Dobra fota, no i wyposażenia jak trzeba. Kiedyś plątałem się po grani między Krzyżnem a Kozim Wierchem i ze zdziwieniem stwierdziłem, że żadna z mijanych osób nie posiadała absolutnie żadnego wyposażenia typu uprząż, lonża, kask...
Wiesz to bardziej było tak dla zasady. Szliśmy oryginalną Jordanką, czyli okrążyliśmy Pośrednią Turniczkę z lewej, a nie z prawej i tam był kominek o wycenie II, tylko, że ta wycena była jak były jeszcze tam łańcuchy. Teraz ich nie ma i myśle, że jest to III. Tam szliśmy na lotnej. W kominie Franza nie było trudno (właściwie to było dość łatwo) ale zawsze można się przy okazji czegoś nauczyć. Ja prowadziłem :D
Dobra fota, no i wyposażenia jak trzeba. Kiedyś plątałem się po grani między Krzyżnem a Kozim Wierchem i ze zdziwieniem stwierdziłem, że żadna z mijanych osób nie posiadała absolutnie żadnego wyposażenia typu uprząż, lonża, kask...
świetnie wyszło, i jeszcze ta stalowo szara-tonacja! pozdrawiam.
Fajna fota - podoba się. Pozdrawiam!!!
:)
Wiesz to bardziej było tak dla zasady. Szliśmy oryginalną Jordanką, czyli okrążyliśmy Pośrednią Turniczkę z lewej, a nie z prawej i tam był kominek o wycenie II, tylko, że ta wycena była jak były jeszcze tam łańcuchy. Teraz ich nie ma i myśle, że jest to III. Tam szliśmy na lotnej. W kominie Franza nie było trudno (właściwie to było dość łatwo) ale zawsze można się przy okazji czegoś nauczyć. Ja prowadziłem :D
może głupie pytanie: kiedy trzeba tam używać liny?
pikna góra1:::
ładna fota