A więc było to tak: modelka oczywiście zapomniała, żeby jakieś orzeszki dla wiewiórów zabrać, będąc już w parku obczaiła przypadkowo leszczynę, skojarzyła szybko, że na leszczynie rosną orzechy laskowe, zerwała więc dwa i schowała do kieszeni, następnie znalazła dwie wiewiórki i dała każdej po jednym, na zdjęciu wiewiórka nr dwa tuż po przechwyceniu orzeszka. Niestety okazało się, że orzechy niedojrzałe, więc wiewiórki poskubały trochę i odłożyły :(
af wysiat normalnie :D
:)
no, pingwin miałby może jakąś szansę ;)
ktoś pozazdrościł wiewiórki!
dzięki za sugestie, zastanowie się, a tym razem nie zdążyłem :)
Jeśli Ty zgłosiłeś, to sugerowałabym, żebyś zgłosił do moderacji najpierw swoje folio - i w ten raczej sposób przysłużył się ludzkości.
Strasznie nie lubię obłudników, wiesz? I nie jestem facetem.
no coś ty, uraziłeś mnie na wskroś........
Marcin, a to przypadkiem nie Ty zgłosiłeś do moderacji? Takie luźne przypuszczenie.
szkoda żeby takie dzieło sie zmarnowało i boje sie żeby autor sobie nie zrobił czegoś okropnego.....
no nie, pisanie listów do moderatorów kojarzy mi się z donoszeniem. nawet jeżeli miałoby to coś wyjaśniać:)
To jak już będziesz brał aparat z ustawianiem ostrości, to żeby od razu też miał ustawianie czasu i przysłony.
moze jakaś petycja do moderatorów, list wyjaśniający cel autora może załatwić sprawe ;)
no to straszne, nie wiem jak się teraz po tym pozbieram. może zacznę używać aparatów które ustawiają ostrość?
Marcin - żartujesz sobie?
a to prawdziwe chamstwo, wymoderowali buuuuuuuu
z trudem:)
widać nie zrozumiałem wagi przekazu jaki niesie ta fota, czy szanowne grono obserwatorów mi wybaczy mój nietakt??
Marcin - nie znasz się, a w szczególności nie masz pojęcia o tym aparacie.
no kolano niesie głęboko ukryty przekaz. dlatego miało być ostre. tylko zdjęcie robione było jakiś czas temu i zapomniałem jaki to przekaz
No, MePooh się nie przyłożył do ustawienia ostrości. Ale za to tak ładnie parametry dobrał, że ciekawa głębia jest :>
kiszka i tyle, ostrość na kolanie......ech
rety ale heca!! hi hi hi
Phi, nie oddam wiewióra za pingwinka.
MePooh - świadomie buduję zdania :)
sie wie. do pingwinków nawet nie startuję
hiiii :D a moje pingwinki i tak lepsze :>
'skojarzyła szybko' jest lekką przesadą :D
ciekawa głębia. fajne kolory i kadr
A więc było to tak: modelka oczywiście zapomniała, żeby jakieś orzeszki dla wiewiórów zabrać, będąc już w parku obczaiła przypadkowo leszczynę, skojarzyła szybko, że na leszczynie rosną orzechy laskowe, zerwała więc dwa i schowała do kieszeni, następnie znalazła dwie wiewiórki i dała każdej po jednym, na zdjęciu wiewiórka nr dwa tuż po przechwyceniu orzeszka. Niestety okazało się, że orzechy niedojrzałe, więc wiewiórki poskubały trochę i odłożyły :(
nie a... co?
drzewo rzecz jasna
Ech, co to w ogóle za opis nieadekwatny.