powiem Ci, że jak dla mnie to to jest doksonale współistnienie i bardzo praktyczne:0 Siwisie, jak ja Ci zazdraszczam!!!!!!!!!! juz za nim na szlak jakoś tak regularniej wyruszyłeś i "Choćby" Kraków osobity pokazywałeś z zazdrościów zębami zgrzytałam, teraz to już przesadziłeś:) zemsta na mnie jakowaś czy co?:))))))
powiem Ci, że jak dla mnie to to jest doksonale współistnienie i bardzo praktyczne:0 Siwisie, jak ja Ci zazdraszczam!!!!!!!!!! juz za nim na szlak jakoś tak regularniej wyruszyłeś i "Choćby" Kraków osobity pokazywałeś z zazdrościów zębami zgrzytałam, teraz to już przesadziłeś:) zemsta na mnie jakowaś czy co?:))))))
ileż ja się naklęłam na te tablice ;-)))
Patrzeć na księżą oborę, przez kościelną sionkę...zamawiać komu drewnianą jesionkę... Niezapomniane do grobowej deski, świetnie wypatrzone.
ciekawie sie z Tobą zwiedza ten "drewniany" szlak
bdb
z tym spotkaniem w Lilii to się nie śpieszmy :)
:-)
Gibb => Ja żadnych problemów nie miałem i nie mam. Temat zdjęcia wymaga, aby się dużo działo w kadrze. :{) Iglasta => :{)))))
:D A i murowanej architektury kawałek zechciało tu "zawspółistnieć" ;)
za dużo dzieje się w kadrze, też mam czasami takie problemy:) pozdrawiam
Pespe => Takie skojarzenie nie przyszło mi do głowy!!! Ale fakt, to też jest architektura drewniana... Dodałes zdjęciu dodatkowy smaczek :{))))
Ireno => Być może, Ireno, być może, że nasze szlaki kończą się w "Lilii"... NO TO MOŻE SIĘ WRESZCIE SPOTKAMY!!! :{)))))
dużo wszystkiego...
tak Siwisie; nasze szlaki kończą się być może w ''Lilii'' ;) Podobają mi się żalobnicy i...przewozy zagraniczne.Pozdrawiam optymistycznie
ale zestawienie:) metal i drewno;)
Nietuzinkowo pokazujesz te kościółki, w ten sposób kadrowane więcej do nas "mówią" - podobają mi się te opowieści. Pozdrowienia :)
za szeroki asortyment ;)
Architektura drewniana, ha ha... W jakiejś piosence Brela jest mowa o garniturze z drzewa (un costume de bois)... :D Pozdrowienia.