumpcja! >:-))))
@arturj - mam wrażenie że oboje się trochę źle zrozumieliśmy, bo 'głód i nędza' podane były jako przykład, być może nietrafiony. Rozumiem Twój punkt widzenia, wiele osób ma taki, i publikując to zdjęcie byłem na to przygotowany, więc jest okey :)
@Kaunau: Nie, nie próbuję zmieniać świata. Nie miałem zamiaru Cię rozśmieszać. Tak jestem płodny, nie wstydzę się tego. Też się zastanawiam, co Ciebie to obchodzi, ale chyba jednak coś być musi, bo jeszcze jesteś pod tym zdjęciem. Dla mnie to znak że wyzwoliło emocje :-) Nie wiem jaki jest Twoje wyobrażenie zdjęcia z porodu, bez płodu czy krwi, i żeby było bardziej estetycznie. Jeśli możesz mi pokazać, jak takie coś powinno Twoim zdaniem wyglądać, to chętnie zerknę. Nie trafiłem na podobne zdjęcia, a wpisując frazę "poród" trafiłem na jedno, ale w innym stylu. Jeśli masz gdzieś linki do kilku z tego 'tysiąca' który widywałeś 'wszędzie', to proszę, podziel się tym ze mną, bo naprawdę, ja b. chętnie pooglądam.
I na koniec. Masz rację. Nic w niej nie ma prócz rejestracji życia. Dokładnie. To zdjęcie jest tym, czym miało być dla mnie. ( robiłem je dla siebie, prezentacja na www jest skutkiem ubocznym )
-Flanel- a co zmienic probujesz swiat ta fota? Nie rozsmieszaj mnie, fota typu: patrzcie jestem płodny! I co mnie to obchodzi? Poza tym fota jest nieestetyczna, krew płód, jest nudna bo to juz widywalo sie wszedzie 1000 razy a tu znowu, nic w niej nie ma poza rejestracja nowego zycia.
Flanel... zle mnie rozumiesz... nie chodzi o glod nedzie itp... bylem na tym etapie co Ty i moze nawet mniej grzeczny komentarz bym napisal niz Ty ;) , przez te kilka lat emocjonalnie na minus nic sie u mnie nie zmienilo, ale dzis uwazam ze fotek takich sie nie publikuje, wejdz na te stronke za kilka lat i napisz szczery komentarz ;) pozdrawiam, bez urazy
Nie powinno się ? Być może.
Jest cała masa zdjęć, których , tak na dobrą sprawę, nie powinno się publikować. Zobacz zdjęcia nędzy i głodu w afryce, i tym podobne, przykładów jest sporo..
Może raczej powinno się powiedzieć: nie powinno się oglądać ?
Nie mam żalu :-) Pozdro.
no to macie pamiątke.. Chrzestny ojciec mojej siostry kamerował narodziny swojego syna. Jak sie pozniej okazało , był tak przerazony ze przez cały poród miał kręcił wyłączona kamerą
Wojciechu, wybacz, ale uwazam tę wypowiedź za tendencyjną :)) to że na plfoto są z porodów same gnioty nie znaczy, że zawsze jak sie widzi noworodka trzeba zdjęcie odyłać do albumu :)
hehe, śliczne zdjęcie - ładne reporterskie połączenie kadrów, ładna perspektywa, dobra ostrość, światło ok - rzadko są pokazywane tak dobre fotki z porodów
.
dobrą masz stabilizacje w aparacie :-)
MkKoval - dzięki za komentarz, lubię poczytać, jak ktoś widać że ma coś do powiedzenia. Chyba trochę jednak się ( IMO ) zagalopowałeś w swoim osądzie, ale nie winię Cię, bo nie mogłeś wiedzieć jak było na prawdę. Moja żona b. sobie życzyła tych zdjęć, była z nich potem zadowolona, i to ona zatwierdziła je do publikacji. Takie zdjęcie jak pokazałeś, mam również ( podobne, i też w BW), ale te akurat po prostu musiały być tak jak to było naprawdę. Jeśli chcesz wiedzieć, jak wyglądał poród moimi oczami, zapraszam do artykułu o tej sytuacji http://www.nlt.media.pl/?p=16 Może zmieni to trochę Twoją ocenę sytuacji. Pozdrawiam, i gratuluję potomstwa :)
Flanel tak szczerze napiszę, że mam mieszaną opinię o tym zdjęciu, bo równe 3 tygodnie temu osobiście przeżywałem te chwile i doświadczyłem jak to wszystko wygląda. Na początku plusy, czyli: 1. Gratuluję odwagi robienia zdjęć akurat w tym momencie. 2. Bardzo dobrze uchwycony moment i bardzo korzystnie uchwycony kadr. Faktycznie pierwsze chwile Maleństwa po urodzeniu. Brawo! 3. Generalnie zdjęcie pasuje do książek, poradników, materiałów o porodzie. A teraz minusy, a raczej te aspekty, gdzie jestem na "nie": 1. Nie wiem jaki był Twój główny cel wspólnego porodu, ale dla mnie najważniejsze było to, żeby być przy żonie, wspierać ją i pomagać (sprzęt oczywiście miałem ze sobą, ale to była sprawa drugorzędna), a tu widzę, że raczej bardziej zająłeś się fotografowaniem niż żoną i wszystkim wokół. I tu mam taki dylemat, czy tak powinno być? 2. Zdjęcia są w kolorze i przedstawiają oczywiście piękno pierwszych chwil życia dziecka, pierwszego krzyku (i to jest ogormny plus), ale... przedstawiają też to, co jest najmniej korzystne i przyjemne w tym momencie, czyli krew, śluz, kolor skóry dziecka. I tu moim zdaniem pryska czar tej chwili. Zamiast pięknego, wzruszającego momentu, robi się czysta, pozbawiona uczuć reporterka, a pamiętaj że dotyczy to Ciebie osobiście. Naprawdę lepiej wyglądałoby to zdjęcie w b/w. To są główne moje zarzuty co do zdjęć. Kiedy zobaczyłem swoje a, które zrobiłem podczas porodu ( a raczej od momentu położenia synka na piersi żony), od razu postanowiłem, że te zdjęcia będą w b/w. Dzęki temu widać na nich emocje, czyli to co jest najważniejsze, a nie to jak było (czyli krew, siny kolor skóry, śluz, itp. Tu jest przykład jednego ze zdjęć: http://plfoto.com/1647743/zdjecie.html Ale i tak ode mnie masz "9" i życzę Waszej Trójce (albo i więcej) zdrowia, miłości i radości :) Pozdrawiam.
sama rodzilam naturalnie, ale nie mialam pojecia,ze to takie straszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-))))OOOO
Podoba się :-)
Tylko w filmach dzieci się rodzą czyste, ubrane i kilka miesięcy starsze :-)
łasic: tak samo jak z samochodami: dolna średnia to całkiem przyzwoity samochód:) Zwyczajnie to zdjęcie mnie nie porwało emocjonalnie jako osoby patrzącej z boku, więc z całym szacunkiem dla emocji autora - do luksusowych go zaliczyć nie mogę.
nie rozumiem dlaczego dolna średnia, w ogóle jak się określa średnią zdjęć z porodów? o_O jak dla mnie OK, bez jakiegoś epatowania czymkolwiek, jest jak jest i to mi się podoba
@Marcin - źle odbierasz komentarz, obawiam się. Prośba, by nie gratulować podyktowana jest tym, że to portal foto, a nie babyfotoblog, więc chciałem uniknąć komentarzy typu : o stray, gratuluję Ci. To jest oczywiste. Ale wolałbym by skupić się na zdjęciu. Niektórym się to udało.
Dla mnie samo zdjęcie jest OK. Bardziej zastanawia i intryguje opis. Bo ja właśnie swojemu dziecku nie umiałbym i nie chciałbym zrobić takiego zdjęcia - zbyt ważny i trudny moment w życiu rodziny, żebym się koncentrował na fotografowaniu. I jeszcze w połączeniu z tym, żeby nie gratulować...
Do foty autor ma na pewno stosunek emocjonalny niemały i nienegatywny - i takie zdjęcia czasem się wrzuca i na plfoto - nie wszytskie muszą mieć metafory i metafory metafor; myślę że to można wybaczyć. Że krew - cóż - przeciez nie będzie zamalowywał w Szopie. Co do samego zdjęcia, z wyłączeniem powyższych podpunktów - dolna klasa średnia.
-Flanel- nie masz listosci hehe, btw ja bym zwiał z porodu, oknem sufitem czymkolowiek, porody dzieci i krew to nie moja bajka rozumiesz ale no coz, wytrwales zrobiles foty torche szumu wokol tego, no nie wiem co z tego wyniknie, chyba nic, ale ok:)
To co prawda nie blog, ale zapraszam Cię Kaunau : http://magazyn.fotomotywy.pl/?p=16 Co Ci szkodzi, skoro się nudzisz :-)
kaunau - czekaj czekaj zaczynam Cie kumac... bedzie kolejny etap, nie pekaj ;) tak to jest ulozone, pozdro
arturj modelka z zkarwiawionym nozem jest banałem i moze byc bardziej lub mniej strawna wizulnie, tu jest prawdziwa krew pepowina etc nie wiem, siedze przed kompem jest upał wlewam w siebie płyn i patrze na poród pierdzac w fotel, takie to mi sie skurwiałe wszytsko wydaje, taki ten swiat sie robi eh...
-Flanel-no wlasnie wiec powinies je na bloga wrzucic, a jestem tu dlatego ze sie akuart nudze co mi sie rzadko zdarza ale dzis tak i tak sie katuje tymi fotami plfotowskimi, ale widze ze wiesz co robisz wiec ok, co do porodu jest to dla mnie jakies mega intymne zdarzenie i nie pokazalbym fot z porodu swego bejbi (nie mam bejbi) foty takie jak mowisz sie rejestruja w umysle, zobacz np jakis odcienek ostrego dyzuru czy innego szpitalnego serialu, tam zjadziesz takie ujecia jak tu i nie zmuszaj mnie do szukania konkretnych fot w sieci bo mi sie nie chce, tyle i peace, no i w sumie dobrze ze ktos sie rozmnaza, ktos bedzie musial na moja emeryture zarobic hehe
kaunal - bez sensu argumentacja... modelka z zakrwawiinym nozem w reku i poplamiona krwia jest estetyczna??? a mimo to takie zdjecie ma sens i i moze zyskac dobra note...
Ee.. w temacie "reporterskie zdjęcie porodu dziecka" trudno mi wyobrazić sobie lepsze ujęcie! - równie dobrze dobraną głębię, kadr i moment. dlatego absolutnie nie rozumiem podejścia - "Poród? - sio!". A że krew.. kurde! nasze kobiety po to, żebyśmy mogli cały czas cipciać o każdej poże dnia i nocy co miesiąc znoszą krew, mdleją przy tym nierzadko z bólu, a gdy pojawia się zakrwaniony noworodek to jest fe. jak fe! skoro takie jest życie! Pardon za porównanie ale to jakby zapominać o ubojni jedząc szynkę - absurdalna konsumpcja! >:-))))
@arturj - mam wrażenie że oboje się trochę źle zrozumieliśmy, bo 'głód i nędza' podane były jako przykład, być może nietrafiony. Rozumiem Twój punkt widzenia, wiele osób ma taki, i publikując to zdjęcie byłem na to przygotowany, więc jest okey :)
@Kaunau: Nie, nie próbuję zmieniać świata. Nie miałem zamiaru Cię rozśmieszać. Tak jestem płodny, nie wstydzę się tego. Też się zastanawiam, co Ciebie to obchodzi, ale chyba jednak coś być musi, bo jeszcze jesteś pod tym zdjęciem. Dla mnie to znak że wyzwoliło emocje :-) Nie wiem jaki jest Twoje wyobrażenie zdjęcia z porodu, bez płodu czy krwi, i żeby było bardziej estetycznie. Jeśli możesz mi pokazać, jak takie coś powinno Twoim zdaniem wyglądać, to chętnie zerknę. Nie trafiłem na podobne zdjęcia, a wpisując frazę "poród" trafiłem na jedno, ale w innym stylu. Jeśli masz gdzieś linki do kilku z tego 'tysiąca' który widywałeś 'wszędzie', to proszę, podziel się tym ze mną, bo naprawdę, ja b. chętnie pooglądam. I na koniec. Masz rację. Nic w niej nie ma prócz rejestracji życia. Dokładnie. To zdjęcie jest tym, czym miało być dla mnie. ( robiłem je dla siebie, prezentacja na www jest skutkiem ubocznym )
Hm, no to nie, gratuluję :)...
-Flanel- a co zmienic probujesz swiat ta fota? Nie rozsmieszaj mnie, fota typu: patrzcie jestem płodny! I co mnie to obchodzi? Poza tym fota jest nieestetyczna, krew płód, jest nudna bo to juz widywalo sie wszedzie 1000 razy a tu znowu, nic w niej nie ma poza rejestracja nowego zycia.
Flanel... zle mnie rozumiesz... nie chodzi o glod nedzie itp... bylem na tym etapie co Ty i moze nawet mniej grzeczny komentarz bym napisal niz Ty ;) , przez te kilka lat emocjonalnie na minus nic sie u mnie nie zmienilo, ale dzis uwazam ze fotek takich sie nie publikuje, wejdz na te stronke za kilka lat i napisz szczery komentarz ;) pozdrawiam, bez urazy
a poza tym to dzieci przynoszą bociany... ;-)
to jest dobra reporterka w okreslonym temacie - znaczy sie powinno sie publikować zdjęcia które są CACY? ech...
Nie powinno się ? Być może. Jest cała masa zdjęć, których , tak na dobrą sprawę, nie powinno się publikować. Zobacz zdjęcia nędzy i głodu w afryce, i tym podobne, przykładów jest sporo.. Może raczej powinno się powiedzieć: nie powinno się oglądać ? Nie mam żalu :-) Pozdro.
generalnie wszytsko na sprzedaz, czekamy teraz na pierwsza kupkę dzieciaczka, pozdrawiam
no to macie pamiątke.. Chrzestny ojciec mojej siostry kamerował narodziny swojego syna. Jak sie pozniej okazało , był tak przerazony ze przez cały poród miał kręcił wyłączona kamerą
flanel... rozumie Cie... ale z perspektywy czasu uwazam ze takich zdjec nie powinno sie publikowac... to moje zdanie
Wojciechu, wybacz, ale uwazam tę wypowiedź za tendencyjną :)) to że na plfoto są z porodów same gnioty nie znaczy, że zawsze jak sie widzi noworodka trzeba zdjęcie odyłać do albumu :)
patrzę i patrzę i nie wiem, co napisać..
Kurde balans, ale ma duże dłonie:)
o! chłopczyk....
hehe, śliczne zdjęcie - ładne reporterskie połączenie kadrów, ładna perspektywa, dobra ostrość, światło ok - rzadko są pokazywane tak dobre fotki z porodów
super, jak dwie krople wody z tobą
Gratuluję! Fotka raczej ma znaczenie emocjonalne dla Tatusia lub jako dokumentacja dla medyka. Na plfoto niepotrzebnie, nie jestem wrażliwy.
Przepiękny dokument! Pamiątka na całe życie! Brawo!
WOW - nie ma co - pierwsza sesja!! :D
Dobre pierwsze chwile...